Sissi.

20 Kwi

Nie mogę w to uwierzyć, ale już ponad dwa miesiące mnie tu nie było. To chyba moja najdłuższa przerwa w blogowaniu! Na szczęście aparat powrócił z serwisu w pełni sprawny i znów mogę powrócić do lalkowania w sieci, za czym bardzo tęskniłam 🙂 . W tym czasie mnożyły mi się w głowie pomysły na sesje zdjęciowe, na pierwszy ogień jednak pójdzie tytułowa Sissi, która miała być lalką, ale okazało się, że lalki Sissi, jakie można znaleźć we Wiedniu to zwykła, porcelanowa chińszczyzna. Brat z dziewczyną sprawili mi więc przepiękne popiersie cesarzowej, do której mam szczególny sentyment, bo będąc dzieciakami właśnie z bratem oglądaliśmy często serial animowany o Sissi. Krzysiek, Marta, dzięki! 🙂

Popiersie ma świetną skalę i z odpowiednimi umiejętnościami pewnie można by na jego podstawie stworzyć głowę dla lalki.

Podczas mojej nieobecności trochę szyłam i spróbowałam też malunku na ciuchach… Muszę jednak sprawić sobie jakiś precyzyjniejszy pędzelek:

Przez tę Sissi marzy mi się teraz dioramka – stylowy salonik 🙂 .

Komentarzy 38 to “Sissi.”

  1. INKA 20/04/2016 @ 17:41 #

    wspaniały prezent sprawili Twoim laleczkom :DDD

    ja wciąż noszę w pamięci oszałamiające popiersie niemalże albastrowej
    kobiety z lokami i w stylowym kapeluszu naturalnych rozmiarów – niestety,
    to cudo spotkało mnie gdy byłam bez gotówki i bez pracy, więc o każdą
    złotówkę musiałam prosić ślubnego – a On, nie uwierzysz, nie uznał tej
    poruszającej rzeźby za produkt absolutnie pierwszej potrzeby :(((

    Polubienie

    • Ania 21/04/2016 @ 12:35 #

      Naturalnych rozmiarów to znaczy takich ludzkich? Musiało być imponujące! 🙂

      Polubienie

      • INKA 21/04/2016 @ 20:31 #

        BYŁO imponujące!!! dotąd pamiętam te kosmyki wysmyrkujące się
        spod kapelusza, lekko przezroczyste małżowiny uszne, dumną
        szyję, szlachetny profil i tchnącą łagodnością twarz – ponętne
        ramiona okolone subtelnym dekorem z niedopowiedzianym wszak odzieniem – zaś kamienna biel – odrealniała jeszcze to wrażenie –
        nie kupiona nigdy – pozostała dla mnie tajemniczą kobietą jak ze
        snu – z upiętymi włosami w kok nie potrafiącego okiełznać dynamiki
        loków…
        ech – kilkanaście lat tęsknoty – dokąd to mnie zaprowadzi ? ;P

        Polubienie

  2. Łuca - Puca 20/04/2016 @ 19:21 #

    CUDO! PIĘKNE!

    A to zdjęcie na którym Barbie z aparatem, amatorskie zdjęcia robi – bezcenne!
    Koszulka – sweter z serduszkiem i szpilką (?) piękna!

    Pozdrawiam (i zapraszam na mojego bloga)
    Puca

    Polubienie

    • Ania 21/04/2016 @ 17:59 #

      Dziękuję, Puca 🙂 To miał być nóż, ale mam mały wybór kolorów i grube pędzle 🙂 Chętnie odwiedzę Twojego bloga!

      Polubienie

  3. Ashoka 20/04/2016 @ 19:45 #

    Fantastyczny prezent idealnie lalkowo dopasowany:) A ja zachwycałam się starym filmem z Romy Schneider 🙂

    Polubienie

    • Ania 21/04/2016 @ 12:39 #

      Stare filmy są najlepsze 🙂 Nawet nie wiedziałam, że był taki o Sissi.

