Kelly & Gidget.

19 Wrz

Od dłuższego czasu zbierałam się do opublikowania jakiegoś wpisu i kiedy już wczoraj zabrałam lalkę i aparat do plecaka, to akurat zaczął padać deszcz… No, cóż. Zbliża się jesień, a to niedobry czas do fotografowania lalek w domu, lecz dzisiaj musiałam się tym zadowolić. Na szczęście Kelly ma buziak wyjątkowo promienny:

Sukienkę uszyłam jej sama przy okazji porządków w szafie. Do szycia spódnicy uszyłam maszyny, ale drobniejsze elementy potrafię szyć tylko ręcznie 🙂 .

Teraz czas na tytułową Gidget. To nowa pupilka Kelly:

Gidget to szpic miniaturowy i większość z Was być może już ją gdzieś widziała. To jedna z postaci nowego filmu animowanego Universal Pictures pt. „Sekretne życie zwierzaków domowych”. I tu rozpoczyna się moja krótka, subiektywna ocena filmu. Bez spojlowania, więc, kto ma ochotę obejrzeć, niech się nie boi 🙂 .

O tym, że będzie taki film, dowiedziałam się jeszcze zanim pojawiły się jego polskie zwiastuny za sprawą całkiem fajnej gierki na Androida (która niestety strasznie się zacina), w której bohaterami są właśnie postaci z owego filmu czyli różne zwierzątka domowe. Uwielbiam bajki (najbardziej Disney Pixar), więc, jako że zwierzątka te w grze są przesympatyczne i urocze, postanowiłam, że obejrzę ten film. W Polsce premiera „Sekretnego życia zwierząt domowych” będzie już za niedługo czyli 23. września, jednak kampania promocyjna ruszyła już jakiś czas temu pełną parą (filmowe maskotki i gadżety w sklepach). Wczoraj udało mi się obejrzeć wersję w oryginalnym języku. I niestety jestem bardzo rozczarowana. O, ile zwiastuny zapowiadają zabawną bajkę dla dzieci i większość postaci jest przemiła, to nudna fabuła opiera się w dużej mierze na przemocy i nienawiści dochodząc wręcz do wzmiankach o śmierci, co wydaje mi się nie na miejscu biorąc pod uwagę, że to bajka dla dzieci. Mam bardzo mieszane uczucia i nie wiem, czy, gdybym poszła na seans z dzieckiem, to spodobałby mu się ten film, a ja nie żałowałabym, że musiało ono oglądać co poniektóre brutalne sceny. Jeśli ktoś z Was oglądał już „Sekretne życie zwierzaków domowych” lub ma zamiar to zrobić, to zapraszam do podzielenia się opiniami. Jestem wielbicielką bajek, nie oczekuję od nich, że będą infantylne, wręcz przeciwnie, ale niektóre sprawy można moim zdaniem przedstawić lepiej.

Nie zmienia to faktu, że pozytywni bohaterowie filmu są ujmujący 🙂 . Kelly i Gidget bardzo się polubiły, choć dziwi mnie fakt, że polski tłumacz zmienił imię Gidget na Bridget… Jaki sens ma takie tłumaczenie?

Na koniec jeszcze Kelly z całą zgrają maskotek z „Sekretnego życia zwierzaków domowych”:

Komentarzy 35 to “Kelly & Gidget.”

  1. Łuk z drzewa cisowego 19/09/2016 @ 16:05 #

    Kelly na Twoich zdjęciach promienieje jak słoneczko:)

    Polubienie

    • Ania 19/09/2016 @ 22:43 #

      Prawda? 🙂 Ona nie ma tak nachalnego uśmiechu, jak niektóre lalki.

      Polubienie

  2. Neytiri 19/09/2016 @ 16:59 #

    No proszę, po zmianie ciałka Kelly bardzo zyskuje i w pełni eksponuje swój urok, udana metamorfoza 🙂

    Polubienie

    • Ania 19/09/2016 @ 22:45 #

      Cieszę się, że Ci się podoba, choć ciałko zmieniłam jej już dawno temu 😉

      Polubienie

  3. olla123 19/09/2016 @ 17:09 #

    Kelly prezentuje się świetnie w nowej sukni! Jest bardzo elegancka! Też mam wielki problem ze zszywaniem drobnych elementów i wolę to robić ręcznie 🙂
    Zwierzątka są sympatyczne, ale dziwi mnie, że w takich filmach jest przemoc i brutalność. Komu i po co? Jestem podobnego zdania, co Ty a film obejrzę z ciekawości.
    Pozdrawiam serdecznie!

    Polubienie

    • Ania 19/09/2016 @ 22:48 #

      Dzięki, Ollu 🙂 Nie mogę się napatrzeć na filmiki, na których ktoś zszywa jakieś miniaturowe elementy na maszynie… Co do filmu, to główni bohaterowie są pozytywni, ale czarne charaktery to pomyłka.

