Ostatnimi czasy górę nade mną wzięło lenistwo i inne sprawy, przez co lalki odeszły trochę w odstawkę. Jednak w tym czasie zamieszkała u mnie jedna panna, która jest kontynuacją mojego wróżkowego bakcyla. I nie chodzi mi o te pstrokate ciuszki czy skrzydełka, ale o wróżkowe facemoldy. Właśnie przez tę brokatową otoczkę często ich się nie docenia, jednak po zmianie image’u takiej lalki wychodzi z tego całkiem unikalna pannica, jakiej próżno szukać wśród fashionistek czy innych lalek. Do tej pory w moim stadzie zamieszkała muza Dori z filmu „Barbie i Diamentowy Pałac” znaleziona na pchlim targu…
…oraz Mariposa z filmu o takim samym tytule, którą upolowała moja mama (dzięki, mamo 🙂 ):
Panną, do której wzdychałam od dłuższego czasu była jednak Elina z „Wróżkolandii”, którą w końcu udało mi się znaleźć na Allegro. Tak wyglądają wszystkie trzy:
I zbliżenie na Elinę. Uwielbiam ją 😉 .
W kolejce na rebodying stoi u mnie jeszcze kilka innych wróżek, ale muszę je najpierw zdobyć 😉 .
Jestem nimi zachwycona! Na ciałkach artykułowanych dostały nowe życie. Masz rację, to zupełnie inne lalki!
Ja wzdycham do Mariposy, ale Twoje kolejne wróżkowe panny są także śliczne…
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Ollu 🙂 Mam nadzieję, że mi się stado wróżkowe rozrośnie szybko 🙂 W tym momencie najbardziej wzdycham do takich ciemnoskórych, jak na przykład ta:
http://i.ebayimg.com/00/s/NTY2WDUwMA==/z/0zIAAOxydl5SK3oN/$(KGrHqJHJBQFIhPNwQiyBSK3oNFZOw~~60_1.JPG?set_id=880000500F
Ale pewnie jej zdobycie graniczy z niemożliwym… 😉
PolubieniePolubienie
Witam Aniu!
Super sesja – oczywiście z wróżkami /wróżki zawsze są cudne 🙂
Post wcześniej prosiłam Cię o kontakt i co? Figa?
Dlaczego przestałaś zaglądać na blogi?
Tymczasem pozdrawiam :)))
PolubieniePolubienie
Dzięki, Ewo 🙂 Przez ostatni tydzień w ogóle nie zaglądałam nigdzie i muszę to nadrobić. Twój komentarz przeczytałam dopiero dzisiaj. Ale mam nadzieję, że bycie na bieżąco, to nie jest jakiś „obowiązkowy obowiązek” 😉 Zaległości postaram się odrobić przez najbliższe kilka dni, bo mój czytnik blogów pęka w szwach 🙂
PolubieniePolubienie
nie chodziło mi o -obowiązek bycia – ale miałam do Ciebie pytanie,
wydawało mi się że ważne!
PolubieniePolubienie
W takim razie, jeśli to nadal aktualne, to zapraszam na maila – stefioza@wp.pl 🙂
PolubieniePolubienie
Też uwielbiam Mattelowe wróżki, szczególnie z tych starszych serii, jak Twoja Elina czy Mariposa. Bardzo zyskują po przebraniu.
PolubieniePolubienie
IHime, tych nowych nawet nie biorę pod uwagę, bo są okropne. Nowa Mariposa wygląda dla mnie z twarzy, jak chiński klon… 😦
PolubieniePolubienie
Elina jest najpiękniejsza! no i te rzęsy!
PolubieniePolubienie
Ula, te rzęsy to chyba jej największa zaleta. No, i zielone, niespotykane oczka 🙂
PolubieniePolubienie
Ależ ona ma długaśne rzęsy:) Bardzo mi się podobają. Czekam na kolejne wróżki, bo do tej pory raczej je omijałam, a Twoje fotki pokazały, że są piękne:)
PolubieniePolubienie
Dzięki, Astrid 🙂 Mam nadzieję, że w najbliższym czasie jakaś do mnie wpadnie, być może kolorowowłosa, które niespecjalnie lubię, ale zawsze można zrobić jakąś ekstrawagancką panienkę 😉
PolubieniePolubienie
Świetnie wyglądają wróżki przesadzone na ruchome ciałka 😉 wróżkowe moldy są trochę niedoceniane a to takie śliczne lalki. Sama mam kilka wróżek ale pozostawionych w ich własnej postaci są takie uroczo kolorowe 😉
PolubieniePolubienie
Madzia, może i uroczo kolorowe, ale zyskują na czymś bardziej artykułowanym 😉 Ja mam troszkę awersję do wszelkich baśniowych lalek, dlatego je poprzesadzałam, ale np. bardzo lubię takie drobniutkie ciałka, jakie miały Mariposy 🙂
PolubieniePolubienie
Elina jest fantastyczna – przepiękny kolor oczek i do tego te rzęsy!
