Steffi.

7 Mar

Od zawsze lubiłam lalki Steffi Love, choć kiedy zaczynałam moją przygodę z blogowaniem, wcale nie były one popularne wśród zbieraczy. Wręcz przeciwnie – Stefki uważane były za nudne i nie warte uwagi klony, więc tym bardziej cieszy mnie fakt, że coraz więcej ludzi je docenia i staje się ona coraz popularniejsza. Korzystając więc z tej okazji przedstawiam moje Stefki:

DSC05564Kto wpada na mojego bloga, ten może się trochę zdziwić, bo kiedyś miałam ich dużo więcej… Dokładnie tyle:

DSC02377Niestety ostatnimi czasy stado lalkowe zbytnio mi się rozrosło i trzeba było zrobić radykalny przesiew. Nie oznacza to jednak, że lubię Steffi mniej – nadal leżą one w kręgu moich zainteresowań, ale staram się szukać tych co ciekawszych lub zapudełkowanych, a nie kupować każdą, jaką znajdę. Najważniejsze jest to, że te Stefcie, które już u mnie nie mieszkają znalazły dobre domy u innych zbieraczek 🙂 . Do mnie od Fleur przybyła zaś kolejna zapudełkowana panna – Venice Masquarade:

DSC05587 DSC05588Reszta zapudełkowanych to Beach Beauty

DSC05584 DSC05586… oraz moja perełka z okresu, kiedy według mnie Steffi były najładniejsze – Miami. Zwróćcie uwagę na jej zielonkawy cień do powiek:

DSC05580 DSC05583Superstar Steffi brakuje tylko oryginalnych butów:

DSC05566 DSC05572Zaś panna poniżej mieszka u mnie tylko dlatego, że nikt nie chciał jej kupić… Postanowiłam więc przyodziać ją w coś atrakcyjnego, upitoliłam jej włosy i jest 🙂 . To nowsza Steffi, której ciałko to już nie TNT, ale belly button:

DSC05574 DSC05575No, i nadszedł czas na mojego OOAKa. Była ona kiedyś Indian Princess, ale już nawet nie pamiętam, jak to się stało, że zachciało mi się ją przerobić na fashionistkę:

DSC05577 DSC05579A na koniec coś, co lubimy najbardziej, czyli zdjęcia z pudełek:

zdjMam postanowienie nie dopuścić do nadmiernego rozrostu żadnego z rodzajów lalek, jakie mam, ale na pewno poluję na jakąś ciemną Steffi 🙂 .

Komentarzy 35 to “Steffi.”

  1. SpiG998 07/03/2014 @ 13:26 #

    Wow !
    Ale ładna kolekcje !!!!
    Najbardziej podoba mi się steffi murzynka cudeńko :)))
    Pozdrawiam !

    Polubienie

    • Ania 10/03/2014 @ 19:59 #

      Dzięki, Spig! 🙂 Murzynka to moja perełka, kiedyś chciałabym jej zrobić porządny reroot, bo jej włosy są rootowane dookoła głowy… 😉

      Polubienie

  2. Zbieraczka Dziwaczka 07/03/2014 @ 13:53 #

    Jejku ! Nareszcie zobaczyłam nowe ciałko stefkowe !! Bardzo mi się podoba 🙂 .
    Czarnowłosa Stefka jest prześliczna 🙂 .Czy to możliwe, że moja Różowa Stefcia to Beach Beauty ?

