Poniedziałkowe lanie wody :-)

1 Kwi

Dyngus, jaki jest, każdy widzi, więc postanowiłam się pobawić wodą w domu. A właściwie wodą i lalkami :-). Ostrzeżenie: poniższe zdjęcia przedstawiają goliznę 😉.

DSC01468

DSC01469

DSC01470

Mistrzynią w robieniu zdjęć z wodą nie jestem, więc proszę to potraktować raczej, jako zabawę ;-). Co ciekawe sama dzisiaj nie zostałam oblana ani kropelką wody… Może mój facet się zlitował, a może nie jestem atrakcyjną panną na wydaniu :-P.

DSC01473 DSC01475

Jednakowoż dziękuję mojemu lubemu za użyczenie klocków do zrobienia ścian i podłogi :-). A tu już Baśka po wyjściu z wanny:

DSC01476„I kto ma bardziej kolorową łazienkę ode mnie, co?” 🙂
DSC01477

Komentarzy 26 to “Poniedziałkowe lanie wody :-)”

  1. Gośka 01/04/2013 @ 17:38 #

    to jest myśl! taka lalka w łazience! Ściana jest wspaniale kolorowa, niczym mozaika w pałacu Kleopatry! Bardzo dobre foty!

    Polubienie

    • Ania 01/04/2013 @ 17:39 #

      Dzięki, Gosiu! 😀 Zdjęcia na pewno byłyby ciekawsze, jakbym robiła je pod prysznicem, ale mam takie światło w łazience, że Baśka wyglądała by tam raczej jak w ciemnym kanale niż w wannie 😛

      Polubienie

  2. dollbby 01/04/2013 @ 17:47 #

    😀 Fajnie 🙂

    Polubienie

  3. Loney heart 01/04/2013 @ 18:04 #

    piękny dyngus

    Polubienie

    • Ania 01/04/2013 @ 18:06 #

      Dziękuję, Loney heart! 🙂 Mam nadzieję, że Twój też był piękny 😛

      Polubienie

  4. Kasia - BarbieDream 01/04/2013 @ 18:23 #

    Ona miała przynajmniej luksus w tej wannie! Mi się oberwało kiedy zupełnie się tego nie spodziewałam… i wyglądałam jak zmokła kura xD

    Polubienie

    • Ania 01/04/2013 @ 20:53 #

      Kasiu, ale tradycji stało się zadość 😉 Każda mokra dziołcha powinna być szczęśliwa, bo w sumie dawniej polewano dziewczyny, żeby im okazać sympatię… 😉

      Polubienie

      • Kasia - BarbieDream 01/04/2013 @ 21:07 #

        Haha 🙂 Żeby to był jeszcze jakiś przystojny młodzieniec… A to wujek, w ramach odwetu ;P

        Polubienie

        • Ania 01/04/2013 @ 23:35 #

          Haha, no, teraz, to nie wiem, co napisać 😛 Ale mało to przystojnych młodzieńców na świecie? Może za rok Ci się jeden z nich trafi na dyngusa 😉

          Polubienie

  5. Szara Sowa 01/04/2013 @ 19:30 #

    Super wanna, za takim dyngusem to i ja jestem, proszę bardzo.

    Polubienie

    • Ania 01/04/2013 @ 20:54 #

      Dzięki, Sowo! 🙂 Taki dyngus to nam się codziennie należy, ale oczywiście pachnący i z bąbelkami 😉

      Polubienie

  6. Julzu 01/04/2013 @ 20:24 #

    świetny pomysł ze ścianą z klocków ! rewelacyjny efekt 🙂

    ja niestety poszerzyłam grono zmoklaków- wścieklaków – oberwałam w łóżku :/ ehhh ta męska fantazja ułańska 😉

    Polubienie

    • Ania 01/04/2013 @ 20:56 #

      Dzięki, Julzu! 🙂 Klocki to fajny materiał do robienia czegoś dla lalek, ale trzeba ich mieć baaardzo dużo, bo lalkowa skala ich dużo pożera 😉 Mam to szczęście, że mój facet kolekcjonuje Lego 😀 (dziecinni jesteśmy, hihi) A skoro oblana zostałaś, znaczy się, że jeszcze się swojemu ułanowi podobasz, więc nie ma się co wściekać 😛

