Ostatnimi czasy naprawdę oszczędzałam na lalkowych zakupach, więc przez długi, długi czas żadna nowa lalka nie zasiliła mojego stada. Jednak, kto śledzi mojego Flickra, ten wie, że niedawno pojawiła się u mnie panna, której zakup był tylko kwestią czasu czyli jedna z krągłych lalek od Mattela. Curvy długo czekała na sesję, bo, kiedy w końcu zabrałam ją w plener, inne wrażenia estetyczne podczas wypadu sprawiły, że kompletnie zapomniałam, że mam ją w torbie i skończyło się na jednym zdjęciu 😀 . A potem dokupiłam inną lalkę, a bo cena była atrakcyjna, a bo buźka ciekawa i tak oto po raz kolejny przypieczętowałam znaną wszystkim tezę, że lalki lubią przychodzić parami. Przebrałam więc dziewczyny, które tymczasowo musiały zadowolić się domową sesją, i teraz wyglądają tak:
Gorset, który ma na sobie Curvy, długi czas przeleżał wśród lalkowych ciuszków. Został uszyty przez Ewę jeszcze za czasów, kiedy w ogóle nie mieliśmy pojęcia o tym, że Mattel kiedykolwiek wypuści taką krągłą lalkę, ale uważam to za przeznaczenie – o ile na fashionistkach ten gorset nie leży zbyt dobrze, bo jest ciut za duży i nie da się go zasznurować tak, by opinał tułów, to na Curvy jest idealny 😀 .
Druga panna pochodzi z najtańszej serii, jest totalną sztywniarą i nie może nawet odchylić rąk na boki, ale spodobała mi się jej buzia. Jedyne, co w niej (oprócz ciuszka oczywiście) zmieniłam, to dłonie, które wyglądały, jak łopatki, więc na gorąco ułożyłam je wewnętrzną stroną do ud. I tak z dziewczyn zrobiły się glam rockowe koleżanki 🙂 .
Panna grubinka jest moim zdaniem prześliczna sama w sobie, ale w tej kreacji wygląda zjawiskowo. Faktycznie, gorset w sam raz dla niej – wygląda przepięknie! Jestem zachwycona! Ta druga panna, sztywniara, bo sztywniara, ale buźkę i włoski ma wspaniałe. Bardzo lubię ten mold. 🙂 Cudne panny. Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Aya 🙂 Dla sztywniary oczywiście będę szukać ruchomego ciałka, może kiedyś stanieją MTM albo Descendants…
PolubieniePolubienie
Grubinka-Curvinka jest świetna! U mnie zaczęły się rozmnażać 🙂 Kupiłam 2 🙂 jedna pójdzie na ooak 😉
Ciuszki rewelacyjne! Świetnie wygląda w takiej stylizacji!
PolubieniePolubienie
Dzięki, Magda! Moim aktualnym marzeniem lalkowym (a nie miałam żadnego już) jest zebrać wszystkie grubinki 🙂
PolubieniePolubienie
Och, ja też marzę o zebraniu wszystkich grubinek ^_^ Pozdrawiam ciepło 🙂
PolubieniePolubienie
o niuniach PLUS marzę!!!
teraz wiem, że bez gorsetu
się nie obędzie, jak już taka
panienka do mnie przybędzie 🙂
PolubieniePolubienie
No, to musisz się do Ewy zwrócić 🙂
PolubieniePolubienie
Blondyneczka ma cudną buźkę! Zresztą cała jest wspaniała! Nie wiem jak długo uda mi się oprzeć pokusie jej zakupu! Druga panienka też śliczna! Gorset tej pierwszej jest boski!
PolubieniePolubienie
Warto ją mieć, choćby ze względów historycznych 😉 Nie wiadomo, jak długo Mattel będzie chciał produkować tak różnorodne lalki. Mi jej buźka kojarzy się z Dodą 😉
PolubieniePolubienie
Curvy blondynka jest bardzo ciekawa. W czarnym gorsecie jej do twarzy. No i brunetka ma prześliczną twarzyczkę. Zachwycam się tym modelem głowy. Te małe, zamknięte usteczka! 🙂
PolubieniePolubienie
Prawda? Zamknięte usta u lalek czynią je delikatniejszymi 🙂
PolubieniePolubienie
Świetnie obydwie wyglądają !!! :):)
PolubieniePolubienie
Dzięki, Kasiu 🙂
PolubieniePolubienie
Super panny i te sukienki są bezbłędne, gorsety, kołnierzyki, wszystko w kolorze klasycznej czerni, to nigdy nie wychodzi z mody 🙂 Coraz bardziej podobają mi się te krągłe lalki, jeśli Mattel rzeczywiście wypuści artykułowane to kupię ich mnóstwo xD
PolubieniePolubienie
Grubcia ma niezłe uda. Obydwie dostały naprawdę śliczne stroje. U nas jeszcze nie odnotowałam tych nowych lalek, bardzo jestem ciekawa.
