Mimo wstrętnej pogody, która powoduje, że w moim mieszkaniu jest jeszcze bardziej szaro i ciemno niż zazwyczaj, aparat jednak dał radę coś z siebie wykrzesać i Kitka może się pochwalić swoimi nowymi adidasami:
Pewnie dla niektórych to świętokradztwo, co za chwilę napiszę, ale buciki to przemalowane adidaski od Fleur… Niestety Kitty ma takie stopy, że na próżno szukać dla niej obuwia wśród barbiowatych butów, a te w miarę pasowały.
Nawiązując jednak do tytułu, chciałam Wam przedstawić sposób Kitty na szarówkę:
Panna uwielbia taniec i gimnastykę, choć jej ciałko nie jest specjalnie ruchome… 😉
Potrafi jednak zrobić szpagat:
Dziewczyna jednak jest bardzo samotna, dostrzegam w jej oczach nutkę smutku. Chyba będę musiała jej dokupić przyjaciółkę… 😉
Buciki są świetne! W ogóle, bardzo mi się podoba ta sportowa stylówa, pasuje Kitty!
PolubieniePolubienie
Dzięki 🙂 Okazało się, że fason bucików Fleur jest ponadczasowy, wystarczyło im tylko dodać koloru 😉
PolubieniePolubienie
Popieram sposób Kitty na walkę z szarówką! Sport cudownie doładowuje baterie, a i możliwość zrzucenia kilku kilogramów jest jak nagroda. Właśnie jestem w trakcie zimowej przyjaźni z bieżnią i na wiosnę mam zamiar wymienić garderobę na mniejszą o jeden rozmiar 🙂
PolubieniePolubienie
Czuję, że powinnam pójść w Twoje ślady, bo póki co bliżej mi do curvy Barbie 😉
PolubieniePolubienie
Jaka ona urocza ;D Nie znając się na Tonnerkach zazwyczaj postrzegałam je jako straszne sztywniary, ale Twoja jest urocza i wypada bardzo dziewczęco na tych zdjęciach 😉
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Neytiri 🙂 Kitty to taka mała tonnerka (jest podobnego rozmiaru, co Barbie), wiekowo też chyba miała być od nich młodsza i to jej daje chyba trochę uroku 🙂
PolubieniePolubienie
niestety?! – w kwestii lalkowych – nie ma dla mnie tabu ;P
ja często korzystam z niekoniecznie wyjściowych rozwiązań,
byleby moje lalkowanie nie ucierpiało zbytnio :)))
Kitty w wersji baletnicy zachwyca na maksa – co do koleżanki –
dopiero co mi mignęła ciemnowłosa chyba na allegro niunia…
PolubieniePolubienie
Troszeczkę żal mi było tych adidasków, bo uwielbiam Fleur i traktuję ją jak zabytek, ale jestem skłonna do eksperymentów w szczególności, jeśli którąś lalkę wyjątkowo lubię, a tak jest z Kitty 🙂 Nie buszowałam już dawno po Allegro, muszę zacząć poszukiwania!
PolubieniePolubienie
Kitty to bardzo ładna laleczka, mam w sobie urok nastolatki. Braki w obuwiu to wielka bolączka. dziś podkradłam buty Polly dla Blajty, pasują! 🙂
PolubieniePolubienie
Całe szczęście, że lalki różnych producentów mają czasem podobne wymiary 😀
PolubieniePolubienie
Nie od dziś wiadomo, że co dwie lalki to nie jedna:) Piękne fotki, ale faktycznie dziewczyna ma melancholię w spojrzeniu:)
PolubieniePolubienie
Dzięki 🙂 Niestety przeglądając aukcje z lalkami Kitty przekonałam się, że swoją kupiłam okazyjnie… 😦
PolubieniePolubienie
Koniecznie dokup jej przyjaciółkę !!! 🙂 Kitka jest taka śliczna, że napatrzeć się na nią nie mogę 🙂
PolubieniePolubienie
Szarówka chyba działa niekorzystnie na wszystkich: ludzi, lalki, zwierzaki. Dobrze, kiedy potrafimy znaleźć własny sposób na takie smutne dni. Twoja lala idzie w dobrym kierunku – ruch jest świetny na wszystko 🙂 Adidaski wyglądają dużo bardziej naturalnie niż w oryginale. W ogóle panna dostała fajne, swobodne ciuszki od Ciebie – na pewno sż wygodne 🙂 Ostatnia fotka bardzo mi się podoba 🙂
PolubieniePolubienie
miało być: „na pewno są wygodne”
PolubieniePolubienie
Dzięki 🙂 No, niestety ciuszki mają niedociągnięcia i wygodnie wyglądają, ale wcale ich się wygodnie na lalkę nie wkłada 😛
PolubieniePolubienie
A dokup, dokup! Weselej będzie! 😀
PolubieniePolubienie
Weselej, weselej, ale jak dokupię, to będę miała niewesoło w portfelu 😉
PolubieniePolubienie