Jedna z zamieszkujących u mnie Sindy długo poszukiwała swojej tożsamości, bo oryginalne, gimnastyczne wdzianko, które ktoś zbyt często prał, nieustannie mnie denerwowało:
A że nie lubię sprzedawać lalek, które ktoś mi podarował (choć i tak zdarza mi się to robić) postanowiłam nadać tej pannie nowy wizerunek. Jak w tytule, Sindy została córką ranczera:
W spacerze nad stawem młodej ranczerce towarzyszy jej wierny chart afgański, choć ojciec wolałby, aby Sindy miała raczej jakiegoś psa pasterskiego:
Sindy jednak, w przeciwieństwie do swojej rozpieszczonej afganki, poważnie myśli o pracy na ranczu. Niedawno dostała od ojca swój pierwszy, skórzany, kowbojski kapelusz:
Nie jest idealny, bo szyłam go ja, tak jak wszystko, co panna ma na sobie 🙂 .
O dziwo, w trawie zobaczyliśmy maleńkie grzybki:
Przepiękna sesja i te małe grzybki i ten pies w wodzie . Super!
PolubieniePolubienie
Dzięki, Kalina! 🙂 Pies właściwie stoi na lodzie 😉
PolubieniePolubienie
Milutka Sindunia od Hasbro 🙂 szkoda, że rzadko się trafiają w Polsce 🙂
PolubieniePolubienie
W sumie na Allegro często można ją znaleźć 🙂
PolubieniePolubienie
Bardzo mi się podoba ta stylizacja i jeszcze te detale! Ranczerka z taką biżu i psem musi wzbudzać ogromne emocje wśród innych ranczerów i ranczerek:D Mam taką lalkę to się teraz dowiedziałam, że to Sindy:)
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂 Niestety Hasbro już ich nie produkuje, a były godnymi rywalkami Barbie 🙂
PolubieniePolubienie
Jaka piękna sesja, bardzo przyjemne plenery i Sindy prezentuje się wspaniale na łonie natury 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Neytiri 🙂 Pierwszy raz odwiedzałam to miejsce, nawet nie wiedziałam, że takie mam we Wrocławiu 🙂
PolubieniePolubienie
Kostium gimnastyczki w stylu „niemowlęca piżama” urody jej niewątpliwie nie dodawał. Zrobiłaś z niej kobietę piękną, a zarazem z charakterem 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Gabrysiu 🙂 Tak, z tym kostiumem jest coś nie tak 😉
PolubieniePolubienie
Genialna stylizacja, genialne zdjęcia!!! Chciałabym umieć szyć spodnie. I koszule. I generalnie cokolwiek, co nie jest gorsetowe bez rękawów 😛 Gdzie taki staw jest? W Wro?
PolubieniePolubienie
Dzięki, Karola 🙂 Ja się rzadko porywam na coś więcej niż bluzki bez rękawów, ale wyjątkowo miałam wenę 🙂 A staw we Wrocławiu oczywiście, na Kozanowie przy ul. Królewieckiej. Oni tam mają stawików co rusz, ale ten najładniejszy 🙂
PolubieniePolubienie
Wiem, gdzie to jest, ale nie wiedziałam, że tam tak fajnie 🙂
PolubieniePolubienie
Bardzo tam fajnie. Zrobiliśmy sobie z Pawłem długi, pieszy spacer. Co rusz tam mają jakieś oczka wodne, dotarliśmy też pod Most Rędziński nad Odrą. Polecam 🙂
PolubieniePolubienie
Pasuje jej ten look! Wygląda, jakby się urodziła w dżinsie, kapelusie i kowbojkach 🙂
W ogóle hasbrowe Sindy mają taką wdzięczną urodę do wszystkiego, uwielbiam je po prostu ❤
PolubieniePolubienie
Dzięki, Lunatyczko! 🙂 Z Sindy mam tak, że niektóre mi się podobają, a niektóre nie, a ta ma wyjątkowo fajny nosek 😉
PolubieniePolubienie
Wspaniała sesja! Ubranko idealne dla dziewczyny z pięknym, długim warkoczem z pobliskiego rancza! Piesek i kapelusz dopełniły całość a miniaturowe grzybki…gdzie Ty znalazłaś w lutym grzyby?!
Pozdrawiam serdecznie!