PolubieniePolubienie
Sowo, grubinka jest świetnie zaprojektowana – nawet stópki ma większe od standardowej Barbie 🙂
PolubieniePolubienie
wysoka ma taką stopę jak zaokrąglona:)
PolubieniePolubienie
W takim razie Mattel musiał coś pokombinować ze stopami fashionistek, bo balerinki z tej Baśki
są za małe na grubinkę… 🙂
PolubieniePolubienie
Neytiri, jak faktycznie pojawią się artykułowane curvy to przepadnę… W sumie to kupiłam te lalki z sentymentu, bo sama mam z różnych powodów problem z wagą i naprawdę wzruszyła mnie wieść o tym, że w ogóle będą takie lalki. A tu jeszcze z artykulacją… 🙂
PolubieniePolubienie
śliczne te stroje!
Nowa Barbie mnie wcale nie pociąga, widziałem ją na tysiącach zdjęć, w sklepie, ale nie… Wolę ciemnowłosą wersje 🙂 Czekam aż gdzieś się pojawi!
PolubieniePolubienie
Dzięki, Piotrek! U nas tylko blondynki są w sklepach, a poluję na wszystkie… 🙂
PolubieniePolubienie
Curvy to moim zdaniem najlepszy pomysł Mattel w tym roku ❤ Nie popieram politycznej poprawności, ale lalki z różnorodnymi ciałkami nigdy nie zaszkodzą.
Co do Azjatki – śliczna! Z jednej strony szkoda, ze jest aż tak sztywne, z drugiej – pewnie dlatego jest tak super tania. Dla tej ceny można znieść i to ciało-kija.
Fajnie je ubrałaś, Azjatka ma aurę gotki, i jedna z moich też siedzi ubrana w podobnym stylu, ale Curvy mnie zaskoczyła! Ładnie jej!
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Jewel! Teraz będę polować na jakieś ciałki dla gotki 😉 Wiesz, że ona nawet szyję ma sztywną? Nie ma typowego haczyka, jak inne lalki i nie może poruszać głową w górę i w dół… A Curvy ma naprawdę wielki potencjał, choć z pewnej perspektywy jej twarz przypomina mi twarz Dody… 😉
PolubieniePolubienie
Mi się też podobają curvy, ale gorset zdecydowanie jest szyty na dłuższy tułów.
PolubieniePolubienie
Według mnie jest idealny, można go w końcu porządnie zasznurować – na fashki był za szeroki i ukrywał wcięcie w talii. No, ale ja nigdy nie nosiłam gorsetu 🙂
PolubieniePolubienie
Curvy jest bardzo apetyczna:) Buźki obie prześliczne 🙂 Ja czekam na okrąglutką w kwiatowej sukience:) Po Twoich zdjęciach wiem jeszcze bardziej że ją chcę:)
PolubieniePolubienie
Moim zdaniem warto mieć chociaż jedną ze względów historycznych 😉
PolubieniePolubienie
Są przepiękne, jestem prawie skłonna wybaczyć im sztywniactwo. I jaki szykowny rewolwer- najlepszy przyjaciel kobiety 😛
PolubieniePolubienie
Oj, tak, rewolwer jest świetny 🙂 Chudzielcowi na pewno zafunduję coś innego, bo jest tego warty, a co do Curvy, to, jeśli Mattel faktycznie wyprodukuje artykułowane ciałko dla niej, to przepadnę… 🙂
PolubieniePolubienie
Jejciu, nie wyobrażam sobie jak można uszyć tak piękne ubranka w domu samemu te lalki wygladają teraz jak księżniczki
PolubieniePolubienie
Dziękuję i witam na moim blogu! Moja jest jedynie spódniczka Curvy, chudzielec ma na sobie fabryczną sukienkę Barbie, a piękny gorset uszyła inna lalkowa blogerka – Ewa 🙂
PolubieniePolubienie
Gdy zobaczyłam curvy na żywo o mało nie padłam bo wydawało mi się że jest jednak odrobinę chudsza. Musze przyznać że nie zapałałam do niej miłością, ale fajnie wygląda na sesjach zdjęciowych. Szkoda że nie ma ruchomych kończyn.
PolubieniePolubienie