Dużo macie wśród swoich lalek zielonookich blondynek? Kilka dni temu pokazałam na blogu jedną taką, wciąż niezidentyfikowaną Barbie, a potem zobaczyłam zielonooką blond Ellowyne Mangusty. Obie dziewczyny spotkały się na naszym lalkowym meecie u Ewy:
Tymczasem robiąc porządki w lalkowych szpargałach znalazłam zapomnianą dawno baśkową głowę, którą dostałam kiedyś gratis od Magality. I okazało się, że ona też ma zielone oczy i blond włosy: Panny natychmiast stały się odnalezionymi siostrami, a ja w twórczym szale zafundowałam im po parze dżinsów i po bluzce. Dawno tyle nie szyłam i chyba nie będę tego robić przez następne dwa miesiące 😀 .
Muszę przyznać, że blond powraca u mnie do łask, a siostry okazały się wyjątkowo fotogeniczne. I pomyśleć, że kiedyś niezbyt przepadałam za moldem generation girl…
Siostry cieszyły się swoją obecnością i nie przeszkadzał im nawet silny wiatr i deszcz:
Jeśli Wy też macie lalki spełniające wymogi KZB, to zapraszam do podzielenia się ich zdjęciami! 😉
Edit: I jak zwykle jesteście nieocenieni, jeśli chodzi o pomoc w identyfikacji. Dzięki Sinestro i użytkowniczce Alabatka z naszego forum już wiem, że panny to Barbie z zestawu Barbie & Krissy Stroll’n’Play z 2001 roku (z grzywką) oraz Beach Fun Barbie z 2002 roku. Czyli grzywiasta to jednak starsza siostra 😉 . Dziękuję!
Wydaje mi się, że ta bez grzywki to może być Beach Fun Barbie z roku 2002 http://cs618522.vk.me/v618522074/1c333/7Fk42G8DAkY.jpg.
Zielonookie Barbie są na tyle rzadsze od niebieskookich, ze dość łatwo się je wyszukuje. Zazwyczaj zielone oczy mają lalki w wydaniu bożonarodzeniowym (pasują do świątecznych sukienek), prawie wszystkie „holiday” i „christmas” takie są, np. ta http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/62/9a/62/629a6280fbccbd4b4e31ee8d3de02546.jpg.
Osobiście uważam, że zielonookie Barbie są absolutnie wyjątkowe i piękne bez względu na mold buzi.
Jeśli nie znasz jeszcze tej stronki http://vk.com/albums-29352952, to gorąco polecam – jest idealna do identyfikacji Barbie według moldu, oczu i ilości dolnych rzęs 🙂
PolubieniePolubienie
Sinestro, to na pewno ona! Kupiłam ją nawet w jej oryginalnym ciuchu. Dzięki za cenne wskazówki 🙂 Tyle już zbieram lalki, a nie znałam tej strony. Do tej pory identyfikowałam je dzięki Flickr i Gooogle, ale to nie zawsze dawało efekty 🙂 Moje odczucia, co do moldów często się zmieniały, GG kiedyś nie lubiłam, ale doszłam do momentu, kiedy doceniam i odkrywam na nowo moldy, które kiedyś odrzuciłam 🙂
PolubieniePolubienie
Na pewno mam co najmniej jedną zielonooką blondynkę;) Ostatnio zieloną blondynką została Liv Katie 🙂
PolubieniePolubienie
No, to dołączamy ją do klubu 😉
PolubieniePolubienie
była i u mnie króciutko taka blondi – aktualnie
cieszy oczy Kasi Zbieraczki jako zielonooka
Oliwka – livka 🙂
ale też zauważyłam nowy trend – wysyp sióstr,
któremu i ja bym chętnie uległa, gdybym miała
2 Scarah Scream – jedną z grzywką, drugą bez…
lubię takie szczególiki u niuń – te różne wersje
fryzurowe przy tych samych pysiałkach…
PolubieniePolubienie
Inko, mam tak samo! Samotna lalka na zdjęciu nie wychodzi tak fajnie, jak w towarzystwie innej, która wydaje jej się być pokrewna 🙂 Scarah są świetne bez tych źrenic 🙂
PolubieniePolubienie
aaa, zapomniałam – świetne bluzeczki!
