Blythe z Littlest Pet Shop od Hasbro.

2 Czer

Ostatnio posprzedawałam wszelkie małe laleczki, jakie miałam (oprócz Pamelki i Bobbiego), ale tytułowa panienka ciągle się prosiła, żebym ją kupiła. Mimo tego nie kupowałam jej, bo cały czas była dla mnie za droga. Aż w końcu, przy okazji nawału zabawek z okazji Dnia Dziecka w Carrefourze, te zabawki, które dłużej zalegały na półkach, zostały przecenione, i to o ponad połowę ceny.

Takim sposobem trafiła do mnie Littlest Pet Shop Blythe – Fashionable Pet Sitter, a prościej modna opiekunka do zwierząt Blythe ;-).

Ubolewam nad tym, że ten maluszek nie ma wymiennych oczek, jak prawdziwe, pełnowymiarowe lalki Blythe, ale muszę Wam powiedzieć, że na żywo, kiedy ma się już ją w dłoniach, robi o wiele lepsze wrażenie niż w pudle, na sklepowej półce. Jest solidniejsza niż by się wydawało, a jej głowa jest wykonana z twardego i ciężkiego winylu (dla ciekawskich – jest mocowana na kulkę). Choć wiem, że nie wszyscy przepadają za, jak to gdzieś przeczytałam, „dyniogłówkami”, uważam, że są one całkiem urocze ;-).

Moja Blythe jest opiekunką pewnego morskiego zwierzątka, więc i jej ciuszki są przeznaczone do zabawy nad wodą. Przydałaby się tu więc jakaś nadwodna sesja, a że na zewnątrz zimno i deszczowo, Blythe zaprezentuje się Wam w jej własnej łazience! 😀

Ma ona tu swoje wielkie lustro, w którym może się przeglądać caluśka…

… oraz komplet ręczników w twarzowym kolorze ;-). A to, co widzicie nad jej głową to jej łuskowaty podopieczny, którego jej nie dali do zestawu, bo to wersja tania i podstawowa :-P.

Ale to, co Blythe najbardziej lubi w swojej łazience, to wieeelka wanna!

Oczywiście pełna cieplutkiej wody i pachnących banieczek…

A więc do zabawy! Najpierw jednak ściągamy ciuszki :-).

Kto tego nie lubi? 😉

Aaa, zapomniałabym dodać, że Blythe nie potrafi pływać… W pracy ma do tego swoją rybę, a w domu…

„Blythe, zza baniek też widać to kółko…” 😛

Oczywiście można się jeszcze wylegiwać w wodzie dopóki nie ostygnie:

No, ale dość tego dobrego, wychodzimy! Małe wycieranko…

Oooops!

Na szczęście Blythe ma majteczki na wieki wieków amen, a poza tym lubi się wdzięczyć przed lustrem z tym swoim maciupkim ciałkiem:

A podczas, gdy blajtowe ubranka schną, mała może sobie powspominać zeszłe wakacje…

Niestety zgubiła adres tej pryszczatej rybci, więc jakby ją gdzieś wypatrzył, to prosi o kontakt przeze mnie :-D.

Komentarzy 29 to “Blythe z Littlest Pet Shop od Hasbro.”

  1. Stary_Zgred 02/06/2012 @ 15:46 #

    Jakie śmieszne stworzonko. Mina jak u dorosłej babeczki, a ciało dziecięce. I jaka filuterna – tu do lusterka zerknie, tam w obiektyw aparatu zagląda i niby przypadkiem z ciuszków wyskakuje. Nimfomanka jedna! A gaciorki ma typu „mama size” 😀
    Idealna laleczka na wyprawy na świeże powietrze – łatwo ją schować do kieszeni, bo to calineczka przecież jest.

    Polubienie

    • Ania 02/06/2012 @ 15:57 #

      Lepiej bym tego nie ujęła 😉 A z tym ciałkiem, to wiesz, w sumie jakieś tam piersiątka to to ma :-P.