      Polubienie

  4. INKA 19/09/2016 @ 17:14 #

    ja również jestem już po seansie – i niestety –
    jako i Ty – rozczarowanam okrutnie – sam
    zwiastun był zabawny – i jak się boleśnie
    przekonałam – zaprezentował wszystko, co
    warto było obejrzeć, niestety…

    podobnie jak z „Królową Śniegu i Łowcą” 😦

    same zaś pluszaki – urocze i warte posiadania!

    Polubienie

    • Ania 19/09/2016 @ 22:50 #

      Dokładnie! Najzabawniejsze momenty są pokazane w zwiastunach…

      Polubienie

  5. INKA 19/09/2016 @ 17:19 #

    o ile zwiastun był zabawny – film i mnie mocno rozczarował –
    obawiam się, że lepiej było poprzestać na zwiastunie, no ale
    cóż…
    podobnie jak z „Królową Śniegu i Łowcą” – zwiastun pokazał
    wszystko, co warte było obejrzenia – nie, poza sceną ściany
    lodowej, bo tego z zapowiedzi nie pamiętam, a było ciekawe :/

    same zaś pluszaki milusińskie i godne posiadania :DDD

    Polubienie

    • sowa58 (Szara Sowa) 19/09/2016 @ 18:16 #

      Ładne pluszaczki, szkoda, że film nie jest taki na jaki oczekiwałaś. Lalka prezentuje sie wspaniale, przepiękny uśmiech.

      Polubienie

      • Ania 19/09/2016 @ 22:52 #

        Dziękuję, Sowo 🙂 Żal mi tylko dzieci, które będą szły na seans tego filmu.

        Polubienie

  6. Lunatyczka 19/09/2016 @ 18:28 #

    Chyba zeżarło mi komentarz, więc jeszcze raz: komplet pluszaków iście bajeczny, ale Kelly zdecydowanie jest gwiazdą wpisu, ma taki niewinny pysio!

    „Sekretnego życia…” jeszcze nie oglądałam, a chciałam, bo zwiastun był dosyć ciekawy i ludzie dobrze się wyrażali, więc jestem nieźle zdziwiona – jak to przemoc? Taka przemocowa przemoc? Na pewno nie chodzi o „Sausage Party”, po którym, jak to po „animacji dla dorosłych”, spodziewałam się wszystkiego najgorszego, tylko o tę właśnie produkcję, która jest reklamowana jako milusiński film familijny?

    Polubienie

    • Ania 19/09/2016 @ 23:17 #

      Nie, chodzi dokładnie o „Sekretne życie…” – twórcy naprawdę przekonywali z pomysłami, bo chociaż główni bohaterowie są pozytywni i sympatyczni, to negatywne postaci są pełne agresji i stosują przemoc-przemoc. Pierwsze wątpliwości pojawiły się u mnie w momencie, kiedy, aby przypodobać się jednej z negatywnych postaci, główny bohater i jego kumpel musieli opowiedzieć, jak zabili swoich właścicieli… Mam nadzieję, że polski tłumacz choć trochę złagodził oryginalny tekst, ale tego, co tam się dzieje już nie da się ukryć 😦

      Polubienie

  7. Aya w Świecie Lalek 19/09/2016 @ 20:11 #

    Bajki nie widziałam i powiem szczerze, że nawet nie miałam pojęcia o tym, że takowa wchodzi na ekrany. Jeśli będę miała możliwość na pewno obejrzę, bo lubię być „na bieżąco” zarówno ze względów osobistych, jak też zawodowych (pracuję z dziećmi). Niemniej powiem także, że wiele współczesnych bajek jest nasycona przemocą, czego efekty (różnorakie i raczej mało chwalebne) mogę obserwować później na zajęciach w przedszkolu, czy szkole. TRAGEDIA! 😦 Co do laleczki jest śliczna! Czy ona miała juz takie włosy, czy jej wszyłaś blond? Sukienka: boska! Serdeczności.

    Polubienie

    • Ania 19/09/2016 @ 23:00 #

      Dziękuję, Aya 🙂 To jej oryginalne włoski. Jest to lalka Kelly Taylor z serialu „Beverly Hills 90210”.
      Co do bajki, to twórcy przeszli w niej ze skrajności w skrajność: główną negatywną postacią jest słodki króliczek, który mści się na ludziach… Jestem ciekawa reakcji dzieci na tę bajkę.

      Polubienie

      • INKA 21/09/2016 @ 16:45 #

        ależ Aniu – właśnie ten schemat „słodkiego uszatego” już w innych bajkach przełamywano – obdarzając go paskudnymi przywarami
        i jeszcze gorszymi uczynkami – choćby „prawdziwa historia czerwonego kapturka” – co nie znaczy, że jest fajne to, nie – w
        ramach ostatniej szansy – uszatego dorwała zauroczona jego powierzchownością dziewczynka, nie wiedząc przecież o jego niecnym postępowaniu…
        czy w „Toy Story” niedźwiedź, który nawet we mnie budził lęk 🙂

        Polubienie

        • Ania 21/09/2016 @ 18:23 #

          Oj, przypomniałaś mi o tym niedźwiedziu… Też go nie lubiłam. Mnie bardziej poruszają potwory, które jednak okazują się dobre niż odwrotnie.

