My Style i My Scene.

9 Wrz

Post specjalnie dla Zbieraczki Dziwaczki, do której niedawno wprowadził się pewien lalek od Simby:

Zdjęcie pożyczone z bloga Zbieraczki Dziwaczki.

Pan ze zdjęcia powyżej bardzo różni się od męża Steffi Love od Simby – Kevina. I tu zaczyna się historia, o której pewnie ten niemiecki producent lalek wolałby zapomnieć 🙂 . W 2002 roku Mattel wypuścił na rynek serię lalek, którą nazwał My Scene. Od klasycznej lalki Barbie różniła je przede wszystkim dużo większa głowa oraz buty imitujące całą, większą niż u Barbie stopę, ciałko pozostało jednak takie samo . Lalki przedstawiały kilka przyjaciółek – nastolatek, każda innego pochodzenia etnicznego. Wyprodukowano także kilka chłopców. Dla przykładu zdjęcia moich „scenek”:

– Kennedy i Delancey:

– Westley:

– Chelsea:

Wydano wiele serii My Scene, a same lalki były ubrane w różnorodne, ciekawe ciuszki i posiadały wiele akcesoriów. My Scene zrobiło furorę, choć konkurencyjny dla Mattela producent zabawek, MGA Entertainment, pozwał go do sądu za powielenie pomysłu ich lalek wydanych rok wcześniej – Bratz.

Zdjęcie ze strony www.businessweek.com.

W trakcie dochodzenia okazało się, że współtwórca Bratz, Carter Bryant pracował wcześniej dla Mattela i potajemnie przekazał pomysł na podobne lalki do MGA, które zażądało miliard dolarów odszkodowania od Mattela, jednak sprawy nie wygrał. Bratz i My Scene stały się więc dla siebie poważnymi konkurentkami, które, zarówno jedne, jak i drugie, miały rzesze zwolenników…

Wracam jednak do sedna. Na sukcesie My Scene chciała jednak skorzystać także inna firma – Simba Toys z Niemiec. Ich flagowa lalka to Steffi Love, której wizerunki z poszczególnych serii na przestrzeni lat są łudząco podobne do różnych modeli Barbie. Skoro więc Simba tak jawnie czerpie pomysły ze swojego amerykańskiego konkurenta – Mattela, i w kolejnym przypadku nie miał skrupułów by skopiować od niego pomysł. Na rynek weszły lalki o niejednoznacznej nazwie My Style… Oto pierwsza lalka My Scene i jej pudełko:

Zdjęcie ze strony www.tons-of-toys.com.

A to pudełko lalki My Style od Simby:

Nie trzeba komentować… 🙂 . Mattel natychmiast wytoczył Simbie sprawę w sądzie i oczywiście ją wygrał. Sąd w Londynie nakazał Simbie wstrzymać produkcję, dystrybucję oraz sprzedaż lalek My Style oraz oczywiście nałożył na Simbę dużą karę i odszkodowanie. TU można o tym poczytać. Tak My Style zakończyły swój byt, a Simba dostał kosztowną nauczkę. Lalek Zbieraczki Dziwaczki pochodził właśnie z tej serii, ja sama także takiego miałam:

A co mnie skłoniło do napisania tego wpisu? Jedną z lalek My Style moja mama znalazła wraz z Barbie z poprzedniego posta na placu targowym. Oto ona:

1 DSC07835Wcześniej miała typowe ciałko Steffi Love, na którym nie wyglądała zbyt korzystnie. Dokonałam więc niemalże zbrodni, bo przełożyłam jej łepetynę na ciałko od konkurencji… Trzeba jednak przyznać, że ten plagiat prezentuje się bardzo ładnie:

DSC07836 DSC07839Duże, limonkowe oczy patrzą się zalotnie w bok, lecz nie są tak sukowate, jak oczy My Scene 😀 . Włoski nie są najlepszej jakości, ale też nie najgorszej. I choć to jawne kopiowanie pomysłu Mattela, to trzeba przyznać, że Simba się postarał – widywaliśmy już przecież klony My Scene, które wyglądały tragicznie i były kiepskiej jakości. Ten dostaje ode mnie piątkę z plusem.

DSC07841 DSC07842

Komentarzy 19 to “My Style i My Scene.”

  1. http://porcelanowelale.blogspot.com 09/09/2014 @ 16:14 #

    Ładne ma zielone (limonkowe) oczyska 🙂

    Polubienie

  2. olla123 09/09/2014 @ 18:31 #

    Ma piękne oczy, włosy i jest super ubrana! Bardzo mi się podoba! Takie cuda u Was można kupić na placu targowym?

