Kitty jest jedną z moich ulubionych lalek, więc ostrzegam, że będzie często gościła na blogu. Tym bardziej, że uwielbiam na nią szyć. Ma normalne, ludzkie proporcje i w zwykłych ciuszkach wygląda, jak żywa dziewczyna, co w czasie ostatnich dyskusji na temat krąglejszej Barbie jest chyba pojęciem względnym… Sama nie mam figury modelki i dziwi mnie taka otwarta krytyka, jaką miałam wątpliwą przyjemność czytać na lalkowym forum. Szkoda, że wielu z Was brutalnie szufladkuje krąglejsze dziewczyny. Ale dziś nie o tym. Oto Kitka w nowych, uszytych przeze mnie fatałaszkach:
Można powiedzieć, że to miniaturki moich ciuchów – jej spodnie są uszyte z moich starych dżinsów, płaszczyk z kurtki i bluzka pod spodem z mojej podkoszulki. Jedynie na tak ekstrawagancką torebkę ja sama bym się nie odważyła 😉 .
Zapomniałabym! Czapka jest ze skarpety oczywiście…
I na koniec bonus – ja i Kitty. Moja czapka zdecydowanie bardziej mi się podoba 😛 .
nie żałuj nam kolejnych sesji z Kitką!!!
jest cudna i oczywiście nadal Ci strasznie
zazdroszczę, że Ją masz – fajnie, że wciąż
Cię inspiruje do modowej zabawy :)))
a w dzisiejszym metro obiecują nowe LALKI –
i niskie, i wysokie, i zwyklejsze (choć w tytule
stało, iż barbie „przytyła” po 57 latach)
fajny BONUS :DDD
pozdrawiam cieplutko – również nie chuda lalkoluba…
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Inko! 🙂 Mam nadzieję, że będziesz kiedyś miała swoją Kitkę 😉 Widziałam to Metro, ale wyczytałam już o tym właśnie na Dolls Forum i z przykrością czytałam tamtejsze komentarze. Cieszę się, że nie jestem z tym sama!
PolubieniePolubienie
polowałam naciemnowłosą Kitkę, ale są szybcy i skuteczniejsi ;D
na DF rzadko zaglądam – bo wolę czas spędzić na lalkowych
blogach – co powtarzałam i nadal nie zmieniam swego zdania ;P
co do krągłości – zachłysnęłam się swą Rose – tonnerkową Mamą
Morton – i jeszcze dybię na jasnowłosą Emmę – coby moja Rose
miała przyjaciółkę od serca i od szafy :)))
PolubieniePolubienie
Ja też na pewno będę polować na inną, jeśli tylko finanse mi na to pozwolą, fajnie by było, gdyby Kitka miała siostrę 🙂 A Rose… Nie kojarzę tej lalki u Ciebie i nie mogę jej znaleźć, a jestem ciekawa o jakich krągłościach mówisz 🙂
PolubieniePolubienie
jak wejdziesz na tonnerkowy blog
http://www.robtonner.blogspot.com
to sobie kliknij w etykietę Rose 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki 🙂 Zapomniałam, że masz jeszcze jeden blog, odwiedzałam głównie Misz Masz… 🙂
PolubieniePolubienie
HA! ja mam też i trzeci blog – poświęcony
porcelanowym ślicznotkom, zerknij, proszę :
http://www.judybellalove.blogspot.com
tam to dopiero panienki świecą porcelaną ;P
PolubieniePolubienie
Obiecuję zaglądnąć! 😉
PolubieniePolubienie
Bardzo podoba mi się ta lalunia, chętnie ją znów zobaczę. 🙂 Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie
Dzięki, Wiola! 🙂
PolubieniePolubienie
Śliczna dziewczynka mieszka u Ciebie 🙂 a zdjęć Kitti nigdy zbyt wiele. Ja tam lubię różne lalki i nie mam nic przeciwko, a może nawet wolę takie które są odwzorowaniem ludzi ich kształtów i sylwetek. Basie są ładne, ale też niestety przez swoją perfekcyjność sztuczne czasami aż do przesady. Co do krągłości to uważam, że są apetyczne 🙂 Niejednokrotnie przekonałam się, że kobiety z figurą tzw. modelki bez odzienia wyglądają żałośnie, natomiast panie o bardziej bujnych kształtach nadal są kobiece i apetyczne 🙂 Bardzo chciałabym lalkę o takiej właśnie przyjemnie zaokrąglonej figurze, może się nawet kiedyś doczekam 🙂 Pozdrawiam cieplutko !!!
