Ostatnimi czasy ominęły mnie chyba przynajmniej dwa wrocławskie, lalkowe meety, więc dziś z przyjemnością i lekkim stresikiem pojechałam pod Pręgierz by spotkać się z Karolą, Ewą oraz Kaliną, która była z nami po raz pierwszy i mam nadzieję, że nie ostatni . Chyba nie muszę Wam, dziewczyny, mówić, że każda z Was jest przemiła i wyjątkowa? 🙂 A najmilsze jest dla mnie to, że potrafimy ze sobą rozmawiać już nie tylko o lalkach, ale także o prywatnych, poważnych i nie poważnych sprawach. Wszystko to sprawia, że mam ochotę po raz kolejny spotkać się z Wami i po raz kolejny móc oglądać to:
To jedne z nielicznych chwil, kiedy bez wstydu wyciągamy na widok publiczny stos lalek 🙂 . Niestety po kilku zdjęciach posłuszeństwa odmówiły akumulatorki mojego aparatu, więc zdjęciami mogą się pochwalić jedynie następujące pary…
… oraz demoniczny klaun, którego demoniczność bezwiednie przyciąga obiektyw:
Potem lunęło, potem przestało. Potem znów lunęło, a potem znów przestało, więc poszłyśmy na Wyspę Słodową na „piknik country” 😛 . Po drodze kupiłam baterie do aparatu, Ewa zrobiła nim kilka zdjęć, ja jedno…
… ale przyznacie, że to uroczy koniec wpisu? Bo, kto chciałby czytać o tym, że kocyk był rozłożony na trawie na kilka minut, a my zmokłyśmy, jak nieboskie stworzenia? Ot, chyba w takich niespodziewanych wypadkach cały urok takich spotkań 🙂 .
Dzięki, dziewczyny!
Świetne lalkowe towarystwo! Lalkowe spotkania są świetne!
PolubieniePolubienie
Oj, tak 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję Aniu 😀
a zauważyłaś, że na trzecim i przed ostatni zdjęciu uchwyciłaś nas 😀
Pozdrawiam serdecznie 🙂
PolubieniePolubienie
A nawet o tym nie pomyślałam! Grunt, że twarzy nie ma 😉
PolubieniePolubienie
Ja bym chciała sprostować – ja się nie wstydzę żadnego z moich hobby:) Heh, ale dużo zdjęć Gigglesa 😀
PolubieniePolubienie
A ja na pewno, gdybym była sama, nie wyciągnęłabym na stół w kawiarni moich lalek… W kupie siła 🙂
PolubieniePolubienie
Dopiero Ewa zwróciła mi uwagę, że widać mnie na zdjęciach. To z klaunem i wróżką tak mi się podoba, aż sobie na fb wrzuciłam, mam nadzieję, że się nie gniewasz?
PolubieniePolubienie
Pewnie, że się nie gniewam 🙂 Wręcz przeciwnie 🙂
PolubieniePolubienie
😀
PolubieniePolubienie
klaun faktycznie…..przyciąga wzrok!ale ja sie go boję!!demoniczny taki!fajne spotkanko 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Ula 🙂 Ponoć na żywo miał nie być taki demoniczny, a jest 😛
PolubieniePolubienie
Zazdroszczę Wam tych spotkań. Ja tam od długiego już czasu wyjmuję laki o robię zdjęcia i nie mam z tym problemu. Jeszcze nie słyszałam żadnego komentarza.
PolubieniePolubienie
Sowo, ja też wyjmuję, ale jedną i na chwilę 🙂 Mam na myśli to, że będąc sama w kawiarni nie wyciągnęłabym na stolik tylu lalek, ot co 🙂
PolubieniePolubienie
Świetne lalencje, wszystkie bardzo piękne 🙂 spotkanie choć deszczowe, to jak widać bardzo udane! 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Olu 🙂
PolubieniePolubienie