Raw Jaw & Elina.

30 Czer

Elina to wróżka o długich rzęsiskach i połyskujących włosach. Mieszkała kiedyś we Wróżkolandii i była jedyną wróżką nieposiadającą skrzydeł. A kiedy już je otrzymała, postanowiła, że je zrzuci, zamieszka na zupełnie niebajkowej Ziemi, będzie chodziła w modnych ciuchach i ratowała świat. Stwierdziła jednak, że nie da rady sama i wtedy poznała w Internecie Raw Jawa. Raw Jaw pochodzi ze świata Lego Hero Factory, też jest z plastiku, nie zna czarów, ale za to jest silny i waleczny. Zgodził się na spotkanie we Wrocławiu, gdzie zamieszkała Elina i od tej pory stanowią nierozłączny duet:

DSC06572DSC06576Motyw Lego od zawsze pojawiał się na moim blogu, gdyż mój mąż (historia naszego związku ma podobne początki 😉 ) jest pasjonatem tych klocków. Połączenie Lego i Barbie to naprawdę ciekawy eksperyment. Poprzednim razem to Howleen spotkała się z legoludkami. W tym wypadku agresja równoważy się z gracją, a okrągłe kształty z kwadratowymi podzespołami:

DSC06582 DSC06591Wbrew pozorom jednak to Raw Jaw jest mózgiem tego duetu i to on zajmuje się opracowywaniem planu działania. Elina z natury jest ignorantką:

DSC06607Łączy ich jednak mocna, plastikowa więź. Przyjaźń… A może coś więcej? 🙂

DSC06613W niedzielę wybrali się na spacer do wrocławskiego Ogrodu Botanicznego. Spryciarze nic nie zapłacili za wstęp, bo schowali się w plecaku Pawła. Warto jednak było zapłacić – byłam tam pierwszy raz i jestem naprawdę oczarowana – nie spodziewałam się takich scenerii za wysokim murem w centrum miasta. Elinie szczególnie spodobały się piękne, lecz trujące, czyli takie, jak ona, cantedeskie:

DSC06625Za to Raw Jaw uwielbia pustynie, toteż buszował wśród sukulentów:

DSC06662DSC06669Po długim spacerze oboje jednak doszli do wniosku, że najlepiej odpoczywać w pobliżu wody z widokiem na grzybienie:

DSC06721Siły zła nie zawładnęły jeszcze tym miastem, więc Jaw Raw i Elina nie mają na razie nic do roboty, jednak zapewniają, że świetnie sprawdziliby się w roli komiksowych superbohaterów… Okładka pierwszego numeru wyglądałaby być może tak:

PituPS. Szkic ołówkiem jest mój, za to całą resztę popełnił mój mąż. Specjalistów od Japonii oraz mangi prosimy o wyrozumiałość 😀 .Wszystkie napisy pochodzą z translatora 😉 .

Komentarze 24 to “Raw Jaw & Elina.”

  1. olla123 30/06/2014 @ 20:09 #

    Doskonały, żartobliwy post z fantastycznymi postaciami, świetnymi zdjęciami i zupełnie niezwykłym komiksowym rysunkiem! Pozdrawiam współautorów!

    Polubienie

  2. Kaku T. Spears 30/06/2014 @ 21:25 #

    Baaaardzo fajny post, żartobliwy i ekscentryczny, a rysunek świetny!

    Polubienie

  3. sowa58 30/06/2014 @ 21:47 #

    Elina ma fantastyczne rzęsiska i w ogóle jest piękna. Tę różową cantedeskię mogłaby mieć w herbie, tak do siebie pasują. Czerwony przyjaciel ma wspaniałe możliwości ekspresji. Projekt okładki komiksu niesamowity, macie talent, może nie poprzestawajcie na okładce.