    Polubienie

    • Ania 10/09/2014 @ 14:39 #

      Ollu, dzięki 🙂 A no, na placach targowych można wiele ciekawych lalek 🙂 Ta akurat była kupiona w Krakowie przez moją mamę, ja mieszkam we Wrocławiu i co niedzielę rozkłada się tu bazar na dawnym Dworcu Świebodzkim, tam też są takie cuda 🙂

      Polubienie

  3. Zbieraczka Dziwaczka 09/09/2014 @ 19:48 #

    Och , bardzo dziękuję za dedykację :):)
    Mam wrażenie , że Simba lubi korzystać z cudzych pomysłów …
    Bardzo podoba mi się Simbówna , na nowym ciałku wygląda świetnie . Ma takie delikatne rysy i bardzo oryginalny kolor oczu . Może uda mi się upolować jej siostrę na moim Jarmarku Cudów… 🙂

    Polubienie

    • Ania 10/09/2014 @ 14:40 #

      Nie ma za co 🙂 Dla kogoś zawsze pisze mi się lepiej 🙂 Nie wiem, ile czasu były produkowane My Style, pewnie nie długo, więc ich ilość na rynku wtórnym jest ograniczona…

      Polubienie

  4. Ola 09/09/2014 @ 23:08 #

    Bardzo ładne masz te lalunie! Zielonooka to moja faworytka 🙂 zawsze Bratz i MyScene wydawały mi się podobne, ale nigdy nie słyszałam o tym, że firmy podkradły sobie pomysł.. jak zawsze ciekawy post, pozdrawiam 😉

    Polubienie

    • Ania 10/09/2014 @ 14:41 #

      Dzięki, Olu 🙂 Panien ze zdjęć już nie mam, ale dobrze je wspominam 😉

      Polubienie

  5. kicuchrudy 10/09/2014 @ 07:26 #

    Załamka… załamka totalna…
    Miałam kiedyś pannę od Simby, MURZYNKĘ! i niecnie urwałam jej nogę i rękę, bo potrzebowałam na przeszczep! Głowę rzuciłam w niebyt. Myślałam wtedy, ze to klon i to najpaskudniejszy ;(
    Człowiek traci przez niewiedzę ;(
    Podobają mi się kocie ślipia Twojej lalki. Śliczny kolor!

    Polubienie

    • Ania 10/09/2014 @ 14:43 #

      Faktycznie można się załamać – lalek było niewiele, a Murzynka… Oj, choć skopiowana, to mogłaby być rarytasikiem, bo w końcu niewiele ich było… No, trudno 😦

      Polubienie

  6. Szara Sowa 10/09/2014 @ 09:33 #

    Nie miałam pojęcia, że były. Miałaś szczęście, bo pewnie nie dużo ich jest, skoro zostały wycofane. To prawdziwa gratka. MyStyle bardziej mi się podoba od scenek (chodzi o buzię).

    Polubienie

    • Ania 10/09/2014 @ 14:44 #

      Sowo, mi też się bardziej podobają My Style – mają prostszy malunek twarzy, ale za to są bardziej przyjazne 🙂

      Polubienie

  7. Stary_Zgred 10/09/2014 @ 20:14 #

    To prawda, że jest delikatniejsza z twarzy od MyScenek. No i nosi na buziaku zdecydowanie mniej makijażu, właściwie to chyba minimalną ilość. Miła laleczka 🙂

    Polubienie

  8. mangusta 11/09/2014 @ 07:51 #

    No proszę. Zupełnie nie znałam tej historii. To Simba niedobra, no no… Ale lala ładna, ma łagodniejszy wyraz twarzy niż oryginalne scenki. Rozwaliło mnie to, że MS mają być nastolatkami. Wyglądają dużo bardziej dorośle niż Livki, które też niby nastolatki.

    Polubienie

    • Ania 11/09/2014 @ 14:26 #

      Tak, w sumie większość barbiowatych ma przedstawiać takie młodsze kobietki. W końcu ile razy Barbie była w filmach dla dzieci np. uczennicą? 🙂

      Polubienie

  9. INKA 16/10/2014 @ 04:16 #

    cudowny klonik, cudowny!!! szkoda, że zakazano ich produkcji :(((

    Polubienie

    • Ania 16/10/2014 @ 16:14 #

      Jakby Simba kopiował mniej dobitnie, to może by do tego nie doszło… 😉

      Polubienie

Trackbacks/Pingbacks

  1. Icy Bling Kennedy. | Doll Second Hand - 25/09/2014

    […] A na koniec bonus – Kennedy ze swoją daleką kuzynką od Simby, którą jakiś czas temu opisywałam: […]

    Polubienie

Jeśli masz ochotę, skomentuj ten wpis!