PolubieniePolubienie
Ashoka, właśnie mnie zastanawiają te zielone oczy, bo Mattel rzadko je daje blondynkom, a szkoda! 🙂
PolubieniePolubienie
Ależ ta ostatnia ma rzęsy! Wszystkie są bardzo ładne, ale chyba Dori podoba mi się najbardziej.
PolubieniePolubienie
Dori ma bardzo łagodny wyraz twarzy i nieco „rozlane”, ale mam do niej największy sentyment, bo była pierwsza 🙂
PolubieniePolubienie
Prześliczne !!! :):)
PolubieniePolubienie
Dzięki, Dziwaczko 😉
PolubieniePolubienie
Jakie słoneczne panny! Wyglądają jakby wyszły na kawę i pokarmić gołębie na rynku 🙂
Kiedyś oddałam Mariposę i uważam, że to był straszny błąd. Od tamtej pory nie umiem jej upolować na nowo ;(
PolubieniePolubienie
Dzięki, Króliku! 🙂 No, właśnie na Rynku we Wrocławiu gołębi niewiele, nie wiem, dlaczego 😉 A Mariposa co jakiś czas na Allegro się pojawia – poluj, bo warto! 😀
PolubieniePolubienie
I wszystkie mają zamknięte usta! Widać nie trzeba głupio się szczerzyć, aby zachwycać!
PolubieniePolubienie
Helson, dokładnie! 😀 Nawet nie zwróciłam większej uwagi na te usta, a sama uwielbiam zamkniętouste Baśki z moldem Mackie 🙂
PolubieniePolubienie
http://allegro.pl/mattel-1991-barbie-lalka-vintage-elegantka-hit-uk-i3997884506.html
Zobacz może Cię zainteresuje 🙂
PolubieniePolubienie
Ewo, lalka ładna i bardzo w moim stylu, ale sprzedawca troszkę się zagalopował, bo vintage to to nie jest i sukienka też nie jej, ale cena dobra! Będę obserwować tę aukcję 🙂 Dziękuję!
PolubieniePolubienie
chodziło mi o cenę i buźkę a reszta wiem że to lipa 🙂
PolubieniePolubienie
http://allegro.pl/lalka-barbie-firmy-chicco-142-i3953788286.html
albo ta tylko nie wiem co z jej włosami 😉
PolubieniePolubienie
A ja nie wiem, co to za lalka 🙂 Nie jest to Barbie, tylko jakiś klon i włosy oraz ciałko może mieć kiepskiej jakości… Ale widzę, że wsiąkłaś w Barbie! 😉
PolubieniePolubienie
Cześć Aniu, wybacz, że dawno nie komentowałam Twoich wpisów, jakoś tak się złożyło ale za to bacznie czytałam wpisy na Twoim blogu ( i nie tylko ) nie komentując ich. Ale z pełnym podziwem 🙂 Też uważam, że wróżkowe lalki są super, szczególnie te z kolorowymi włosami. Można je przełożyć na ciałko BB i stworzyć zwykłą dziewczynę w niezwykłej fryzurze 😉 Szczególnie ładna ( jak dla mnie ) jest Mariposa, ale inne co masz też są super. Mam jeszcze do Ciebie jedną sprawę. Ostatnio zrobiłam swój pierwszy reroot metodą supełkową. Jestem bardzo z siebie dumna, zabierałam się do niego 2 razy, a ostatecznie robiłam 3 dni. W ogóle to zrobiłam go z nici i na jednej z ulubionych lalek, co jest kompletną masakrą, ale chyba wyszło nie najgorzej 😛 Mam gdzieś Twój adres email zapisany, więc mogłabym ci podesłać zdjęcia w najbliższym czasie? Chciałabym, by ocenił to ktoś. kto się na tym zna 🙂
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
dzisiaj trafiłam tutaj podczas łowów w necie na ciemnowłosą
panienkę z Diamentowego Pałacu – choć muszę przyznać, że
Elina faktycznie ma w sobie mnóśtwo wdzięku :)))
PolubieniePolubienie
Pod warunkiem, że obedrze się ją z jej oryginalnego, wróżkowego kostiumu 😉
PolubieniePolubienie