    Polubienie

    • Ania 01/07/2014 @ 20:03 #

      Dzięki, Sowo 🙂 Niestety pomysł poprzestanie na okładce, bo ja zupełnie nie potrafię powielać tych samych rysunków 😉

      Polubienie

  4. mangusta 30/06/2014 @ 22:08 #

    „Elina jest z natury ignorantką” 😀 😀 😀 Fajne połaczenie zainteresowań Twoich i męża, tak się właśnie zastanawiam, jak by wyglądało połączenie moich małżeńskich 😛

    Polubienie

  5. medithanera 30/06/2014 @ 22:25 #

    Wyrypisty czerwony zęboszczak.
    Elina mi się znudziła. Serca nie mam.

    Polubienie

  6. manhamana 01/07/2014 @ 09:51 #

    Elina wygląda uroczo w cywilu! A i jej towarzysz niczego sobie! Bardzo fajne połączenie pasji!!!

    Polubienie

  7. M.S 01/07/2014 @ 14:53 #

    Świetny rysunek Aniu:D Elina jest bardzo uroczą postacią! fajne połączenie dwóch światów;) Super! na prawdę bardzo fajny post ;)))

    Polubienie

    • Ania 01/07/2014 @ 20:05 #

      Dzięki, Maciek 🙂 Ja tylko zrobiłam szkic, reszta dzięki mojemu mężowi. Nie jestem dobra w rysowaniu postaci, wolę martwe natury 😉

      Polubienie

  8. madmadzia 02/07/2014 @ 09:21 #

    Macie talent 🙂 może wyjdzie z tego pomysłu jakaś seria? 🙂

    Polubienie

    • Ania 02/07/2014 @ 14:14 #

      Dzięki, Madziu 🙂 Szczerze wątpię, bo raz, że nie potrafię wymyślać jakichś ciekawych fabuł, a dwa, że nie potrafię powielać tego samego rysunku kilka razy w różnych konfiguracjach 😉

      Polubienie

  9. Ashoka 03/07/2014 @ 19:43 #

    Mangowe klimaty – coś dla mnie. Świetna historia:)

    Polubienie

    • Ania 04/07/2014 @ 05:58 #

      Dzięki, Ashoko 🙂 Ja jestem mało mangowa, za to mój facet tak 🙂

      Polubienie

  10. astridnat 04/07/2014 @ 22:15 #

    Piękna z nich para. Pozwól im parę razy uratować wiat od zagłady:)

    Polubienie

    • Ania 05/07/2014 @ 12:15 #

      Dzięki, Astrid 🙂 Jak coś będzie nam zagrażało, to pozwolę 😉

      Polubienie

  11. fleurdolls 13/07/2014 @ 13:40 #

    Ale mnie zaskoczył ten rysunek na końcu! Zupełnie niespodziewany! Nieście, Aniu, ten pomysł do jakiegoś wydawnictwa bo jest wspaniały! 😀 kombinacji lalek i Lego jakoś nigdy jeszcze nie rozważałam… ale muszę przyznać, że nawet jak na pierwszy rzut oka wydaje się dziwna… jednak coś bardzo ciekawego w tym jest!

    Polubienie

    • Ania 13/07/2014 @ 13:53 #

      Aga, dziękujemy 🙂 Minifigurki Lego nijak się mają do pełnowymiarowych Barbie, ale takie roboty i lalki zawsze mogą sobie potowarzyszyć, jak właśnie w kreskówkach czy komiksach 🙂 Poza tym Paweł zawsze bardziej się angażuje w takie sesje zdjęciowe, jak zabiorę na nie coś z jego bajki 😛

      A komiks powstał całkiem spontanicznie i nie udałoby mi się pewnie zrobić coś więcej niż jeden rysunek, bo ja zupełnie nie mam wprawy w powielaniu tych samych postaci w różnych pozach i z inną mimiką twarzy… No, i postaci nie mogłyby zostać takie same – prawa autorskie 🙂

      Polubienie

Trackbacks/Pingbacks

  1. Syrenką byłam, ale… | Doll Second Hand - 02/06/2015

    […] także kolejny dowód na to, że nowy mold Barbie jest przyjemny dla oka i kolejna lalka po Dori, Elinie i Mariposie przerobiona z fantastycznej, mattelowskiej postaci, która w swojej oryginalnej wersji […]

    Polubienie

Jeśli masz ochotę, skomentuj ten wpis!