      Polubienie

  2. ema 02/06/2012 @ 16:29 #

    fajna ta laleczka 🙂
    allegro.pl/littlest-pet-shop-lps-figurka-ryba-wieloryb-i2381799051.html
    -bardzo podobna ta ryba ale nie ta sama

    Polubienie

    • Ania 03/06/2012 @ 00:49 #

      Ema, dzięki 🙂 Rybcia rzeczywiście podobna, szkoda, że to nie ona 🙂

      Polubienie

  3. Urshula 02/06/2012 @ 16:31 #

    słodkie ma pysio i nie patrzy spode łba,jak duża Blythe 🙂

    Polubienie

    • Ania 03/06/2012 @ 00:50 #

      Gdyby miała takie zmienne oczęta, jak jej duża siostra, oj to by było coś! Mnie się właśnie to patrzenie spode łba bardzo podoba 😉

      Polubienie

  4. alexisdoll 02/06/2012 @ 18:54 #

    O… Witam kolejną małą Blythe w naszym lalkowym gronie, To jest już ich przynajmniej trzy, jedna u Imago, druga u mnie i teraz u Ciebie!!! I każda inna!!! Twoja ma bardzo sympatyczny buziak 😉 Fajne fotki i super pomysł z kąpielą.

    Polubienie

    • Ania 03/06/2012 @ 00:51 #

      Alexis, Blythe dziękuje za takie miłe przywitanie! Myślałam, że jest ich więcej wśród blogowiczów, ale skoro nie, to nasza to będzie taka święta blajtowa trójca 😛 Szkoda, że się wszystkie nie mogą spotkać 😀

      Polubienie

      • Imago 18/06/2012 @ 17:23 #

        Jeszcze Gałagutek ma dwie 🙂 i Elianka podobno kupiła i Miuki-chan 😀
        Teodora też wita kolejną panienkę 🙂

        Polubienie

  5. rozella 03/06/2012 @ 07:23 #

    Śliczna sesja, z przyjemnością sobie pooglądałam. Ja tez miałam 2 takie maleńke, poleciały w lepsze ręce, do wielbicielki blythowych klimatów 🙂

    Polubienie

  6. dollbby 03/06/2012 @ 11:29 #

    śmiechowa ;D Ja ja raz chce a araz nie, choć wolałbyum pomacać. Wczesniej miałem słabosć do Blejth tej dużej ale jakoś mnie przeszło ;p

    Polubienie

    • Ania 03/06/2012 @ 13:15 #

      Ja do tej dużej ciągle mam, są boskie, takie naburmuszone! 😀 A patent z oczkami jest świetny do robienia fotek 😉

      Polubienie

      • dollbby 03/06/2012 @ 15:22 #

        no to z oczami to jest bombowa opcja! moze kieddys taam daleko do przodu uda mi sie na nia uskrobac;p

        Polubienie

        • Ania 03/06/2012 @ 17:01 #

          Też mam taką nadzieję, a nadzieja wiadomą matką… No, ale w końcu ona umiera ostatnia 😛

          A tak serio, to ja zupełnie nie potrafię zbierać pieniędzy… Jak już coś nie coś odłożę, to wpadnie mi w oko jakaś inna lalka, no i już po zbieraniu :-/

          Polubienie

  7. taranka 03/06/2012 @ 18:57 #

    http://allegro.pl/slonce-i-woda-wieloryb-z-pocztowka-lps-25921-i2349005413.html
    wielorybek 🙂 Niestety trochę drogi, ale jak uzbierasz trochę to mała na pewno się ucieszy! 😀

    Polubienie

  8. taranka 03/06/2012 @ 18:59 #

    http://allegro.pl/littlest-pet-shop-1852-wieloryb-pocztowka-w-wa-i2381493696.html
    I znalazłam tańszego 🙂 A tak myślałam, żeby nie dodawać tamtego komentarza, bo może znajdę coś tańszego ;p

    Polubienie

    • Ania 03/06/2012 @ 19:12 #

      Ooo, dziękuję Ci bardzo, Taranko 🙂 Muszę teraz przemyśleć kupno, ale myślę, że już niedługo do mojej Blythe zawita przyjaciel 😉

      A tak w ogóle, to mam pytanie: Czy Ty masz swojego bloga? Bo nie dajesz linka i nie wiem, kim w ogóle jesteś, że tak powiem 😉

      Polubienie

  9. manhamana 04/06/2012 @ 09:36 #

    Gratulacje- ja te mini Blythe bardzo lubię- moje 5 lalkowe stadko pozdrawia Twoją „Miniówkę” 😉
    Laleczki te jakoś bardziej podobają mi się od dużego pierwowzoru, a jakość wykonania jest naprawdę dobra 🙂 zwłaszcza jak na takie maleństwo.

