Tę lalkę znalazłam ponad dwa lata temu na starociach i dopiero dzisiaj zdałam sobie sprawę, że po odszczurzeniu ta panna nie była jeszcze główną bohaterką żadnego wpisu. Co najwyżej występowała jako porównanie do innej lalki, co dla mnie samej było wielkim zaskoczeniem, bo pamiętam, jak się z niej cieszyłam. Kosztowała mnie okrągłą złotówkę i znalazłam ją w pudle z zabawkami na bazarze zaraz po tym, jak z bólem serca zobaczyłam panią, która z tego samego pudła wygrzebała i kupiła jakąś ogoloną superstarkę. A były to początki mojego zbierania i czasy fascynacji każdą superstarką. Mam więc zaszczyt przedstawić Wam Ultra Hair Whitney w swojej oryginalnej sukience. To właśnie ta sukienka stała się pretekstem do powstania tego posta, a mam ją dzięki Łukowi z drzewa cisowego, która w drodze wymianki odstąpiła mi ją, za co bardzo, bardzo dziękuję! 🙂
Seria Totally Hair była sprzedawana w Europie pod nazwą Ultra Hair (nie wiedzieć czemu), zaś sama Whitney nigdy nie była nigdy sprzedawana w Ameryce, gdzie zastąpiła ją Barbie z moldem superstar ubrana i umalowana dokładnie tak samo, jak Whitney. I, o ile już sama lalka znaleziona na bazarze w tak dobrym stanie była dla mnie zaskoczeniem, o tyle nigdy nie sądziłam, że kiedyś będę mogła ją ubrać w oryginalny ciuszek. Tylko kolczyki, pierścionek i buciki są z innej beczki 🙂 .
Ciapkowata sukienka idealnie pasuje do tęczowego makijażu i teraz widzę, ile wartości dodanej ma lalkowe ubranko – wcześniej Whitney biegała w sukience od jakiejś współczesnej Barbie, w której było jej całkiem do twarzy, ale to nie to samo. Cieszę się, jak dziecko i odświeżyłam swoją sympatię do lalek z tamtych lat, nawet pomimo uwielbienia do fashionistkowego ciałka :-) .
WOW! Toż to istna Roszpunka! Ahhh, jest coś tak cudownego i magicznego w tych lalkach Mattel’a z okresu późne lata 70-te – wczesne 90-te. Duże oczy ze specyficznym malunkiem, fajne kudełki i ciuchy (chyba nie żałowano wówczas na materiały, a także na np. długość saranowych włosów). I chociaż wkurzają mnie zgięte na stałe ręce w łokciach u lalek z tamtego okresu, to ciałka TNT są moimi faworytami ever ze względu na te masywne nogi i wydatny biust. Obecne patyczaki-Fashionistas, ruchome czy też sztywne, jakoś kiepsko wpasowują się w moje osobiste poczucie lalkowej estetyki…
Podsumowując, Aniu, masz kawał fajnego towarku na stanie 🙂
Pozdrówki, Paweł.
PolubieniePolubienie
Dzięki, Paweł 🙂 Dużo kombinowałam z ciałkami i wydaje mi się, że te dawne lalki dobrze wyglądają na swoich ciałkach, a te po 2000 roku fajnie na fashionistkowych. Z TNT wolę te ze zgiętymi łokciami, ale w sumie ich ciałka mi nie przeszkadzają, bo ich kwintesencją są właśnie włosy i fantazyjne malowanie 🙂 Też pozdrawiam! 🙂
PolubieniePolubienie
Jest bardzo ładna i te super włosy! 🙂 Takie znaleziska potwierdzają tezę, że skarby można znaleźć wszędzie! A oryginalnych ciuszków nie da się przecenić, lalki wyglądają w nich super! 🙂
PolubieniePolubienie
Dokładnie 🙂 Zastanawia mnie tylko, jaki był los takiej lalki, która prawie w idealnym stanie wylądowała na starociach… 🙂
PolubieniePolubienie
Miałaś prawdziwego farta! Prześliczna jest! Dobrze, że poświęciłaś jej troszkę uwagi, bo to jedna z najsliczniejszych Barbiowatych jakie znam.Masz rację, w firmowym ubranku prezentuje się wspaniale!Lubie stare barbiowe ciałka- dla mnie chyba mają więcej gracji.
