Dawno nie pokazywałam na blogu żadnego barbiowego klona, więc dziś swoje pięć minut będzie miała lalka, która mieszka ze mną już od dawna, ale dotąd ani razu w żadnym wpisie nie gościła. Wypatrzyłam ją na serwisie ogłoszeniowym i choć już z niewyraźnego zdjęcia widziałam, że nie jest to produkt Mattel, to spodobała mi się na urocza mordka i burza loczków na głowie:
I o ile ciałko nie ma żadnej sygnatury, to z tyłu główki widnieje taki oto napis:
Laleczkę produkowaną przez Bikin widziałam już na blogu Dollbbiego, ale nie mogłam jej tam znaleźć, więc nie przytoczę tu żadnego zdjęcia Piotrka bez pozwolenia ;-). Pamiętam jednak, że była to jakaś księżniczka i moja panienka od Bikin też chyba nią była – ma na głowie posrebrzany diadem, który ciągle jest przymocowany do włosków przezroczystą gumeczką. Ciuszki już raczej nie należą do niej – sukieneczkę widziałam kiedyś na jakiejś Stefce, a reszta pozostanie zagadką :-). Nie zmienia to faktu, że laleczka ta ma wyjątkowo miły buziak:
Żeby tradycji stało się zadość pokazuję pannę Bikin także pośród klonowych koleżanek – Susy od Creation & Distribution oraz Betty Teen od Tong:
Muszę przyznać, że na tle znanych klonów, mniej znana laleczka od Bikin prezentuje się całkiem całkiem (nie licząc watowatych włosów… ;-)):
A na koniec dosłowne nawiązanie do tytułu wpisu czyli coś, co lubię robić poza lalkowaniem…
Artystów rysowników proszę o nie debatowanie nad wartością artystyczną powyższego rysunku :-P. Jestem samoukiem ;-).
Piękna panna 😉 a rysunek pierwsza klasa 😀
PolubieniePolubienie
Dzięki, Maciek 🙂 Domyślam się, że jesteś taki miły z litości nad moim beztalenciem 😛
PolubieniePolubienie
Ładnie rysujesz, nie marudź! 🙂 Lala śliczna, ale jeszcze bardziej podobają mi się te królicze kapcie! ❤ skąd masz takie?
PolubieniePolubienie
Mangusto, dziękuję 😉 Kapciochy były w zestawie ubranek (piżamki) dla My Scene. Wypatrzyłam je w jednym zabawkowym w starym, zniszczonym opakowaniu 😉
PolubieniePolubienie
kombinuję, z czego by takie samemu zrobić, może do czegoś dojdę
PolubieniePolubienie
Pewnie z modeliny można by było coś takiego spokojnie zrobić. Te mają dodatkowo skarpetkę (oczywiście jest to jeden odlew), a z modeliny można by zrobić z dwóch kolorów :-). Kształt jest łatwy do odwzorowania, a można przecież ulepić różne zwierzaki 🙂 Zagotować, żeby stwardniała i gotowe 🙂
PolubieniePolubienie
Sympatyczny ma buziak, to prawda, i ten uroczy zadarty nosek, który świetnie oddałaś na obrazku:)
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Natalia! 🙂 Cieszę się, że widać to na obrazku, bo rysowanie twarzy to nie jest moja mocna strona 🙂
PolubieniePolubienie
Świetna jest. Naprawdę niektóre kloniki są fajowe. A kapcie króliki wymiatają – też chcę takie:)
PolubieniePolubienie
Dzięki, Ashoka! 🙂 Niestety łatwiej takie kapcie znaleźć dla człowieka niż lalki… 😉 Były częścią zestawu dla My Scene 🙂
PolubieniePolubienie
Ta lala ma troszkę taki mangowy wyraz twarzy co oczywiście tylko dodaje jej uroku 🙂 Ja mam w swoich zbiorach klona o podobnym moldzie, ale to na pewno nie jest ta sama 😉 Rysujesz Aniu naprawdę pięknie i nie masz się co wstydzić swoich prac 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Aniu 🙂 Wstydzić się nie wstydzę – po prostu jestem świadoma tego, że moje rysowanie jest bardzo amatorskie 🙂 A mold mógł być wykorzystywany przez inne firmy 🙂
PolubieniePolubienie
Śliczna panna, ma taką łagodną minkę 🙂
PolubieniePolubienie
Mad, mi też się podobają takie lalki z łagodnym buziakiem – takie właśnie, jak stare Steffi 🙂
PolubieniePolubienie
Śliczna! Pierwszy raz taką widzę!
Ma bardzo ładną buźkę i ciekawy rysunek oka! Gratuluję posiadania takiej panienki – tylko dziwię się czemu dopiero teraz pojawiła się na blogu 😉
Rysunek bardzo fajny!
PolubieniePolubienie
Dzięki, Madziu 🙂 Nie miałam weny do tej laleczki – miała mieć suknię i księżniczkowatą sesję, ale jednak została, jak została 😉
PolubieniePolubienie
hej
Aniu lalka jest świetna , ładnie się prezentuje .
rysunek super !!!!
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Loney Heart 😉
PolubieniePolubienie
Prześliczna lalka, ma taką niewinną, lekko zdziwioną twarz. Uwielbiam klony, Ty masz talent do znajdywania najładniejszych 🙂
PolubieniePolubienie
Oj, dzięki, Jewel, za takie miłe słowa! 😉 Ja po prostu bardzo lubię klony i nie raz taka ładniutka chińska lalka bardziej mnie cieszy niż oryginalna mattelka 🙂
PolubieniePolubienie
Słodka twarzyczka, taka dziewczęca. Niektóre kloniki są naprawdę ładne i warte zbierania. Kapcie-króliczki no. 1!
