Ich bin Indianerin!

27 List

Tyle wpisów czeka na swoją kolej, że otwierając moją osobistą kopalnię lalek (czytaj szafkę 😉 ), nie wiem, którą akurat wyciągnąć do zdjęć. Całe szczęście, że mój blog nie jest równocześnie katalogiem moich lalek i że nie obiecałam sobie opisać tu każdej po kolei, bo ja sama najpewniej bym zwariowała, a Was porządnie zanudziła ;-).

Dziś więc przedstawię Wam jedną z moich prawdziwych perełek od Simby, z której jestem bardzo dumna, a kupiłam ją od lalkowej blogowiczki Agamich w stanie bardzo dobrym i to w oryginalnym ciuszku i pióropuszku :-).

Mowa o najprawdziwszej Steffi Love Indiance, która dzięki swojemu wyglądowi, jest chyba najbardziej oryginalną Steffi w jej historii :-). W końcu dla wszystkich nudna i powtarzalna Steffi dostała inny kolor włosów, inny kolor skóry i inny makijaż, który pojawiał się tylko i wyłącznie u simbowskich Indianek:

Jak powszechnie wiadomo, Steffi Love są nie do zidentyfikowania, jeśli nie posiadają śladu swojego pierwotnego wyglądu: ubranka, kolczyka lub nietkniętej fryzurki, lecz przynajmniej w przypadku Indianki mogłam się nacieszyć poszukiwaniem i identyfikacją lalki. Co prawda nie trwało to długo, ale zawsze to coś ;-). Przez bloga Agnieszki – Fleurki, dotarłam do skanów wycinków z katalogu Steffi Love użytkownika Smirkybecca na Flickerze, gdzie moja Indianka widnieje, jako Indian Princess (wklejam linka, gdyż nie mam prawa do użycia zdjęcia 🙂 ):

http://www.flickr.com/photos/smirky-becca/5602358583/sizes/l/in/set-72157626335059281/

Jak wynika ze zdjęcia, mojej Steffi brakuje torebeczki, za to ma piórka na opasce, których nie widzę w katalogu. Może to czyjaś inwencja twórcza, a może częsta przecież różnica w wyglądzie na zdjęciach promo i na żywo… Szkoda tylko, że nie wiem, z jakiego roku pochodzi :-).

Co ciekawe, ta Indianeczka ma wyraźnie zaznaczone paluszki u stópek, czego jeszcze nigdy nie zaobserwowałam u Steffi. Pewnie chciano podkreślić fakt, iż lala jest bosa :-).

Laleczka ta ma piękne, długie i gęste, kruczoczarne włoski na całe szczęście nie wykonane z tego samego tworzywa, co jej europejskie koleżanki :-P. Dodatkowo są one lekko karbowane, jednak nie jestem w stanie powiedzieć, czy takie miała od nowości, czy to czyjeś zdolności fryzjerskie. W każdym razie wygląda to ładnie :-).

A tu Steffi Indianka ze swoimi kumpelkami po fachu:

Z daleką kuzynką Pocahontas od Simby oraz z Nakomą od Mattela. Każda zupełnie inna… :-).

Ta sama firma, a jaka różnica. Steffi wygląda przy niej na radosną, lecz spokojną  dziewczynę.

Za to przy Nakomie wygląda na dużo poważniejszą i… grubiutką 😉


Widać, że to nie ta sama krew :-).

A co się działo, jak moje pozostałe Stefki dowiedziały się, że zamieszka u nich kuzynka z dalekiej Ameryki! Każda chciała mieć z nią zdjęcie :-). Na szczęście skończyło się na zdjęciu grupowym:

Powyżej widzicie całą moją kolekcję Steffi Love ze starymi moldami. Dla mnie ciągle każda jest inna ;-).

Komentarze 24 to “Ich bin Indianerin!”

  1. dollbby 27/11/2011 @ 20:08 #

    pięknie Aniu ;D
    Ta Stefania naprawdę jest wyjątkowa!
    Nie wtórna ;D
    Gratuluję:)

    Polubienie

    • Ania 28/11/2011 @ 01:38 #

      Dzięki 🙂 Fajnie, że ją doceniasz, ostatnimi czasy chyba masz przesyt, jeśli chodzi o starsze Stefki 😛

      Polubienie

  2. La Chatte 27/11/2011 @ 20:17 #

    Wcześniej nie byłam do końca przekonana do Steffi, właśnie dlatego, że są do siebie tak podobne… Teraz wiem, że zdarzają się też zupełnie inne Stefki niż ta, którą znam 🙂

    Polubienie

    • Ania 28/11/2011 @ 01:39 #

      Cieszę się, że dowiedziałaś się o tym, dzięki mnie 🙂 Ciemnowłose Stefki to chyba tylko i wyłącznie Indianki, ale dla mnie wszystkie Stefcie ze starym facemoldem mają w sobie to coś 🙂

      Polubienie

  3. Shi4 27/11/2011 @ 21:16 #

    Jak to u Simby bywa bardzo często to co było w sklepie różniło się od zdjec katalogowych. Przy pamelkach czasem było tak, że lalka w katalogu miała inny kolor wlosów niż ta sprzedawana, nie mówiąć juz o róznicach w ubrankach. U Stefci widocznie praktykowali to samo.

    Polubienie

    • Stary_Zgred 27/11/2011 @ 22:42 #

      Oooo, to ja mam podobną pod względem karnacji i też czarnowłosą, tyle że bardziej w typie „cygańskim”:

      Moja wygląda jak siostra-bliźniaczka twojej 🙂
      Nie ukrywam, ze taką Indiankę chętnie bym także przygarnęła. Taka Stefijka to cud dziewczyna!