      Polubienie

  4. Dollbby 20/04/2016 @ 19:56 #

    przerwa w blogowaniu zawsze spoko 😀 Ważne że jesteś i masz z tego radochę 😀 Sam wiem co to oznacza nie mając teraz możliwości stuprocentowego luzu lalkowego! Kilka zdjęć a naprawdę cieszą oko!

    Polubienie

    • Ania 21/04/2016 @ 12:41 #

      Dzięki 🙂 Luzu może i nie masz, ale to pewnie z biegiem czasu się zmieni? 🙂

      Polubienie

  5. Imago 20/04/2016 @ 20:45 #

    Wspaniały prezent 🙂 I dobrze, że już jesteś :))

    Polubienie

    • Ania 21/04/2016 @ 12:43 #

      Dziękuję, Imago 🙂 Mam nadzieję, że na dłużej 🙂

      Polubienie

  6. madmadzia 21/04/2016 @ 12:59 #

    witaj Aniu po przerwie 🙂 ostatnio nawet zaczęłam się zastanawiać, czy zarzuciłaś blogowanie, ale na szczęście nie 🙂 z Sissi kojarzę film – nie pamiętam czy był w formie serialu, w każdym razie główną bohaterkę grała Romy Schneider 🙂 bardzo go lubiłam!

    Polubienie

    • Ania 21/04/2016 @ 18:11 #

      Ja zupełnie nie pamiętam serialu, chyba muszę to nadrobić 🙂 A lalkować jak najbardziej mi się chce, ale wiadomo jak to jest bez aparatu…

      Polubienie

      • madmadzia 21/04/2016 @ 23:07 #

        Oj tak wiem, nawet jesli zrobisz notatki czy tekst do posta to i tak w szufladzie leży i czeka na fotki 🙂

        Polubienie

    • INKA 21/04/2016 @ 20:33 #

      dla mnie Romy w Sissi była najpiękniejsza!!!

      Polubione przez 1 osoba

  7. Łuk z drzewa cisowego 21/04/2016 @ 14:21 #

    Po trzykroć „si” dla tej sesji z Sissi!:D

    Polubienie

  8. sowa58 (Szara Sowa) 21/04/2016 @ 15:40 #

    Cudowny prezent. Też mam sentyment do Sissi. Szkoda, że nie było lalki. W Wiedniu byłam tylko przejazdem, za to w Salzburgu spędziłam cały dzień. Oglądałam nawet wystawę sklepu z lalkami, ale wtedy jeszcze nawet nie myślałam, że kiedyś będę zbierać.

    Polubienie

    • Ania 21/04/2016 @ 18:16 #

      Brat raczej nie zna się na lalkach, ale rozpoznał chińskie porcelanki kiepskiej jakości, więc bardzo się ucieszyłam z takiego prezentu 🙂 Niestety też na pewno ominęło mnie sporo lalkowych okazji, gdy jeszcze nie myślałam w ogóle o łąkach…

      Polubienie

  9. Katarzyna Zbieraczka Dziwaczka 21/04/2016 @ 16:56 #

    Jak miło Cię znowu widzieć !!! 🙂
    Cesarzowa ma swoje wymagania , czas robić dioramkę cesarską !! 🙂
    Bardzo fajne zdjęcia 🙂

    Polubione przez 1 osoba

    • Ania 21/04/2016 @ 18:17 #

      Dziękuję, Kasiu, strasznie miło mi się zrobiło 🙂

      Polubienie

  10. Neytiri 21/04/2016 @ 22:07 #

    „Busola ma drogę zna, gdy los mi ciebie dał…” Taak, to były czasy, przed szkołą się oglądało nowy odcinek żeby potem przedyskutować z koleżankami ;D

    Świetne popiersie, niezwykle bogate w szczegóły mimo niewielkich wymiarów. Możesz otworzyć lalkowe muzeum i zacząć zbierać inne eksponaty 🙂

    Polubienie

    • Ania 22/04/2016 @ 06:53 #

      Też pamiętam tę czołówkę! Budzi wspomnienia 🙂 Wolę jednak nie otwierać takiego muzeum, bo znosiłabym do niego co popadnie, a nie wszystko byłoby tak ładne, jak ta Sissi 🙂

      Polubienie

  11. Urszula Cz.Nardello 22/04/2016 @ 11:25 #

    piekna sesja!!!