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Aga! Ja na pewno sobie sprawię jedną, jak nie wszystkie, te okrągłe 🙂 Też uważam, że są bardzo kobiece!
PolubieniePolubienie
Świetne te Twoje stroje-ten akurat przypmnial mi spacsrowo-parkowe ubranko dla Fleur.Ladnie uszyte i przemyslane 🙂 a co doBarbie…poznałysmy sie prawie 30 lat temu i nigdy nawet nie pomyslalam źeby zazdroscic lalce figury czy wogole ją postrzegac jako wzór. Po prostu była kolorową śliczną lalką do zabawy z mnóstwem akcesoriów…moje koleżanki myślały tak samo o swoich Barbie. Nie mam więc pojęcia skąd cała ta nagonka na figurę lalki.ale pomysł na poszerzenie oferty o różne figury i kolory karnacji uważam za fajny. Będzie ciekawiej 🙂
PolubieniePolubienie
Dokładnie, Madziu 🙂 Dzięki! Rzadko się porywam na coś bardziej skomplikowanego niż bluzki i spodnie, więc z płaszczyka jestem podwójnie zadowolona 😉
PolubieniePolubienie
Cześć Aniu, miło Cię zobaczyć:)
Jestem fanką Twojego krawiectwa i nie mam nic przeciwko, jeśli często będzie je prezentować ta sama lalka:)
Do tej pory nie dotarłam do lalkowego forum i po tym co napisałaś – nie żałuję;)
PolubieniePolubienie
Dziękuję gorąco! Nie ukrywam, że jeśli chodzi o te komentarze, to nie ma czego żałować, choć są też ludzie, którzy nie mają nic przeciwko temu i to mnie pociesza… Kitty ma inną figurę niż Barbie, niby mała różnica w wymiarach, ale niektórymi ciuszkami się nie wymieniają, więc ta lalka będzie chyba miała swoją własną garderobę 🙂
PolubieniePolubienie
Obszyłaś Kitty rewelacyjnie! Kocham takie stylizacje … takie prawdziwe, które sama bym założyła 🙂 Panna rzeczywiście jest przez wielu niedoceniana nie wiem dlaczego? a przecież taka wdzięczna i dziewczęca ❤ Zazdroszczę Ci strasznie tej lalki, bo sama mam szatynkę a zawsze marzyłam o blondynce 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Pikulino! 🙂 Ja właśnie z tą realistycznością w szyciu mam wielki problem, nie zawsze mi wychodzi tak fajnie, bo nie potrafię dodawać ciuszkom takich detali 😉 A w ogóle, to nawet nie wiedziałam, że masz Kitty i z ciekawości poszukałam jej u Ciebie – śliczna jest i zastanawiam się, czy nie kusiło Cię rozpuścić jej włoski…
PolubieniePolubienie
Pięknie się prezentuje:) Taki Paryski szyk 🙂 Powinnaś ją zabrać na zwiedzanie Paryża:) Mnie się niektóre z nowych Barbioszek podobają, znalazłam nawet taką, która jest do mnie podobna 🙂 Te co mi się podobają, to tylko z tego względu, że mają dziwne połączenie kolorów:)
PolubieniePolubienie
Natalia, dziękuję 🙂 Zwiedzanie Paryża dla nas obu byłoby kosztowne, mogłaby co najwyżej lecieć sama 😉 Mi nie podobają się jedynie te niskie, wyglądają, jak nastolatki.
PolubieniePolubienie
Aniu! Już dawno nie komentowałam nic u Ciebie. Kitka wygąda fantastycznie, uwielbiam zestawienia bardzo blond włosów z bardzo czerwonymi ustami. Co do szycia, to wiesz że jestem wielką fanką Twoich ubranek. Gdybyś nie napisała, że to Twoja robota, to od razu pomyślałabym, że to sklepowe 🙂
PolubieniePolubienie
Aga, dziękuję, ale już mi tak nie schlebiaj! Wiem, jak ciężko o samokrytykę, ale ja dostrzegam, ile te właśnie ciuszki mają niedoróbek, a bardzo się przy nich starałam 🙂 Ciągle uczę się szyć na maszynie i o ile coś większego potrafię, to nie mam jeszcze tyle precyzji, by uszyć na niej ciuchy dla lalek.