    Polubienie

    • Ania 10/03/2014 @ 20:16 #

      Dzięki, Dziwaczko 🙂 Bardzo możliwe, że Twoja różowa to Beach Beauty! Na pudełku jest taka sama! 😀 A nowe ciałko Steffi jest bardzo ładne, szkoda tylko, że Steffi mają ten charakterystyczny, pomarańczowy odcień… 🙂

      Polubienie

  3. sinestro 07/03/2014 @ 14:22 #

    Och i ach, ale masz wspaniałą kolekcję 🙂 Ja zawsze doceniałam Stefki, głównie dlatego, że w moim rodzinnym mieście nawet nie było gdzie kupić Barbie. mam szczęście posiadać właśnie tę Miami w stroju z kokardką, ale ogromnie Ci zazdroszczę ciemnoskórej. Ogólnie rzecz biorąc Stefki i inne lalki z tej firmy idą ostatnio w bardzo dobrym kierunku, a tych starych tez nie można nie docenić 🙂

    Polubienie

    • Ania 10/03/2014 @ 20:19 #

      Dziękuję, Sinestro 🙂 Niestety wszelkie ciemnowłose i ciemnoskóre Steffi są rarytasami, a ja nawet nie wiem, co zrobiłam z ciałkiem mojej… Może było w tak tragicznym stanie, że je wymieniłam 😉

      Polubienie

  4. fleurdolls 07/03/2014 @ 15:45 #

    Aniu, Twoja kolekcja jest godna podziwu, jaka roznorodnosc! Szczegolnie podoba mi sie Miami i ta opitolona blondynka 🙂

    Polubienie

    • Ania 10/03/2014 @ 20:21 #

      Dzięki, Aga! 🙂 Cieszę się, że opitolona blondynka Ci się podoba, bo te nowe Stefki nie są zbyt lubiane… A jedna z gwiazd mojej rodziny Love to przecież była mieszkanka Twojego zbioru! 😀

      Polubienie

  5. Ashoka 07/03/2014 @ 16:31 #

    Ależ przepiękne stadko:) Bardzo podoba mi się przeróbka brązowej Stefki – świetnie wyszło:)

    Polubienie

    • Ania 10/03/2014 @ 20:22 #

      Dzięki, Ashoka 🙂 Stefka ma trochę zbyt pulchną buzię do takiego patykowatego ciałka, ale, jak widać taka międzynarodowa hybryda działa 😛 Musiałam tylko obwinąć kawałkiem materiału szyję ciałka, bo Stefki mają wielkie otwory na kulkę w głowie… 🙂

      Polubienie

  6. MajorMistakes 07/03/2014 @ 16:46 #

    Indianka jest przecudna, wygląda świeżo i dziewczęco- za to nowe stefki wypadają przy starszych mało korzystnie. Cóż, nalezy trzymać kciuki za nadchodzącą transformację lalki.
    Cieszę się, że lubisz poczciwą Stefę, to w końcu lalka mojego dzieciństwa 🙂

    Polubienie

    • Ania 10/03/2014 @ 20:23 #

      Dzięki, MM 🙂 Nowe faktycznie wyglądają przy starszych, jak kukły, choć ja bym doceniła już taką zmianę, jak naturalny kolor skóry… Nie mogę znieść tego pomarańczowego plastiku 😀

      Polubienie

  7. olla123 07/03/2014 @ 17:19 #

    Naprawdę śliczne te Twoje Stefki ale szczególnie spodobała mi się ta artykułowana Indianka.

    Polubienie

    • Ania 10/03/2014 @ 20:24 #

      Dzięki, Ollu 🙂 Indianka to był mój eksperyment i jak widać się powiódł, choć czasem mam wrażenie, że Steffi ma zbyt okrągłą buzię do takiego chudego ciała 🙂

      Polubienie

  8. ewa lak-figaniak 07/03/2014 @ 19:08 #

    Najbardziej lubię zdjęcie z pudełek 😉
    i opitolona ma przemiły pyszczak 🙂
    Pozdrawiam

    Polubienie

  9. ewa lak-figaniak 07/03/2014 @ 19:10 #

    Nie chcesz jeszcze jednej stefki 🙂

    Polubienie

    • Ania 10/03/2014 @ 20:25 #

      Dzięki, Ewo 🙂 Zdjęcia promocyjne zawsze są najlepsze, a ja pomimo starań nie dałam rady zrobić ładnych zdjęć przez szaroburą (wtedy:-) ) pogodę… A jaką masz Stefkę? 😉

      Polubienie

  10. dollbby 07/03/2014 @ 19:57 #

    no i segregacja poszła bardzo sprawnie! Super :)))

    Polubienie

  11. Sakura 07/03/2014 @ 21:16 #

    Wszystkie super, ale dalej twierdzę, że Miami najładniejsza 🙂 Kojarzy mi się z lalkami Barbie z lat 70-tych.

