Sindy, córka ranczera.

2 Lu

Jedna z zamieszkujących u mnie Sindy długo poszukiwała swojej tożsamości, bo oryginalne, gimnastyczne wdzianko, które ktoś zbyt często prał, nieustannie mnie denerwowało:

A że nie lubię sprzedawać lalek, które ktoś mi podarował (choć i tak zdarza mi się to robić) postanowiłam nadać tej pannie nowy wizerunek. Jak w tytule, Sindy została córką ranczera:

DSC00143W spacerze nad stawem młodej ranczerce towarzyszy jej wierny chart afgański, choć ojciec wolałby, aby Sindy miała raczej jakiegoś psa pasterskiego:

DSC00137 DSC00155 DSC00147Sindy jednak, w przeciwieństwie do swojej rozpieszczonej afganki, poważnie myśli o pracy na ranczu. Niedawno dostała od ojca swój pierwszy, skórzany, kowbojski kapelusz:

DSC00148Nie jest idealny, bo szyłam go ja, tak jak wszystko, co panna ma na sobie 🙂 .

DSC00167 DSC00169O dziwo, w trawie zobaczyliśmy maleńkie grzybki:

DSC00174 DSC00181… a przecież mamy początek lutego 🙂

DSC00162 DSC00156

Komentarze 42 to “Sindy, córka ranczera.”

  1. Kalina Pe 02/02/2015 @ 11:24 #

    Przepiękna sesja i te małe grzybki i ten pies w wodzie . Super!

    Polubienie

    • Ania 02/02/2015 @ 12:18 #

      Dzięki, Kalina! 🙂 Pies właściwie stoi na lodzie 😉

      Polubienie

  2. dollinasindy 02/02/2015 @ 14:16 #

    Milutka Sindunia od Hasbro 🙂 szkoda, że rzadko się trafiają w Polsce 🙂

    Polubienie

    • Ania 02/02/2015 @ 23:58 #

      W sumie na Allegro często można ją znaleźć 🙂

      Polubienie

  3. Łuk z drzewa cisowego 02/02/2015 @ 15:02 #

    Bardzo mi się podoba ta stylizacja i jeszcze te detale! Ranczerka z taką biżu i psem musi wzbudzać ogromne emocje wśród innych ranczerów i ranczerek:D Mam taką lalkę to się teraz dowiedziałam, że to Sindy:)

    Polubienie

    • Ania 02/02/2015 @ 23:52 #

      Dziękuję 🙂 Niestety Hasbro już ich nie produkuje, a były godnymi rywalkami Barbie 🙂

      Polubienie

  4. Neytiri 02/02/2015 @ 16:21 #

    Jaka piękna sesja, bardzo przyjemne plenery i Sindy prezentuje się wspaniale na łonie natury 🙂

    Polubienie

    • Ania 02/02/2015 @ 23:52 #

      Dziękuję, Neytiri 🙂 Pierwszy raz odwiedzałam to miejsce, nawet nie wiedziałam, że takie mam we Wrocławiu 🙂

      Polubienie

  5. Gabriela M. 02/02/2015 @ 17:06 #

    Kostium gimnastyczki w stylu „niemowlęca piżama” urody jej niewątpliwie nie dodawał. Zrobiłaś z niej kobietę piękną, a zarazem z charakterem 🙂

    Polubienie

    • Ania 02/02/2015 @ 23:53 #

      Dziękuję, Gabrysiu 🙂 Tak, z tym kostiumem jest coś nie tak 😉

      Polubienie

  6. mangusta 02/02/2015 @ 17:07 #

    Genialna stylizacja, genialne zdjęcia!!! Chciałabym umieć szyć spodnie. I koszule. I generalnie cokolwiek, co nie jest gorsetowe bez rękawów 😛 Gdzie taki staw jest? W Wro?

    Polubienie

    • Ania 02/02/2015 @ 23:54 #

      Dzięki, Karola 🙂 Ja się rzadko porywam na coś więcej niż bluzki bez rękawów, ale wyjątkowo miałam wenę 🙂 A staw we Wrocławiu oczywiście, na Kozanowie przy ul. Królewieckiej. Oni tam mają stawików co rusz, ale ten najładniejszy 🙂

      Polubienie

      • mangusta 03/02/2015 @ 07:29 #

        Wiem, gdzie to jest, ale nie wiedziałam, że tam tak fajnie 🙂

        Polubienie

        • Ania 03/02/2015 @ 09:22 #

          Bardzo tam fajnie. Zrobiliśmy sobie z Pawłem długi, pieszy spacer. Co rusz tam mają jakieś oczka wodne, dotarliśmy też pod Most Rędziński nad Odrą. Polecam 🙂

          Polubienie

  7. Lunatyczka 02/02/2015 @ 17:14 #

    Pasuje jej ten look! Wygląda, jakby się urodziła w dżinsie, kapelusie i kowbojkach 🙂
    W ogóle hasbrowe Sindy mają taką wdzięczną urodę do wszystkiego, uwielbiam je po prostu ❤

    Polubienie

    • Ania 02/02/2015 @ 23:54 #

      Dzięki, Lunatyczko! 🙂 Z Sindy mam tak, że niektóre mi się podobają, a niektóre nie, a ta ma wyjątkowo fajny nosek 😉

      Polubienie

  8. olla123 02/02/2015 @ 17:30 #

    Wspaniała sesja! Ubranko idealne dla dziewczyny z pięknym, długim warkoczem z pobliskiego rancza! Piesek i kapelusz dopełniły całość a miniaturowe grzybki…gdzie Ty znalazłaś w lutym grzyby?!
    Pozdrawiam serdecznie!