    Polubienie

  12. sinestro 22/04/2016 @ 16:34 #

    Ale cudeńko! A moze by zrobi OOAKA Sissi? Uwielbiam jej postac.

    Polubienie

    • Ania 22/04/2016 @ 16:49 #

      Prawda? Na pewno kiedyś uszyję suknię wzorowaną na którejś Sissi, ale jak na mnie to będzie poważne przedsięwzięcie i nie mogę się do tego zabrać 🙂

      Polubienie

  13. Aya w Świecie Lalek 23/04/2016 @ 18:52 #

    Świetny prezent. Myślę, że posłuży do niejednej sesji jeszcze 🙂 Fotki bardzo mi się podobają. Wszystko na nich jest cudne: krzesło, lalka w nowych ciuszkach… Super! Pozdrawiam 😉

    Polubienie

    • Ania 24/04/2016 @ 06:46 #

      Dzięki, Aya! Krzesełko znalazłam w jakimś szmateksie – jest to puzderko na drobiazgi (siedzisko się otwiera), a brat mówił, że w pałacu Schönbrunn można było kupić miniaturowe wiedeńskie mebelki, ale miały kosmiczne ceny… 🙂

      Polubienie

      • Aya w Świecie Lalek 24/04/2016 @ 21:30 #

        Ojej! To musiały cudne wyglądać te mebelki! Chciałabym takie zobaczyć na żywo! Choć, z drugiej strony, i tak bym ich nie kupiła, więc może lepiej nie oglądać – czego oczy nie widzą, tego duszy nie żal…

        Polubienie

        • Ania 25/04/2016 @ 10:32 #

          No, dokładnie! Brat mówił, że były bardzo drogie… 🙂

          Polubienie

  14. olla123 24/04/2016 @ 12:11 #

    A widzisz! Tego jeszcze nie było! Świetne te zdjęcia a popiersie Sissi – znakomite!

    Polubienie

  15. Stary_Zgred 24/04/2016 @ 13:21 #

    A może teraz Barbie-Sissi? Było kilka pięknych wydań 🙂
    Popiersie zacnej urody. Nie obraziłabym się, gdyby ktoś wykonał lalkę o takim buziaku 🙂

    Polubienie

    • Ania 24/04/2016 @ 13:32 #

      Powiem Ci, że mnie zagięłaś! Szybko wyguglowałam i jestem w szoku, bo nie pomyślałabym, że Mattel mógłby wyprodukować taką lalkę… Dziękuję za uświadomienie mi o jej istnieniu 🙂 Kto wie… Może kiedyś uda mi się ją kupić, a wtedy cesarzowa będzie mogła spoglądać z dumą na swoje popiersie 😉

      Polubienie

  16. Klinika Lalek 08/05/2016 @ 11:47 #

    Świetne zdjęcia! A popiersie zacne! jeszcze kilka takich eksponatów, kilka wydrukowanych dzieł mistrzów w odpowiedniej skali i lalki mogą do muzeum własnego chadzać 🙂

    Polubienie

    • Ania 10/05/2016 @ 07:06 #

      Dzięki! Ja się nie mogę zdobyć na pokoik, a co dopiero muzeum! Choć muzeum na pewno dużo łatwiejsze do zrobienia, bo to można tylko białe ściany postawić, jakąś podłogę wykombinować i wydruki ekspozycji zrobią same resztę roboty 😉

      Polubienie

Jeśli masz ochotę, skomentuj ten wpis!