    Polubienie

    • Ania 04/06/2012 @ 19:56 #

      Dzięki, Manhamano 🙂 Wiesz, że nie pomyślałabym, że i Ty masz te laleczki? Myślałam, że nie interesują Cię takie playline’y 🙂 Co do jakości, to zgadzam się z Tobą w 100% – szczególnie pozytywnie zaskoczyła mnie ta główka – gdy patrzyłam na te laleczki z pudełkach wydawało mi się, że mają plastikowe główki, puste w środku, a tu się okazało, że całkiem solidna ta głowizna u takiej malutkiej laluni 🙂

      Polubienie

      • manhamana 04/06/2012 @ 20:34 #

        Aniu a mam 😉 u nie mieszka bardzo różnorodne towarzystwo.
        A sama lalka jest bardzo solidna i całkiem nieźle wypada na tle podobnych dyniogłowych malizn. 😉 Mam też hybrydę mini Pullipa na ciałku Fashonistas 😉 trochę żyrafowata , ale odziana kompletnie nie najgorzej wygląda 😉 natomiast jej oryginalne ciałko to kompletna porażka 😉
        Z Miniówkami mam parę wpisów – znajdziesz pod etykietą mini Blythe 😉 – a na forum zostawiłam Ci wiadomość 😉

        Polubienie

        • Ania 05/06/2012 @ 15:15 #

          Wiadomość przeczytałam i odpowiedziałam 😉

          No, i muszę się przyznać, że się skompromitowałam przez Tobą, bo nawet znalazłam swój komentarz pod Twoim wpisem o Blythe 😛 Chyba nadal nie ogarniam wszystkich lalkowych blogów 😀

          Zobaczyłam też tego pullipka, ale ciałko fashionistki skrzętnie ukryłaś pod tą suknią 😀

          Polubienie

  10. taranka 04/06/2012 @ 19:24 #

    Lalkowego bloga nie mam 🙂 Jestem osóbką dość młodą, bo mającą tylko 13 lat, ale uwielbiam Twojego bloga. Gdy natknęłam się na niego kilka miesięcy temu byłam oczarowana. Przeczytałam wszystkie wpisy i nadal dzielnie odwiedzam Twojego bloga, ale zawsze siedziałam w ukryciu. Lubię szukać różnych aukcji i pomagać innym, więc postanowiłam się wypowiedzieć 🙂

    Co do laleczki to tylko te oczy mnie odpychają. Ja nie mogłabym wytrzymać z takim patrzałkiem 😛

    Polubienie

    • Ania 04/06/2012 @ 19:59 #

      Ojej, Taranko, tym bardziej Ci dziękuję za takie miłe słowa! Cieszę się, że podoba Ci się mój blog i strasznie mi miło, że tak lubisz go odwiedzać :-). Dzięki Tobie wielorybek już kupiony i za niedługo Blythe będzie miała swojego przyjaciela już przy sobie :-). Ja właśnie w tych laleczkach najbardziej lubię te oczka – ale to kwestia gustu 😉

      Dzięki jeszcze raz stokrotnie! 😀

      Polubienie

  11. monia 18/06/2012 @ 16:23 #

    Aniu Aniu co tak cichutko u Ciebie ?:) Nabyłaś może jakieś nowe lale ?

    Pozdrawiam cieplutko

    Polubienie

    • Ania 20/06/2012 @ 20:04 #

      Moniu, miałam problemy z internetem, ale już jest wszystko okej :-). Nowe lale oczywiście są i muszę zacząć nadrabiać zaległości we wpisach 😉

      Polubienie

  12. INKA 29/06/2014 @ 14:10 #

    słodka ciemnowłosa – oczka ma takie właśnie morskie – ani zielone, ani turkusowe czy niebieskie – podobną pięknotkę wypatrzyłam na allegro, ale! nie wiem, czy pan Zygfryd zgodzi mi się je odsprzedać wg mej taryfy (tak, bym miała potem jeszcze i na włóczki do ubranek i „na suchy chleb dla konia”)
    zapraszam do mojej Marlenki – choć po prawdzie to niunia mej córki 😉
    jutro po południu uroczyście mam odebrać koleżankę dla Marlenki – wyprawkę dla psiapsiółek już wydziergałam – pewnie lada dzień pokażę to kompletto!

    Polubienie

    • Ania 30/06/2014 @ 13:18 #

      O, widzisz, ja moje Blythe sprzedałam już dawno na Allegro 🙂

      Polubienie

Jeśli masz ochotę, skomentuj ten wpis!