PolubieniePolubienie
Dzięki, Ollu 🙂 Sama byłam zaskoczona tymi grzybkami, ale naturze chyba się pomieszało, bo widziałam też drzewka, które puszczały pączki…
PolubieniePolubienie
ależ Ona ma charakterny nosek – noż to wymarzona a rozmarzona kowbojka jest
– jej psinka urzeka wręcz ocieka pięknem – brak tylko jakiegoś mocarnego a
dobrego Ranczera, który poznałby i docenił siłę platynowej Sindy…
PolubieniePolubienie
Inko, no i tu tkwi problem, bo ja nie mam żadnego, dorosłego, lalkowego faceta, więc moje kobity są samotne, jak ten palec 😉
PolubieniePolubienie
uuu, to współczuję – bo ja niestety mam ich już kilka i kolejny właśnie do mnie jedzie – chłopak uśmiechnięty od ucha do ucha – niczym Tarzan, piękny i dziki 🙂
wcześniej była testorenowa posucha – od pewnego czasu gdy jednak się przełamałam – zaczęłam coraz odważniej facetów do siebie skrzykiwać…
PolubieniePolubienie
Ciekawa przemiana, śliczne ciuszki jej uszyłaś. Czyżby Afgan okazał się psem na kaczki?
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Sowo 🙂 Afgan to stanowczo pies kanapowy, za bardzo dba o sierść 😉
PolubieniePolubienie
Jeju jaka piękna sesja! Idealnie oddaje charakter lalki! A strój genialny i świetnie leży na lalce 🙂 Skąd masz tego ślicznego charta?
PolubieniePolubienie
Witam na moim blogu i dziękuję 🙂 Chart pochodzi od Barbie z serii Glam’n Groom, każda lalka miała tam swojego psa z włosami, jak ona 😉
PolubieniePolubienie
No i znowu się oryginalnością producent nie popisał i kolekcjoner musiał po nim poprawiać, ale na dobre to wyszło 🙂
PolubieniePolubienie
Panna wygląda świetnie w nowych ciuszkach. Pasuje jej taki styl. 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Metko 🙂
PolubieniePolubienie
Ta nowa stylizacja to strzał w dziesiątkę 😉 W poprzednim stroju wyglądała jak clown, albo jakiś troskliwy miś. Uwielbiam Sindy, były bardziej dziewczęce od Barbie, jakby to była ich młodsza siostra…
PolubieniePolubienie
Dzięki, Nerka 🙂 Szkoda, że Sindy nie przetrwały do dziś… Byłaby jakaś alternatywa 🙂
PolubieniePolubienie
Nooo… Aniu czapki z głów 😀 Świetnie to wszystko dobrałaś i uszyłaś 😀
normalnie jestem z Ciebie dumna 😀 😀 😀
PolubieniePolubienie
Dzięki, Ewa!
PolubieniePolubienie
Kapitalny strój i rewelacyjna sesja! Bardzo podoba mi się Sindy w takiej odsłonie!
PolubieniePolubienie
Dzięki, Magda 🙂 Nawet nie wiedziałam, że mam takie plenery we Wrocku 🙂
PolubieniePolubienie
Fantastycznie, zupełnie inna lalka:) Piękne zdjęcia:)
PolubieniePolubienie
Dzięki, Ashoka 🙂 Strój potrafi całkowicie odmienić lalkę 🙂
PolubieniePolubienie
Świetnie ją ubrałaś ! 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Kasiu 🙂 Dżins dobry na wszystko 😉
PolubieniePolubienie
Wspaniała sesja ! Pies na wodzie- rewelacja 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Olu 🙂 To lód 😉
PolubieniePolubienie
Kolczyki genialnie pasują do tej stylizacji 😉 i zmiana pieska widzę też jest – żeby wilczurek odpoczął od obiektywu 🙂 ostatnie zdjęcie jest genialne, bardzo realistyczne – to kwestia perspektywy czy używałaś jakiegoś specjalnego ustawienia?
PolubieniePolubienie
Kolczyki pochodzą od Moxie Teenz 🙂 A ostatnie to chyba raczej perspektywa, bo każde zdjęcie robiłam na tych samych ustawieniach i nie starałam się przy nim specjalnie 😉 Swoje zrobił też stawik, nie za duży, więc nie przytłaczał wielkością lalki 🙂
PolubieniePolubienie