PolubieniePolubienie
Sprawiłaś mi niemałą przyjemność zdjęciami, Kitty oraz swoją Osobą 🙂 Miło Cię zobaczyć! Ciuszki blondyneczki są rewelacyjne a sama ona wygląda jakby tylko co wyszła na przechadzkę… jest słodka i taka dziewczęca! Cudnych fotografii nigdy dosyć!
PolubieniePolubienie
Dzięki, Ollu 🙂 To tylko dowodzi, jak dużo charakteru ubranko daje lalce. Pozostaje mi mieć nadzieję, że nikt z mojej pracy nie trafi na mojego bloga, bo inaczej byłoby „gadanie” 😉
PolubieniePolubienie
Kitka jest urocza !!! Pokazuj ją !!! Koniecznie 🙂
Jestem zachwycona nową propozycją Mattela , w pierwszej kolejności zasadzam się na pulchniejsze figurki 🙂 NARESZCIE jakaś różnorodność a nie tylko zabiedzone pogrzebacze :):)
PolubieniePolubienie
Kasiu, dzięki! Zabiedzone pogrzebacze to genialne określenie 😀
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie
No nie, sama masz taką śliczną czapkę z sówką, a Kitka ze skarpety! Kitka zasługuje na czapeczkę z sówką. Następne zdjęcia proszę w takiej właśnie czapeczce! 🙂
PolubieniePolubienie
Ojoj, to postawiłaś przede mną niezłe wyzwanie! Ale zgadzam się go podjąć 😀
PolubieniePolubienie
Jak Tonnerki size plus mnie nie urzekły, to te większe Barbie owszem. Zwłaszcza niebieskowłosa ❤
PolubieniePolubienie
Mi też się podoba ta niebieskowłosa 🙂
PolubieniePolubienie
Cudna sesja !!!! 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Ula 🙂
PolubieniePolubienie
Super ciuszki! Lalka w nich wygląda tak naturalnie, że właściwie zapomniałam, że jest lalką. Dopiero oprzytomniałam, widząc różnice wielkości na ostatnim zdjęciu, na którym pozujecie obie 😉 Super Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Aya! Rzadko kiedy udają mi się takie naturalne sesje, bo nie ukrywam, że lubię oryginalne baśkowe sukienki, wiem, że różowe i brokatowe, ale mam też do nich sentyment 😉
PolubieniePolubienie
Kitty w stylu „girl next door” wygląda rewelacyjnie. Bardzo fajne ciuszki uszyłaś. Płaszczyk jest przeuroczy. 🙂 Na zdjęciu gdzie siedzi na kamieniu oświetlona słońcem wygląda jakby czekała przy wiejskiej drodze żeby złapać stopa. 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Jafiss 🙂 Szycie takich ciuszków nie przychodzi mi łatwo, bo dużo łatwiej uszyć coś w stylu sukienki-tuby 😀
PolubieniePolubienie
Lubię lalki w casualu. A Ciebie, Aniu, to już chyba bez problemu bym rozpoznała, bo widziałam też zdjęcia na Flickr 😛
PolubieniePolubienie
No, niesetety ja sama jestem przeciwna publikowaniu własnych zdjęć (dlatego też nigdy nie miałam NK ani Facebooka), ale mąż się upiera, więc i tak już po ptokach 😉 Ale jakbyś mnie gdzieś zobaczyła, to zaczep 😛
PolubieniePolubienie
Cześć Aniu, nominowałam Cię do Nagrody „Liebster Award”. Mam nadzieję, że weźmiesz udział w zabawie. Po szczegóły zapraszam na mojego bloga.
Pozdrawiam serdecznie!
PolubieniePolubienie
Piękna sesja, tak ładnie uchwyciłaś światło na zdjęciach. Lalka prezentuje się super w tych ciuszkach, widać, że ma swój styl i czuje się w nim komfortowo 🙂
Btw. informuję, że pozwoliłam sobie nominować Cię w zabawie Liebster Award, mam nadzieję, że weźmiesz udział 🙂
PolubieniePolubienie
Wow ciuszki są super 🙂 Lalka świetnie prezentuje się:)
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie
ŚWIETNE FOTKI
http://kochamlale.simplesite.com/
PolubieniePolubienie
Dzięki!
PolubieniePolubienie
Twoja Kitty jest piękna! Ja też mam jedną, ale jakoś nie mam do niej serca 😦
PolubieniePolubienie
Dzięki, Milla 🙂 Ja uwielbiam Tonnerki, ale z racji rozmiaru (choć duże też są zjawiskowe) wolę właśnie Kitty 🙂
PolubieniePolubienie