PolubieniePolubienie
Dzięki, Gosiu 🙂 Z tą gracją chyba masz rację, w ogóle tamte lalki to zdecydowanie bardziej damy niż dzisiejsze 😉
PolubieniePolubienie
Wah, wah. Wiele ciekawostek widziałam w ciuchowniach, ale Steffie ani jednej. Gdyby mi choć mignęła, to rwałabym z kosza i kupowała, nie patrząc nawet na stan ciała 🙂 Takie to ładne lalczatka!
PolubieniePolubienie
Dokładnie 🙂
PolubieniePolubienie
Śliczna jest:) Gratuluję najładniejszej lalki z tej serii:) Marzy mi się chociaż jedna lalka z którejś długowłosej serii z ery superstara:)
PolubieniePolubienie
Ona jest po prostu doskonała w każdym calu 🙂 To zdecydowanie najładniejszy mold barbiowatych.
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Natalia 🙂 W sumie Barbie z tej serii dość często bywa na Allegro, tylko przeważnie z upitolonymi włosami
Gabrysiu, zagadzam się z Tobą – ta buźka jest wyjątkowa 🙂
PolubieniePolubienie
Fantastyczna lalka, pięknie się prezentuje i cieszę się, że a małym promilu mogłam się do tego przyczynić:) Uwielbiam mold Steffi, choć na razie mam go tylko w postaci dwóch Midge z Dreamhouse. To chyba prawie jak cud że trafiła w Twoje ręce z oryginalną długością włosów, zazwyczaj te długowłose wpadają w ręce młodocianych fryzjerek, zanim wylądują w sh czy na bazarkach.
PolubieniePolubienie
Nawet w dużym promilu! 🙂 Ja się strasznie cieszę, że Mattel wskrzesił ten mold w serii playline, może jeszcze kiedyś przypomni sobie, że istnieją jeszcze inne 🙂
PolubieniePolubienie
Wydaje mi się, że tę historię znam 🙂
PolubieniePolubienie
Na pewno – nie raz o niej gadałam i pisałam przy okazji znalezienia tej lalki 🙂
PolubieniePolubienie
Uroczy buziak i piękne włosy! Od razu można poznać ten mold! Jest to chyba jeden z najbardziej sympatycznych od Mattela…przynajmniej ja tak sądzę…
Miałaś szczęście i niech Cię nie opuszcza dalej!
PolubieniePolubienie
Olla, ja też tak sądzę 🙂 Nie wiem, czy mnie nie opuściło, bo ostatnio rzadziej po lumpkach chodzę 😉
PolubieniePolubienie
ach ten dziubek, ach te oczy, ach ten fryz!
PolubieniePolubienie
Też sobie tak myślę, jak na nią patrzę 😉
PolubieniePolubienie
Ależ ona ma długaśnie włosy:) Świetny ten dziubek i sukienka idealna do makijażu:)
PolubieniePolubienie
Co można dodać? To piękna lalka jest… Jedna z legendarnych 🙂
PolubieniePolubienie
Dokładnie 🙂
PolubieniePolubienie
Czasem nawet na bazarku można wyłowić lalkę w świetnym stanie. Pięknie odnowiłaś włosy. W firmowej garderobie lalka wygląda rewelacyjnie!
PolubieniePolubienie
Włosy na szczęście wystarczyło jedynie umyć i rozczesać 🙂
PolubieniePolubienie
pięknie zachowana lalka – i włosy i buzia, jak nowe 🙂
PolubieniePolubienie
Tak, sama byłam w szoku, kiedy ją znalazłam! 🙂
PolubieniePolubienie
Jeeej ale ona ma świetne, długie włosy 😀
PolubieniePolubienie
To kwintesencja tej serii 🙂
PolubieniePolubienie
Ona jest prześliczna!!!!! Nie mogę znaleźć słów zachwytu!
PolubieniePolubienie
Prawda? 😉 Kiedyś nigdy bym nie pomyślała, że do mnie trafi i to w taki sposób 🙂
PolubieniePolubienie
Śliczna! Ten urok lalek z lat 90… chwyta za serce ❤ Prawdziwy skarb, gratuluję 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie
Oj młodość mi się przypomina. W 76 miałam sukienkę z podobnego materiału. Góra była jednolita niebieska, a dół w podobne mazajki.
PolubieniePolubienie
Kiedyś moda była zdecydowanie ciekawsza niż dziś, dziś większość ludzi ubiera się na jedno kopyto w „galeriowych” sieciówkach.
PolubieniePolubienie
Marzą mi się takie usteczka u mojej Barbiochy ale cóż muszę ratować się malowankiem :P. Piękna Babeczka, miałaś super szczęście na nią trafić. I jakże elegancka sukienka ^^
PolubieniePolubienie