Dziś chciałabym przedstawić Wam pannicę będącą jednym z moich wakacyjnych znalezisk:
Na imię ma Donna i pochodzi z Chin, choć wcale nie ma skośnych oczu. Tajemniczy napis na pudełku prawdopodobnie wskazujący na przedsiębiorstwo produkujące niegdyś tę lalkę nie pozwala się przetłumaczyć ani wyszukać googlom. To samo odnosi się do tej nazwy…
… którą google uparcie myli z Hot Toys :-D. Oznacza to tylko jedno – Donna to zwykły, chiński klonik. No, może nie taki zwykły, bo posiada winylową głowę, wszywane włosy i ruchome (znaczy się w tył i w przód) ramiona oraz nogi! 😛
Tyle o cechach charakterystycznych Donny. Oto i rzeczona panna we własnej osobie:
Donna to młoda arystokratka mierząca całe 20 centymetrów. Laleczka zapewne została wyprodukowana w latach 90. (choć może się mylę, więc, jeśli ktoś się na tym zna, to proszę o wskazówkę) jednak ma, charakterystyczny dla lalek vintage, nieco naburmuszony (lub dumny, jak kto woli :-)) wyraz twarzy:
Na ramiona Donnie spływają bujne pukle, które zapewne po przeczesaniu zmieniły by się w jeden kołtun:
Co ciekawe i nietypowe dla tanich lalek, producent wyposażył Donnę w solidny stojaczek, dzięki któremu laleczka nie musi martwić się, że pogniecie jej się sukienka od siedzenia na półce…
Na stópkach pannica ma stylowe pantofelki i, uwaga, prawdziwe skarpety! 😀
Wszystkie te cechy czynią z niej całkiem miłą laleczkę, której pewnie żadne dziecko by nie zechciało i leżałaby w tym sklepie do czasu, aż jakiś inny zbieracz by jej nie znalazł… :-).
Jeszcze raz zbliżenie na mordkę…
…która kojarzy mi się jednoznacznie, stąd tytuł wpisu :-D.
Prawda, że podobne? 😛
hehehehe,skojarzenie jak najbardziej słuszne 🙂 fajne ma butki i całkiem niegłupi stojaczek!
PolubieniePolubienie
Dzięki, Ula! 😀 Kiedy ją kupowałam nie miałam pojęcia o tym stojaczku, a jest to teraz dobry argument, żeby jej nie sprzedawać ;-). A świnka, jak i lalka należą w moim mieszkaniu do kategorii „dziwne rzeczy, ale się ich nie pozbędę” 😛
PolubieniePolubienie
Śliczna jest i ten charakterystyczny wyraz oczek – taki jak lubię:) Stojaczek super.
PolubieniePolubienie
Ashoko, ja też lubię te oczka 🙂 Najbardziej prostotę ich malowania 🙂
PolubieniePolubienie
Rzeczywiście podobna do tej świnki 🙂
PolubieniePolubienie
Tyle, że świnka ma już wyrobione poczucie humoru 😉
PolubieniePolubienie
Moim zdaniem ona nie jest naburmuszona, a ekstremalnie zdziwiona zainteresowaniem jakie wywołała!
Może i bym nie zwróciła na nią uwagi, gdybym znalazła ją na sklepowej półce, ale uważam, że jest niezwykle sympatyczna i zasługuje na kochający dom 🙂
PolubieniePolubienie
Króliku, w zasadzie może i masz rację z tym zdziwieniem ;-). Ewentualnie przez cały czas mogła się zastanawiać co to jest to dziwne ustrojstwo, którym przed nią macham 😉
A w sklepie, w którym ją kupiłam byłam kilka razy, bo był niedaleko naszego domu gościnnego. Za pierwszym razem kupiłam tylko Betty Teen i stwierdziłam, że reszty nie potrzebuję. Za drugim razem dokupiłam Tracy i Sandy, a Donna została. Tylko mój facet ciągle mi powtarzał: „No, weź ją, przecież, jak Ty jej nie kupisz, to ona tu tak będzie leżeć, aż wyląduje na śmietniku. Patrz, jaka ona słodka.” Ja się opierałam, a on w końcu sam ją kupił :-D. Tak wygląda wsparcie ze strony mojej drugiej połówki ;-). Na początku myślałam, że od razu będę chciała ją sprzedać, ale obroniła się jakoś pośród barbiochowatych 🙂
PolubieniePolubienie
O jej! jaka świetna! a „ryjek” faktycznie podobny =)!