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie
Fajne im poszyłaś cichy 😀
moje uznanie 😀 i tylko nie mów, że pojawisz się dopiero za dwa miesiące 😦
jak złapałaś wiatr w żagle no to dalej ….działaj 😀
PolubieniePolubienie
Dzięki 😉 Nie, że ja się pojawię, tylko dwa miesiące nie będę szyć 😛
PolubieniePolubienie
Hehe ale świetne siostrzane zdjęcia! Bardzo pozytywne 🙂
Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Olu 🙂 We dwójkę lalki wyglądają, jakby naprawdę żyły 🙂
PolubieniePolubienie
Nie mam zielonookiej blondynki… chyba żadna z moich lalek nie mam zielonych oczu.Musze zobaczyć… bo nie jestem pewien.
Zazdroszczę!! Lalki świetnie się prezentują! aż miło się ogląda:D
Takie bliźniaczki Olsen :)))
PolubieniePolubienie
Dzięki, Maciek! 🙂 Mi też się skojarzyły z Olsenkami, ale nie lubiłam ich lalkowych wersji 😉
PolubieniePolubienie
Są prześliczne. Bardzo fajnie wyglądają tak samo ubrane. 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Metko 🙂 Długo nic nie szyłam i sama się sobie dziwię, że za jednym razem udało mi się zrobić 4 sztuki ubrań 😉
PolubieniePolubienie
Ślicznie się prezentują w jednakowych ubrankach. Ja uznaję tylko zielonookie rudzielce.Te blondynki też pewnie kiedyś były rude, tylko tleniły włosy i stały się blondynkami.
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Sowo 🙂 Muszę poczekać, aż będą miały odrosty, żeby się przekonać 😉
PolubieniePolubienie
A czy oczy do połowy zielone się liczą? Bo to najbliższe, co znalazłam u siebie w zbiorze xD Przydałaby się jakaś całkiem zielona… Model Twojej bezgrzywiastej to całkiem niezła kandydatka!
PolubieniePolubienie
Dzięki, Daga 🙂 Mogą być do połowy, ważne, że w ogóle są 😉
PolubieniePolubienie
Nooo, to jednak nie są bliźniaczkami 🙂
PolubieniePolubienie
Ta grzywka ją odmładza 😉
PolubieniePolubienie
To tak jak mnie 😛
PolubieniePolubienie
Tylko się nie farbuj na blondi 😉
PolubieniePolubienie
Podobno mi ładnie…
PolubieniePolubienie
Blond dobrze dobrany może być ładny i troszkę rozświetli buzię, ale jakoś ta czerń mi do Ciebie pasuje 🙂 Chociaż, ponoć, kiedy chce się coś zmienić w życiu i w sobie, to dobra jest taka radykalna zmiana wyglądu, dodaje pewności siebie… 🙂
PolubieniePolubienie
Ja się najlepiej czuję w czarnym 🙂 Na Halloween założyłam blond perukę i ten jeden dzień radykalnej zmiany mi wystarczył 🙂
PolubieniePolubienie
A zdradzisz, jaki masz naturalny kolor? 😉
PolubieniePolubienie
Widziałaś, jaki mam. Ciemny brąz, podchodzący trochę pod kasztan.
PolubieniePolubienie
Zgłupiałam… Kiedy widziałam? 🙂
PolubieniePolubienie
Większość 2013 roku chodziłam bez farby na głowie 🙂
PolubieniePolubienie
To było rok temu, mam prawo nie pamiętać 😀
PolubieniePolubienie
Ludzie często tego nie pamiętają 🙂
PolubieniePolubienie