          Polubienie

  8. Ashoka 19/09/2016 @ 20:24 #

    Lalka prezentuje się wspaniale:)
    Oj to chyba najpierw obejrzę sama zanim zabiorę moje dziecko, które napaliło się na tę bajkę po zwiastunach. Zwiastuny faktycznie zapowiadają świetny film.

    Polubienie

    • Ania 19/09/2016 @ 23:04 #

      Dzięki 🙂 Lepiej obejrzyj i sama oceń – ta bajka mogła być naprawdę fajna, ale twórcy chyba się pogubili…. Wszystkie najlepsze momenty są pokazane w zwiastunach, główni bohaterowie są sympatyczni, ale czarne charaktery są dziwne i brutalne, a to, co robią, trochę straszne…

      Polubienie

  9. Katarzyna Zbieraczka Dziwaczka 19/09/2016 @ 21:06 #

    Jestem zachwycona i sukienką i Kelly 🙂 . Wspaniale wygląda na artykułowanym ciałku .
    Pluszaki wyglądają bardzo sympatycznie , myślę że u Ciebie będą wiodły spokojny żywot wbrew filmowym pierwowzorom .
    DLATEGO nie oglądam bajek dla dzieci . Za dużo nerwów mnie to kosztuje 😦 . Wolę uczciwy horror albo thriller :/.

    Polubienie

    • Ania 19/09/2016 @ 23:07 #

      Na szczęście ci bohaterowie, których ja mam, są pozytywni 🙂 A Disney Pixar jeszcze mnie nie zawiódł – płaczę na ich bajkach bardziej niż na filmach 😉

      Polubienie

  10. madmadzia 19/09/2016 @ 22:08 #

    oj 🙂 stare czasy się przypomniały, kiedy jako nastolatka oglądałam ten serial 🙂 miło Cię znowu czytać Aniu 🙂

    Polubienie

    • Ania 19/09/2016 @ 23:08 #

      Dziękuję, Madziu, za miłe słowa 🙂 Ostatnio mam ciut mniej zapału do lalkowania 🙂

      Polubienie

  11. jewel snake 20/09/2016 @ 18:35 #

    Urocza Kelly, bardzo ładnie ją obszyłaś! Wyjątkowo pasuje jej różowy! Ostatnio chodziła za mną lalki z Beverly Hills, udało mi się wykopać Kelly i Brendę z czeluści pudeł w których były spakowane, ale Donna już nie miała tego szczęścia. bardzo lubię te lalki, ich twarze są taki wyraziste i oryginalne. Szkoda tylko, że Brenda ma tak ciemną karnację :/

    Polubienie

    • Ania 20/09/2016 @ 18:57 #

      Dziękuję, Jewel! Oj, chciałabym mieć więcej lalek z Beverly Hills – fakt, że Mattel stworzył te moldy na potrzeby serialu i nie użył ich więcej sprawia, że są bardziej wyjątkowe. To chyba jedne z najfajniej odwzorowanych ludziach lalek. Brenda faktycznie mogła by mieć jaśniejszą karnację, ale w końcu chyba wtedy większość Kir miała odcień, jak Barbie, więc aż tak bardzo mi to nie przeszkadza 🙂

      Polubienie

  12. Jafiss 20/09/2016 @ 19:29 #

    Ta sukienka jest bajeczna i doskonale pasuje do Kelly. Z szyciem mam podobnie, na maszynie większe części, a potem skubię ręcznie.
    Jak szkoda z tą bajką. Zapowiadała się na taką uroczą i zabawną.

    Polubienie

    • Ania 20/09/2016 @ 19:58 #

      Dziękuję, Jafiss 🙂 Podziwiam tych, którzy potrafią zszywać na maszynie mniejsze elementy. Co do bajki, to w życiu po reklamach nie spodziewałabym się, że będzie właśnie taka…

      Polubienie

  13. Urszula Cz.Nardello 21/09/2016 @ 18:01 #

    Slicznie wyglada Kelly i wg mnie podobna do pierwowzoru…od razu wiedzialam ze to ona 🙂 A Film o zwierzakach oglaalam chyba ze 2 razy tak mi sie spodobal 🙂

    Polubienie

    • Ania 21/09/2016 @ 18:18 #

      Lalki z Beverly Hills w ogóle są udane 🙂 O, widzisz, to jesteś jedną z osób, które mają dobre zdanie o tej bajce. Może ja jestem przewrażliwiona 😉

      Polubienie

  14. MoxieFun 21/09/2016 @ 21:49 #

    Buziak Kelly i urocze zwierzaczki skradły moje serce!

    Polubienie

  15. Wenżyk123 23/10/2016 @ 19:22 #

    Te zwierzaki są z McDonalda. Ja mam Maxa, Gidget, świnkę morską, papużkę, królika i kota właśnie z niego.

    Polubienie

  16. Noob123 30/03/2017 @ 21:45 #

    To jest Bridget, nie Gidget. Gidget to jest w oryginalnej wersji.

    Polubienie

Jeśli masz ochotę, skomentuj ten wpis!