    Polubienie

    • Ania 10/03/2014 @ 20:26 #

      Dzięki, Ania 🙂 Ja też Miami lubię najbardziej 🙂 Jest taka delikatna w porównaniu do siostrzyczek 😉

      Polubienie

  12. sowa58 07/03/2014 @ 22:03 #

    Fajne są te Stefki z ciemnymi włosami, ale mnie się jeszcze żadna nie trafiła.

    Polubienie

    • Ania 10/03/2014 @ 20:27 #

      Bo wszystkie ciemnowłose i ciemnoskóre są strasznie rzadkie… Nie rozumiem, czemu platynowy blond jest taki modny 🙂

      Polubienie

  13. Metka Metuszka 08/03/2014 @ 19:04 #

    Wszystkie są prześliczne. Podoba mi się Steffka-Fashionistka. 🙂 Steffi Miami miałam w dzieciństwie i strasznie żałuję, że już nie ma po niej śladu.

    Polubienie

    • Ania 10/03/2014 @ 20:28 #

      Dzięki, Metko 🙂 Gdybyśmy w dzieciństwie wiedziały, że będziemy zbierać lalki… 😉

      Polubienie

  14. Helson 09/03/2014 @ 09:24 #

    Luubię Stefki. Ale tylko te stare.

    Polubienie

    • Ania 10/03/2014 @ 20:29 #

      Ja też nie darzę sympatią nowych 🙂 Tej, którą mam, nikt nie chciał kupić, więc biedaczka póki co mieszka u mnie… Może, jak siostrzenica zacznie się bawić lalkami, to jej ją dam, żeby o inne nie prosiła 😀

      Polubienie

  15. jenniferbeals 09/03/2014 @ 17:21 #

    musisz mi sprzedać info gdzie robicie zdjęcia ;D

    Polubienie

  16. medithanera 09/03/2014 @ 22:40 #

    Nieliczne, ale za to przepiękne. Niezdrowo uwielbiam widok ich twarzy w stadzie, chociaż mam wrażenie, że już się zaspokoiłam.
    Ja się boję czymkolwiek gmerać we włosach mojej Indianki, żeby mi się nie rozpadły w pył jak u kilku innych. Po reroocie to jednak nie to samo będzie

    Polubienie

    • Ania 10/03/2014 @ 20:30 #

      Dzięki, Med 🙂 Ta ma całkiem dobrej jakości włosy, nie kruszą się, ale za to wypadają… W dodatku są rootowane dookoła głowy i już myślałam, czy by właśnie jej nie zrobić rerootu. Mam jednak nadzieję, że trafi mi się jeszcze jakaś ciemna Stefka 😉

      Polubienie

  17. Lunarh 11/03/2014 @ 08:28 #

    Piękne Stefeczki! ❤ Wciąż nie mogę się nadziwić, że ja tych lalek praktycznie nie pamiętam z dzieciństwa, nawet tego późnego. Pierwsze Stefki przyuważyłam już na studiach, kiedy zaczęłam jeździć do stolicy.

    Polubienie

    • Ania 11/03/2014 @ 20:34 #

      Dzięki, Lunarh 🙂 I tak masz szczęście, bo ja z dzieciństwa w ogóle swoich lalek nie pamiętam, taką mam pamięć 😉 Wiem tylko, że jakąś zużytą Barbie dostałam od kuzynki, a ze zdjęcia z czasów podstawówki dowiedziałam się, że miałam jakiegoś klona-syrenkę 🙂

      Polubienie

Jeśli masz ochotę, skomentuj ten wpis!