PolubieniePolubienie
Dzięki, Gosia! 🙂 Cieszę się, że Ci się podoba 🙂
PolubieniePolubienie
Typowa chińska tandetka warta nie więcej jak góra 2 zł 😦
PolubieniePolubienie
Nie rozumiem, skąd ta smutna emotka 🙂 To, że chińska tandetka, to napisałam we wpisie, a nawet, jeśli warta 2 złote, to nadal mi się podoba 🙂 W końcu nawet Barbie miała mnóstwo klonów z Chin, a dziś są pożądanymi laleczkami vintage 🙂
PolubieniePolubienie
ja jej akurat za tandetną nie uważam, chociażby na znamionujący luksus stojaczek. Na dodatek lalka ma buty, skarpetki i bardzo sexy gaciałesy- a to już znamiona luksusu. Taka Miss Piggi! urocza!
PolubieniePolubienie
Dzięki, Gosiu 🙂 Jak dla mnie też się wyróżnia spośród tanich lalek, choć faktycznie jest produkowana w Chinach… 🙂
PolubieniePolubienie
Bardzo fajna! A jakie dodatki! Ten stojaczek jest ekstra.
PolubieniePolubienie
Dzięki, Helson 🙂 Masz może jakiegoś bloga, bo Cię nie kojarzę..? 🙂
PolubieniePolubienie
Lalka całkiem milutka. Stojaczek ciekawy, a butki ma takie jak miała kiedyś moja lalka (Made in Taiwan) z lat sześćdziesiątych.
PolubieniePolubienie
Sowo, dzięki 🙂 Podejrzewam, że było pewnie dużo takich lalek z Azji, a buciki niczym się nie różniły od siebie :-).
PolubieniePolubienie
Ciekawe porównanie na końcu:)
Laleczka bardzo sympatyczna i fajny pomysł ze stojakiem:)
PolubieniePolubienie
Astrid, dzięki 🙂 Porównaniu nie mogłam się oprzeć 😉 Najpierw kupiłam lalkę, a potem dostałam tę świnkę i, gdy tylko ją zobaczyłam, od razu skojarzyła mi się z Donną 🙂
PolubieniePolubienie
Masz już chyba lalki we wszystkich rozmiarach i odmianach, więc i tej nie mogło zabraknąć 😛 Z twarzy przypomina mi kloniki lalek Sindy od Pedigree – one też nosiły na pyszczkach takie charakterystyczne skrzywienie, znamionujące wielkie damy, kręcące nosem nad wszystkim, co w ich przekonaniu nie jest godne uwagi 😀
PolubieniePolubienie
Zgredko, dobrze powiedziane 😀 Właśnie to uświadamia mi, że powinnam po raz kolejny zrobić czystki wśród lalek, tylko na razie przeszkadza mi w tym wystawa… Ale obiecuję sobie, że jak lalki do mnie wrócą, to niektóre powędrują dalej :-). Sindy faktycznie też ma charakterystyczny wyraz twarzy, tylko chyba bardziej przyjazny niż ta Donna 🙂
PolubieniePolubienie
Witam 🙂
Toż to podobizna Hołdysa! Lala ma podobnie naburmuszony ryjek. 😉
PolubieniePolubienie
… a jednak pomimo ewentualnego podobieństwa do Hołdysa
lalka podoba mi się 🙂 Hołdys na pewno nie ma takich odjazdowych skarpet i stojaka 🙂
PolubieniePolubienie
Dziwaczko, dzięki 😉 Hołdys może sobie pomarzyć o takim stojaku, ha! 😉
PolubieniePolubienie
Witam 🙂 Może właśnie tak wyglądałaby jego córka? 😀
PolubieniePolubienie
Urocza panieneczka. 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Metka 🙂
PolubieniePolubienie