Archiwum | 13:40

Tuesday i nowy fatałaszek.

1 Wrz

Od kiedy Tuesday Taylor mieszka u mnie, aż się prosi o jakiś stylowy fatałaszek ze swojej epoki. Lata siedemdziesiąte to oczywiście ABBA, „Aniołki Charliego” i moda nawiązująca do stylu hippisowskiego, a ponieważ nie jestem zbyt uzdolniona krawiecko, poprzeczkę postawiłam sobie całkiem nisko. Przeszukałam Internet w poszukiwaniu czegoś prostego i znalazłam to:

McCalls 9275

Obraz użytkownika ZipZapKap z Flickr.

Prosty krój bez zamków, guziczków i innych „utrudniaczy”, które wyglądają świetnie, ale wymagają więcej pracy, to coś dla mnie 🙂 . Ruszyłam więc do osiedlowego lumpeksu, by poszukać czegoś odpowiedniego i zakupiłam dwie koszulki w cenie 1 złoty za sztukę. Swoją drogą polecam sieć szmateksów Jomo we Wrocławiu, bo właśnie tam, w soboty, po stronie „A” wszystko kosztuje właśnie taką śmieszną kwotę. Wzory koszulek chyba całkiem pasują do tamtej epoki:

DSC07361Obie miały ten sam fason, ale różową, kwiecistą już porozcinałam. Powstał z niej już jeden ciuszek, ale nie będę go pokazywać na blogu, bo choć wyszedł mi całkiem całkiem, to przy zakładaniu szwy trochę wyszły na wierzch, a niektóre osoby mogłoby nie wytrzymać tego widoku 😉 (to między innymi do Ciebie, Ewa 😛 ). A tak Tuesday prezentuje się w sukieneczce z fioletowej bluzki:

DSC07520Ta lalka to prawdziwa modelka i wygląda pięknie nawet na zdjęciach robionych w deszczową pogodę przy oknie…

DSC07523 DSC07521I choć w poprzednim wpisie o niej napisałam, że wolę ją w wersji ciemnowłosej, to dopiero po zrobieniu kilku zdjęć zorientowałam się, że jest „przestawiona” na blond 🙂 .

DSC07526 DSC07532 DSC07534Jest tak fotogeniczna, że mogłabym jej robić zdjęcia bez końca ❤ . Tak prezentuje się jako brunetka:

DSC07557 DSC07545 DSC07539Materiał świetnie się nadał do szycia, bo jest bardzo cieniutki i pewnie powstanie z niego jeszcze wiele fatałaszków. Wpis zdominowała jednak lalka, a nie jej ciuszek 😉 .

DSC07542 „Wow! ale jestem śliczna” 😉

DSC07551