      Polubienie

      • Ania 28/11/2011 @ 01:43 #

        Stary Zgredzie, Twoja Stefcia jest prześliczna, nie mogę się na nią napatrzeć! Chyba się zakochałam 😀

        Jeśli kiedyś chciałbyś ją sprzedać, to pamiętaj o mnie koniecznie! Ciągle poluję na ciemnowłose Stefki i jak widzisz zdarzyło mi się to do tej pory raz na dziesięć lalek 😉 A Ty masz w swojej kolekcji prawdziwą gwiazdeczkę!

        Polubienie

    • Ania 28/11/2011 @ 01:40 #

      Shi, pewnie tak, chociaż w tym wypadku ta różnica wyszła Stefce na plus 🙂

      Polubienie

  4. BarbieDream 27/11/2011 @ 23:15 #

    Stefcia brunetka to mały biały kruk, a co dopiero mówić o indiace!!! Masz teraz perełkę w ekipie 🙂 Ma bardzo ciekawy strój – o wiele bardziej przypomina prawdziwy ubiór indian niż wdzianka Pocahontas.
    Mimo swej urody i wdzięku, u mnie jednak nie przebije Barbie 🙂
    Ale Tobie gratuluję!!! 😉

    Polubienie

  5. valhalla 28/11/2011 @ 18:42 #

    Pierwszy raz widzę Stefcię Indiankę! Niezła odmiana 🙂

    Polubienie

    • Ania 29/11/2011 @ 19:37 #

      Witaj na moim blogu, Valhallo! 🙂 Mało kogo interesują Steffi Love, więc mało kto wie, że takie Steffi ciemnoskóre w ogóle istniały… Dla mnie to laleczki z duszą 😉

      Polubienie

  6. privace 28/11/2011 @ 23:10 #

    Nie przepadam za Stefkami, ale w ciemnych włosach wyglądają naprawdę ślicznie. Indianka jest naprawdę ładna, a strój o wiele bardziej mi się podoba, niż mattelowski

    Polubienie

    • Ania 29/11/2011 @ 19:39 #

      Niestety Simba rzadko wpada na pomysł, żeby zmienić Steffi kolor włosów, a jak widać to ma bardzo pozytywne efekty 🙂

      Polubienie

  7. lilavati112 29/11/2011 @ 18:11 #

    jakie świetne indianerki:) Stefka najładniejsza – nie ma co:)

    Polubienie

    • Ania 29/11/2011 @ 19:40 #

      Oczywiście, że Stefka najładniejsza, właśnie to chciałam pokazać tym wpisem 😛

      Polubienie

  8. RudyKrólik 30/11/2011 @ 10:04 #

    Wystarczyła zmiana włosów i makijażu i zupełnie inna dziewczyna! Fajne zestawienie z innymi Indiankami. Stefcia się wyróżnia i to pozytywnie.
    Uwielbiam Twoje Stefki dzięki Tobie widzę cały ich urok i czar.

    Polubienie

    • Ania 08/12/2011 @ 23:53 #

      Rudy Króliku, cieszę się, że moje Stefcie choć trochę wpływają na Twoją zmianę zdania o nich – nie każdy potrafi dostrzec w nich coś więcej poza tym, że jest zwykłym klonem Barbie… A tak naprawdę Steffi wymagają po prostu większej wrażliwości 😉

      Polubienie

  9. fleurdolls 02/12/2011 @ 22:24 #

    Aniu, jaka piękna Stefkowa kolekcja! To ostatnie zdjęcie jest śliczne 😀 ja mam tylko dwie Stefki z takim starym moldem, ale czy nie zgodzisz się ze mną, że w grupie wyglądają one o wiele korzystniej? Jedna Stefka jest smutna, ale kilka to jest to! 😀 osobiście Indianki mnie nie interesują, ale taką Stefką bym nie pogardziła!
    Aga

    Polubienie

    • Ania 08/12/2011 @ 23:55 #

      Dziękuję, Aguś 🙂 W grupie wyglądają lepiej, bo odmieńcy lubią trzymać się razem 😛 Przy Barbie wyglądają ubogo, ale koło siebie to już jest duża doza uroku Steffi. Indianka jest o tyle interesująca, że wśród Stefek takich ciemnowłosych lalek (a co dopiero ciemnoskórych!) jest jak na lekarstwo. Mam nadzieję, że kupno Steffi troszkę wpłynie na to, co o nich myślisz 😉

      Polubienie

  10. Maciek Soja 03/12/2011 @ 16:50 #

    Fantastyczna jest , nowa pani do kolekcji … masz całkowitą rację Aniu , że przy Nakomie wygląda na dużo poważniejszą i grubiutką … całkiem niezłą kolekcja stefek

    Polubienie

    • Ania 08/12/2011 @ 23:56 #

      Dzięki, Maćku! Stefki przy Barbie to zupełnie inne lalki, a przecież są jej klonami 🙂

      Polubienie

Trackbacks/Pingbacks

  1. My Steffi Love Dolls – Moje Lalki Steffi Love « Fleur Makes Your Dreams Come True! - 19/02/2012

    […] post will be short and mostly with pictures. Some time ago our friend Ania wrote on her blog about an Indian Steffi Love doll, and at the end she included a picture of all her Steffi Love dolls together. I really like Steffi […]

    Polubienie

Jeśli masz ochotę, skomentuj ten wpis!