    Polubienie

    • Ania 02/02/2015 @ 23:55 #

      Dzięki, Ollu 🙂 Sama byłam zaskoczona tymi grzybkami, ale naturze chyba się pomieszało, bo widziałam też drzewka, które puszczały pączki…

      Polubienie

  9. INKA 02/02/2015 @ 20:11 #

    ależ Ona ma charakterny nosek – noż to wymarzona a rozmarzona kowbojka jest
    – jej psinka urzeka wręcz ocieka pięknem – brak tylko jakiegoś mocarnego a
    dobrego Ranczera, który poznałby i docenił siłę platynowej Sindy…

    Polubienie

    • Ania 02/02/2015 @ 23:56 #

      Inko, no i tu tkwi problem, bo ja nie mam żadnego, dorosłego, lalkowego faceta, więc moje kobity są samotne, jak ten palec 😉

      Polubienie

      • INKA 03/02/2015 @ 17:40 #

        uuu, to współczuję – bo ja niestety mam ich już kilka i kolejny właśnie do mnie jedzie – chłopak uśmiechnięty od ucha do ucha – niczym Tarzan, piękny i dziki 🙂
        wcześniej była testorenowa posucha – od pewnego czasu gdy jednak się przełamałam – zaczęłam coraz odważniej facetów do siebie skrzykiwać…

        Polubienie

  10. sowa58 (Szara Sowa) 02/02/2015 @ 22:24 #

    Ciekawa przemiana, śliczne ciuszki jej uszyłaś. Czyżby Afgan okazał się psem na kaczki?

    Polubienie

    • Ania 02/02/2015 @ 23:57 #

      Dziękuję, Sowo 🙂 Afgan to stanowczo pies kanapowy, za bardzo dba o sierść 😉

      Polubienie

  11. Luba Maruda 03/02/2015 @ 12:11 #

    Jeju jaka piękna sesja! Idealnie oddaje charakter lalki! A strój genialny i świetnie leży na lalce 🙂 Skąd masz tego ślicznego charta?

    Polubienie

    • Ania 03/02/2015 @ 13:07 #

      Witam na moim blogu i dziękuję 🙂 Chart pochodzi od Barbie z serii Glam’n Groom, każda lalka miała tam swojego psa z włosami, jak ona 😉

      Polubienie

      • Stary_Zgred 03/02/2015 @ 21:32 #

        No i znowu się oryginalnością producent nie popisał i kolekcjoner musiał po nim poprawiać, ale na dobre to wyszło 🙂

        Polubienie

  12. Metka 04/02/2015 @ 17:45 #

    Panna wygląda świetnie w nowych ciuszkach. Pasuje jej taki styl. 🙂

    Polubienie

  13. Nerka 04/02/2015 @ 22:21 #

    Ta nowa stylizacja to strzał w dziesiątkę 😉 W poprzednim stroju wyglądała jak clown, albo jakiś troskliwy miś. Uwielbiam Sindy, były bardziej dziewczęce od Barbie, jakby to była ich młodsza siostra…

    Polubienie

    • Ania 12/02/2015 @ 11:59 #

      Dzięki, Nerka 🙂 Szkoda, że Sindy nie przetrwały do dziś… Byłaby jakaś alternatywa 🙂

      Polubienie

  14. Porcelanowe Lale 05/02/2015 @ 07:34 #

    Nooo… Aniu czapki z głów 😀 Świetnie to wszystko dobrałaś i uszyłaś 😀
    normalnie jestem z Ciebie dumna 😀 😀 😀

    Polubienie

  15. manhamana 05/02/2015 @ 08:57 #

    Kapitalny strój i rewelacyjna sesja! Bardzo podoba mi się Sindy w takiej odsłonie!

    Polubienie

    • Ania 12/02/2015 @ 11:57 #

      Dzięki, Magda 🙂 Nawet nie wiedziałam, że mam takie plenery we Wrocku 🙂

      Polubienie

  16. Ashoka 05/02/2015 @ 20:02 #

    Fantastycznie, zupełnie inna lalka:) Piękne zdjęcia:)

    Polubienie

    • Ania 12/02/2015 @ 11:57 #

      Dzięki, Ashoka 🙂 Strój potrafi całkowicie odmienić lalkę 🙂

      Polubienie

  17. Katarzyna- Zbieraczka Dziwaczka 05/02/2015 @ 22:41 #

    Świetnie ją ubrałaś ! 🙂

    Polubienie

    • Ania 12/02/2015 @ 11:58 #

      Dzięki, Kasiu 🙂 Dżins dobry na wszystko 😉

      Polubienie

  18. Ola 06/02/2015 @ 13:58 #

    Wspaniała sesja ! Pies na wodzie- rewelacja 🙂

    Polubienie

  19. madmadzia 12/02/2015 @ 15:11 #

    Kolczyki genialnie pasują do tej stylizacji 😉 i zmiana pieska widzę też jest – żeby wilczurek odpoczął od obiektywu 🙂 ostatnie zdjęcie jest genialne, bardzo realistyczne – to kwestia perspektywy czy używałaś jakiegoś specjalnego ustawienia?

    Polubienie

    • Ania 12/02/2015 @ 15:44 #

      Kolczyki pochodzą od Moxie Teenz 🙂 A ostatnie to chyba raczej perspektywa, bo każde zdjęcie robiłam na tych samych ustawieniach i nie starałam się przy nim specjalnie 😉 Swoje zrobił też stawik, nie za duży, więc nie przytłaczał wielkością lalki 🙂

      Polubienie

Jeśli masz ochotę, skomentuj ten wpis!