Archiwum | 19:57

Kolejne spotkanie lalkowe we Wrocławiu.

28 Wrz

Jeśli umawiamy się na lalkowy meet we Wrocławiu, to jest to tradycyjnie niedziela w południe pod Pręgierzem. I chociaż Was znam i bardzo lubię, to mam taki charakter, że zawsze przed takimi spotkaniami dopada mnie mały stresik i mam ochotę powiedzieć na ostatnią chwilę, że nie przyjadę… A, gdy już przyjadę, to okazuje się, że jest miło, i fajnie, i bardzo lalkowo, i miałabym czego żałować, gdybym „złapała cykora” 😀 . I tym razem tak było, choć gwoździami programu były tonnerki, a żadnej już nie mam, więc mogłam się tylko napatrzeć. Na przykład na rozpustną pannę Ewy, która wdzięczy się pod latarnią i podrywa jakiegoś krasnala:

DSC08522 DSC08525Po lodach i kawce w Rynku pomaszerowałyśmy na wyspy, gdzie, jak na złość, było mnóstwo ludzi i stragany, jednak udało nam się znaleźć w miarę cichy zakątek, gdzie w końcu mogłyśmy spokojnie pogadać i polalkować. Mangusta w końcu przyniosła kilka swoich barbiowatych. Doceniam to, kochana! 🙂 . Poniżej moja Krystyna i mangustowa Midge zażywają jesiennej, słonecznej kąpieli:

DSC08532Ewa z kolei sprawiła mi, a właściwie jednej z moich lalek, bardzo miłą i cudnie odszytą niespodziankę…

DSC08535 DSC08538… czyli specjalność zakładu krawieckiego Ewy – piękny gorset 😀 . Dziękuję Ci bardzo!

DSC08539 DSC08541A teraz trochę dziecięcych klimatów – Baśka z młodszą siostrą Skipper, choć tak naprawdę w tej sytuacji to Skipka jest starsza od Baśki…

DSC08542… nawet pomimo tego, że to po Barbie już chodzą robaki. Dopiero w domu zobaczyłam ten mały szczegół… 😉 .

DSC08544Zauważyłam też, że zrobiłam stanowczo zbyt mało zdjęć lalek Ewy. Następnym razem obiecuję to nadrobić 🙂 . Moją uwagę całkowicie skupiły piękne tonnerki:

DSC08552Szczególnie uroczy rudzielec:

DSC08551 DSC08548 DSC08550Na koniec niespodzianka dla Ciebie, Karolina. Anonimowy uczestnik naszego spotkania:

DSC08555Dziękuję za spotkanie, dziewczyny! 🙂