PolubieniePolubienie
Widzę, że wszystkich chwyciły za serce te kapcioszki 😛 Jakbym ich miała w większej ilości, to każdemu bym dała po parze ;-). Co do klonów, to raz się trafi chińskie badziewie, a raz coś naprawdę wartego uwagi… Jak w życiu 😛
PolubieniePolubienie
Ta laleczka to wcielona słodycz. Nie dziwię się, że Cię skusiła. Ma buziak z ciepłej bajki, która szczęśliwie się kończy.
A co do rysunku – to wskazuje na to, że śmialo możesz przemalowywać lalkom buźki – umiesz zachować proporcje!
PolubieniePolubienie
Dzięki, Zgredzie! 🙂 W sumie rysuję bardziej „na czuja”, więc taki komplement do mnie przemawia ;-). Co do słodyczy, to jest to mój problem – często kupuję lalkę, bo jest słodka 😛
PolubieniePolubienie
Śmieszna dziewuszka 🙂 Trochę z zarysu twarzy podobna do Betty, ale delikatniejsza.
PolubieniePolubienie
I pulchniejsza 😉
PolubieniePolubienie
Ależ ona ma słodką buzię i śliczne oczy. 🙂
PolubieniePolubienie
Zgadzam się z Tobą 😛
PolubieniePolubienie
Bardzo ładna! Ma ciekawą, nietypową twarz.
PolubieniePolubienie
Gosiu, cieszę się, że Ci się ta buzia podoba 🙂
PolubieniePolubienie
Jakie piękne oczy! A włosy na zdjęciach wcale nie wyglądają na watowate! Do Twojego zbioru przybywa coraz więcej interesujących okazów – zaraz pewnie jakieś muzeum się zgłosi z prośbą o wystawę! 😉
PolubieniePolubienie
Aga, na zdjęciach często nie widać tego, co najważniejsze ;-). Ja sama wyglądam na nich na dużo szczuplejszą 😛 Co do okazów, to jakbym miała robić listę kolekcjonerów, których znam z blogów i uporządkować je w kolejności, kto ma najwięcej interesujących lalek, to ja bym była na ogonie, bo te, które chcę mieć najbardziej, są dla mnie ciągle nieosiągalne 🙂
PolubieniePolubienie
A ja wyglądam na zdjęciach na dużo grubszą HA HA HA 😀 powinnyśmy zrobić taki apel – ciekawe byłoby dowiedzieć się, jakie i ile różnych lalek ludzie mają. Zrobiłam to w tamtym roku z Dorotą z bloga Lalkomania. Co Ty na to?
PolubieniePolubienie
Zdecydowanie wolę wychodzić grubiej na zdjęciach, a być szczuplejsza niż na odwrót :-P. Co do apelu – jestem jak najbardziej za, jeśli chodzi o takie przedsięwzięcia. Szybko wyklikałam wpis Doroty i faktycznie można by było zrobić takie wpisy z listą naszych lalek, może ktoś inny by się pokusił o takie coś 🙂 Twojej listy z kolei nie znalazłam 😀
PolubieniePolubienie
A bo ja mojej nigdy nie opublikowałam… ostatni raz robiłam swoją listę mniej więcej rok temu i oczywiście gdzieś zgubiłam… raczej wiele lalek przez ten czas do mnie nie przybyło, to znaczy nowych rodzajów, bo lalek ogólnie owszem… 😉
To gdzie wrzucamy apel, na blog czy na forum?
PolubieniePolubienie
Może stwórzmy sobie najpierw takie listy, a następnie opublikujmy wpisy z zachętą do robienia takich spisów? 🙂
PolubieniePolubienie
Ok, ale mi to zajmie trochę czasu… postaram się jak najszybciej! Nie dlatego że mam dużo lalek, ale mało wolnego czasu. Aha – moja lista będzie z rodzajów lalek, a nie z ilości, chodzi o różne rodzaje lalek, zgoda? 🙂
PolubieniePolubienie
Może być, Aga 🙂 W sumie każdy może to interpretować inaczej i zrobić po swojemu 🙂 Ja też tego nie zrobię od razu – musiałabym powyciągać też te, które mam gdzieś pochowane, więc to zajmie troszkę czasu. Jak już to zrobisz, to daj mi znać, opublikujemy w podobnym czasie i pomyślimy nad nazwą tego apelu ;-). Chyba, że masz jakieś pomysły?
PolubieniePolubienie
Na razie żadnych! 😀 Zróbmy swoje listy a potem się pogłowimy.
PolubieniePolubienie
Of course ;-).
PolubieniePolubienie
Panna Birkin ma przesympatyczną buzię, w tym diademie wygląda jak prawdziwa księżna. Bardzo mi się spodobała 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Madziu! 🙂 Diadem ma imponujący 🙂
PolubieniePolubienie
Lepiej pochwal się swoim dorobkiem poetyckim 🙂 ( przepraszam jeśli się publicznie wygadałam ) 🙂
PolubieniePolubienie
Oj, Ty! 🙂 Nie wiem, czy ktoś tu wie, że piszę, ale chyba nikt nie jest tu wielbicielem amatorskiej poezji :-P. Pewnie większość uznałaby to za rymy częstochowskie 😛
PolubieniePolubienie
Żartujesz ! przeczytałam jeden z Twoich wierszy i bardzo mi się podobał 🙂 chyba jesteś za bardzo krytyczna wobec siebie 😉 Dusza artystyczna jednym słowem 🙂
PolubieniePolubienie
Kochana jesteś! Wolę jednak pisać do szuflady 😉
PolubieniePolubienie