      Polubienie

  7. kicuchrudy 02/04/2013 @ 07:51 #

    Ta ściana z lego to super pomysł! Po moim bracie pozostało mi kilka kartonów i jakoś nigdy nie wpadłam by połączyć pasję lalkowo-klockową!
    Wielkie dzięki za super pomysł!!!
    Zdjęcia wyszły Ci bardzo fajne! Lalkowa golizna jest naturalna i niewinna!
    I nie martw się, że facet Cię nie oblał. On już uznał Cię za „swoją” 😉

    Polubienie

    • Ania 02/04/2013 @ 08:52 #

      Króliku, dzięki i nie ma za co 🙂 Czekam w takim razie aż Ty zrobisz jakieś klockowe tło dla którejś z Twoich lalek 😉

      Co do uznania za swoją… A tyle mu gadałam, że nie jestem jego własnością!!! 😛

      Polubienie

  8. Valhalla 02/04/2013 @ 10:21 #

    Ależ mi się podoba to klockowe wnętrze! Doskonały pomysł! Uwaga, będę kopiować 😉

    Polubienie

    • Ania 02/04/2013 @ 10:37 #

      Dzięki, Valhallo! Kopiuj, kopiuj, wszelkie prawa nie zastrzeżone 😀

      Polubienie

  9. madmadzia 03/04/2013 @ 13:13 #

    hmmm jak na pannę laną wodą minę ma niewzruszoną, łagodną jak baranek, jakby coś wzięła (np. relanium, czy też waleriankę) z rana 🙂 poza tym mnie też dyngus ominął, co mnie bardzo cieszy 😀

    Polubienie

    • Ania 05/04/2013 @ 06:53 #

      Madziu, dzięki 🙂 W sumie ta lalka to była księżniczka (Roszpunka), tylko ja z niej zrobiłam różową blondynę 😛

      Polubienie

  10. Metka Metuszka 03/04/2013 @ 19:39 #

    Widać, że jej się takie lanie wody bardzo podobało. Fajne zdjęcia. 🙂

    Polubienie

  11. privace 04/04/2013 @ 16:21 #

    Łazienka boska! Ja też nie zostałam polana- ale to pewnie z tego względu, że nam lany poniedziałek zrobił psikusa primaaprilisowego i woda zamarzała;)

    Polubienie

    • Ania 05/04/2013 @ 06:55 #

      Dzięki, Privace! 🙂 Co prawda na takiej wielkości ściankę, zużyłam mnóstwo klocków, a zdjęcia i tak musiałam przycinać, bo ścianka była zbyt mała, ale warto było 😉 U mnie też o laniu na zewnątrz można było zapomnieć, choć z sentymentem wspominam czasy dzieciństwa, kiedy się latało po osiedlu z wiaderkami wody 😛

      Polubienie

  12. Stary_Zgred 05/04/2013 @ 10:14 #

    Już mi się ta laleczka podoba, bo lubi pluskać się w wannie! Ja też lubię, ale wanny w domu nie mam, tylko kabinkę prysznicową, więc używam u znajomych, aż skóra się marszczy 😛
    Dzięki temu, że lany poniedziałek był zimny na ulice mojego miasta nie wylegli chuligani z wiadrami wody, którzy leją „wszystko, co się rusza” i swoim zachowaniem zabijają magię Dyngusa.

    Polubienie

    • Ania 05/04/2013 @ 11:32 #

      Ja właśnie taki Dyngus z dzieciństwa pamiętam i choć co po niektóre wybryki były chuligańskie, to jednak wspominam to z sentymentem 🙂 A sama mam wannę i chciałabym, ale to chciałabym mieć kabinę, bo też uwielbiam długie kąpiele, a potem rachunki przychodzą, jakby się u nas sześcioosobowa rodzina codziennie kąpała 😛

      Polubienie

Jeśli masz ochotę, skomentuj ten wpis!