Dzisiejszy wpis to taki mały ukłon dla Mattela. I to nie dla lalek, których różnorodność mnie przytłoczyła, kiedy w weekend odwiedziłam dział zabawkowy w markecie (ostatnio nie jestem na bieżąco, więc może stąd moje zdziwienie), ale dla akcesoriów, które można dokupić osobno. Standardowa torebka z akcesoriami do makijażu jest zwyczajnie nudna. Potem trafiłam na komplet: mikser, miskę, formę na muffiny i jakieś inne drobiazgi, który zapragnęłam mieć, bo uwielbiam piec, ale na końcu mój wzrok natrafił na coś, co zawsze chciałam sprawić moim lalkom, ale na przepiękne miniatury mnie nie stać, a do lalek zazwyczaj dodają ją w cukierkowych kolorach. Gitara 😀 .
W zestawie znajduje się także tamburyn, słuchawki, empetrójka oraz, co zaskoczyło pozytywnie mnie i mojego męża, który właśnie uczy się grać na gitarze elektrycznej, piórko do gry 🙂 .
Nie mam szczególnego zamiłowania do dodatków do lalek. Większości dołączonych do lalek akcesoriów szybko się pozbywałam, ale takimi całkiem realistycznymi, jak na Barbie, w dodatku przedstawiającymi coś, co sama lubię, nie pogardzę 😉 .
Kelly Taylor, choć z serialu „Beverly Hills 90210”, z gitarą skojarzyła mi się od razu z Lisą Kudrow jako Phoebe z „Przyjaciół”. Prawie słyszę, jak śpiewa swoją chyba kultową już piosenkę – „Smelly cat” 😉 .
Swoją drogą uwielbiam ten serial. Prawda, że dziewczyny mają jakiś pierwiastek wspólny? 😉
tak, dziewczęta mają wiele pierwiosnków wspólnych :)))
PolubieniePolubienie
Cieszę się, że nie tylko ja to dostrzegam 😉
PolubieniePolubienie
Kelly z gitarą napewno bardziej kojarzy się z Phoebe niż z Kelly T.:-) A tak w ogóle to piękne zdjęcia w świetnej dioramie :-))))))
PolubieniePolubienie
Prawda? 🙂 Marzy mi się teraz dorwać jakąś bardzo długowłosą blond Barbie i przerobić ją na Phoebe, jaką najbardziej lubię – w wersji z kręconymi włosami 🙂 Dzięki za miłe słowa – światło do zdjęć nie było sprzyjające 🙂
PolubieniePolubienie
Rzeczywiście Kelly przywodzi na myśl Pheobe z gitarą, a ta automatycznie powoduje, że przypomina się piosenka „Smelly cat” 😀 Bardzo fajne zdjęcia i ciekawy duet 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Neytiri 🙂 To jest jej najlepszy kawałek 😉
PolubieniePolubienie
rzeczywiscie, bardzo pieknie sie odcinaja panny na tle glebokiego granatu…siedziska z palet swietne;-) /gdyz jestem na etapie…
PolubieniePolubienie
Dzięki, Roro 🙂 Palety w rzeczywistości to posklejane, zwykłe listewki. A niedawno w sieci Tiger widziałam miniaturki prawdziwych palet euro, ale miały kosmiczną cenę… 🙂
PolubieniePolubienie
Phoebe ja żywa:) Już mi się załączyła mi się w głowie melodia „pachnącego” kota:))
PolubieniePolubienie
„Smelly cat” wymiata 😉
PolubieniePolubienie
Coś w tym jest 🙂 Kelly bardzo wdzięcznie wygląda z gitarą w ręce:) .Lubię te nowe akcesoria od Mattela, tym bardziej, że można je dostać w przystępnych cenach.
PolubieniePolubienie
Dla mnie i tak są za drogie – w Carrefourze dałam za tę gitarkę prawie 15 złotych. Jak za małe kawałeczki plastiku to zdecydowanie zbyt dużo
PolubieniePolubienie
Jeszcze nie trafiłam na inne akcesoria niż torebki, okulary i buty. Fajna dioramka. 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Sowo 🙂 Z takich nie-kosmetycznych to był jeszcze mikser z miską, formą do pieczenia, paterą i muffinką 🙂
PolubieniePolubienie
Piękna dioramka a gitara mnie zachwyciła 🙂 . Bardzo lubię akcesoria do lalek , chociaż lądują u mnie w pudełku . Mam nadzieję kiedyś je wykorzystać 🙂
PolubieniePolubienie
Też przyznaję, że świetne te dodatki a diorama i modelki są super!
PolubieniePolubienie
Kasiu, Ollu, dziękuję 🙂 U mnie mają swoje pięć minut, a potem też zalegają w pudełkach 😉
PolubieniePolubienie
„Wonny kot, wonny kot”:) Pamiętam, zawsze mnie to bawiło. Faktycznie udało Ci się uchwycić podobieństwo, choć moją uwagę bardziej przykuła ciemnowłosa koleżanka
o włoskiej urodzie. Jest prześliczna.
PolubieniePolubienie
Dzięki, Ewa 🙂 Ta panna często gości w moich wpisach, bo jest tą najulubieńszą 🙂 To Flashdance Barbie 🙂
PolubieniePolubienie
Swietna ❤
PolubieniePolubienie
Dzięki 🙂
PolubieniePolubienie
Zupełnie nie umiem używać akcesoriów, więc u mnie lądują w pudełku, które corocznie trafia na aukcję w okolicach świąt bożego narodzenia. Jednak instrumentów bym się nie pozbyła. Marzą mi się skrzypce w lalkowej skali, ale na razie w szafce stoi tylko harfa. Zestawem gitar też bym się ucieszyła – od razu zmontowałabym zespół rockowy 🙂
PolubieniePolubienie
Ciężko o gitarę, a Ty masz harfę? No, nieźle 😉 Ja ich używam przeważnie jednorazowo, do wpisu…
PolubieniePolubienie