W drodze ostatniej wymianki z Wiolą z Dolliny Sindy zamieszkała u mnie lalka z trochę zapomnianej, mattelowskiej serii Flavas. Jedną z nich, P. Bo, kiedyś znalazłam w lumpeksie, ale nie zagrzała u mnie miejsca, bo nie odpowiadało mi jej koślawe ciałko – te lalki mają charakterystycznie wymodelowany tułów. Tika jednak spodobała mi się z twarzy:
Minęły 3 lata od zakupu mojej pierwszej Flavas, moje lalkowe gusta się pozmieniały i dzisiaj muszę przyznać, że spodobało mi się to ciałko inne od wszystkich. Kto wie, może to jakiś mój osobisty lalkowy przełom, bo ostatnio skupiałam się niemalże wyłącznie na przesadzaniu różnych główek na artykułowane ciałka 🙂 . Teraz z chęcią przygarnęłabym inne Flavas.
Zdjęcia były robione dziś wczesnym rankiem. Było chłodno, ale Tika dała radę, choć jej pochodzenie oceniam na cieplejsze kraje 🙂 . Lalki te z założenia mają rysy latynoamerykańskie i różne kolory skóry, a ubrane były w stylu hip-hopowym. Podoba mi się ta różnorodność, choć pannę przebrałam po swojemu.
Na koniec zdjęcie trochę refleksyjne z widokiem na Ślęzę połyskującą we wschodzącym słońcu…
Flavaski to bardzo ciekawe lalki. Twoja ma takie piękne włosy 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Aniu. Są świetnej jakości 🙂
PolubieniePolubienie
flavas są tak inne i tak nietypowe że gdyby jaśniejsza karnacja mojej czarnulki to bym ją przeszczepił, a ma czorne ciało jak węgiel! Twoj równie sympatyczna!!! Ale ciała ni w ząb mi nie pasują… :((
PolubieniePolubienie
Dzięki, Piotrek. Ciałka faktycznie nie pasują, ale może właśnie to w tych lalkach jest wyjątkowe? 🙂 Poza tym one mają jakiś taki węższy otwór na szyję, nie próbowałam, ale wydaje mi się, że z tym też może być problem…
PolubieniePolubienie
Ale ma włosy ! Jak Lady Gaga z początków kariery 🙂 super, aż jej zazdroszczę – sama nigdy tak długich nie potrafiłam zapuścić 😀
PolubieniePolubienie
Ja właśnie miałam takie długie, na komunii miałam loki aż do pasa, a potem w szkole zapanowała wszawica i trzeba było ściąć… 😦 Od tej pory też nie mogę zapuścić 😉
PolubieniePolubienie
Z twarzy trochę przypomina mi Tinę Turner 🙂
PolubieniePolubienie
Coś w tym jest, tylko kolor włosów nie pasuje 😉
PolubieniePolubienie
Ja zdobyłam swoją Tikę gdy w jednym z SH 2 lata temu rzucili stos lalek. Myślałam, że to lalka Christina Aguilera, bo podobieństwo wg mnie jest „oszałamiające”!. Dopiero gdy szukałam info o Flavas, bo miałam Liama na zbyciu, w oko (właściwie obraz na Amazonie) wpadła mi ona.
Najbardziej podoba mi się u niej „krzywa” talia- choć trudno ją ustawić w dobrej, nieprzewracającej się pozycji!
PolubieniePolubienie
Ooo, Christina Aguilera to dobre porównanie! Może kiedyś uszyję jej coś na wzór tej piosenkarki 🙂 Krzywa talia jest dosyć dziwna, ale to jeden ze znaków rozpoznawczych tych lalek 🙂
PolubieniePolubienie
jakaż to śliczniutka panienka –
cudnie Ją pokazałaś na łonie
przyrody – pozdrowienia śle
bliźniaczka z Szydełeczkowa ♥
PolubieniePolubienie
Dziękujemy 😉 W porannym słońcu każda lalka wygląda ładnie 🙂
PolubieniePolubienie
Ach ona ma zielone oczy i czerwone usta, mój gust. Sesja śliczna.
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Sowo 🙂 Zapomniałam dopisać, że Tika zakwalifikowała się do Klubu Zielonookich Blondynek 😉
PolubieniePolubienie
Cieszę się, że Flavaska trafiła w tak dobre ręce 🙂 Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie
Ja też się cieszę, dziękuję 😉
PolubieniePolubienie
Ona mi wpadła w oko na długo przed tym zanim się dowiedzialam że to flavaska, ma bardzo intrygująca urodę, wartą nawet tej dziwnej talii 🙂
PolubieniePolubienie
One w ogóle mają ciekawą urodę, ale ta to już wyjątkowo ładna jest 😉
PolubieniePolubienie
Bardzo ładne zdjęcia! 🙂 Ja nie potrafię się tak wcześnie zwlec z łóżka, niestety 😦 Muszę nad tym popracować. Laleczka bardzo ładna, uwielbiam takie fryzury u lalek 🙂 Musze jakąś platyniastą do siebie przygarnąć 😀
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Luba! 🙂 Mi też się to nieczęsto zdarza, a wtedy byłam akurat po nocnej zmianie 🙂
PolubieniePolubienie
Sliczna !!! 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Ula 🙂 Zgadzam się z Tobą 😉
PolubieniePolubienie
Fantastyczne ma te włoski idealnie kontrastuja z tą ciemną cerą:))
PolubieniePolubienie
Prawda? Ciekawa jestem tylko, jakie jest jej pochodzenie, skoro lalki te wzorowane były na latynamerykanach… 🙂
PolubieniePolubienie
Bardzo piękna z niej kobietka, Flavas to bardzo ciekawe lalki u mnie nie ma jeszcze takie panienki ale mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu 🙂 Bardzo fajne zdjęcia plenerowe, takie czarodziejski. Serdecznie zapraszam do siebie w wolnej chwili, będzie mi miło Cię gościć 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Agnieszka 🙂 Słoneczne wschody i zachody są idealne do robienia zdjęć. Prosiłabym o adres bloga, bo chyba nie kojarzę… 😉
PolubieniePolubienie