Karina.

22 Mar

Ojejciu, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że minął dobrze ponad miesiąc, odkąd na tym blogu pojawił się poprzedni wpis :-). Chyba wszystkiemu winna ta wszechobecna szarzyzna, która nie pozwala na zrobienie sensownego zdjęcia najbardziej fotogenicznej lalce (o ile nie masz w domu małego studia fotograficznego ;-)), a niektórym rujnuje pogodę ducha… Na mnie działa raczej w ten pierwszy sposób i, jak chyba u większości lalkowiczów, skutkuje długotrwałą lalkową stagnacją. Miejmy nadzieję, że ta wiosna termiczna w końcu do nas zawita, a tymczasem do mnie zawitała lalka, która tę stagnację załamała (słońca nie było, ale umiejętne operowanie roletami robi swoje :-P) – zakup od Tomka – klon barbiowy produkowany przez firmę Busch o pięknym i melodyjnym imieniu Karina:
DSC01347Karinka przyjechała do mnie w gustownej sukni od Barbie, jednak postanowiłam jej nadać troszkę rockowego charakterku poprzez uszytą na szybko sukienkę z imitacji skóry. To wszystko dzięki słuchaniu na okrągło rockowej kapeli Skunk Anansie… ;-).
DSC01350

Jako amatorka klonów, odkąd zobaczyłam Karinę po raz pierwszy (właśnie u Świstaka), postanowiłam, że muszę ją mieć. Nie tylko dlatego, że była popularnym klonem w latach 80. i 90., ale także ze względu na jej nietypową budowę rąk. I choć moja Karina jest późniejszą wersją tej lalki, to zachowała jej charakterystyczną cechę czyli rączki zginane w nadgarstkach:

DSC01367

Jak na klona, to dość odważne posunięcie i, jak dla mnie, główny plus tej lalki. Poza tym lalka ma standardowe TNT, jedynie ręce są wykonane z gumy z wewnątrz ukrytymi drutami do zginania łokci.

DSC01374 DSC01355

Laleczka ma także dość oryginalny headmold, który kompletnie nie spodobał się mojemu lubemu (nazwał ją Helgą! :-P), a ja uważam, że to wysokie czoło i makijaż trochę w stylu starszych Barbie ma w sobie dużo uroku, kojarzy mi się z urodą aktorek z dawnych lat:

DSC01351 DSC01385

Oczywiście nie mogłam się oprzeć i nie zrobić choć jednej fotki Kariny razem ze swoją krajanką – Steffi Love. Oto przed Państwem niemiecki duet Steffi und Karina :-D.

DSC01388

DSC01395

Uwielbiam klony ;-). Dzięki, Tomek!

Specjalnie na życzenie Tomka zamieszczam jeszcze kilka zdjęć Kariny ze swoimi krajankami, ale także rówieśniczkami. Oto Karina razem z dwoma Steffi Love mniej więcej z roku 1994:

DSC01411 DSC01412Pech chciał, że wszystkie moje najstarsze Stefki mają kręcone włosy i są ubrane na różowo ;-). Ale chyba widać charakterystyczne plastikowe łapki (ciut inne od rączek późniejszych Stefek), pomarańczowe usteczka i popielate włosy. Starsze Stefki miały także puste, „dmuchane” korpusiki  i przez to nieco węższą talię.
DSC01423

Te laleczki są od siebie tak różne, a jednak każda piękna. Przynajmniej dla mnie :-).

Komentarzy 39 to “Karina.”

  1. MajorMistakes 22/03/2013 @ 18:50 #

    Fajna jest, ma taki słodko kpiący uśmiech i sporo charakteru. W wersji rokokowej 😉 podoba mi się bardzo.

    Polubienie

    • Ania 23/03/2013 @ 08:47 #

      Dzięki, MM 🙂 Muszę przyznać, że na zdjęciach wychodzi ładniej niż jest w rzeczywistości 😛 Ale taki urok niektórych lalek… 😉

      Polubienie

  2. Aida 22/03/2013 @ 18:51 #

    Miałam taką Karinkę w dzieciństwie, wtedy jej nie lubiłam bo nie była to prawdziwa Barbie. Teraz wracam do tych czasów z sentymentem, chętnie bym taka lalkę u siebie zobaczyła. Niestety, teraz jest bardzo ciężka do zdobycia, może kiedyś się uda. Skrycie zazdroszczę 😉

    Polubienie

    • Ania 23/03/2013 @ 08:48 #

      Dziękuję, Aido 🙂 Ja z dzieciństwa jej zupełnie nie pamiętam, ale pamięć mam krótką, więc nic nie wiadomo 😀 Do tej pory też nie wierzyłam, że ją zdobędę, ale, jak sama wiesz, kontakty w lalkowym świecie czynią cuda! 😛

      Polubienie

  3. mangusta 22/03/2013 @ 19:06 #

    Z dzieciństwa sobie takiej nie przypominam, znam ją tylko z waszych blogów. Czółko ma faktycznie wysokie 🙂

    Polubienie

    • Ania 23/03/2013 @ 08:49 #

      Ja też jej z dzieciństwa nie pamiętam zupełnie ;-). A czoło ma jak Frankenstein, dzięki Bogu ma też grzywkę 😛

      Polubienie

  4. Szara Sowa 22/03/2013 @ 20:25 #

    Świetny klonik, ma bardzo interesujące rączki. Podoba mi się sukienka no i ten pasek a’la lata 80te. też miałam łańcuch, tylko był zakończony kulką wielkości piłki golfowej. Całe szczęście pustej w środku.

    Polubienie

    • Ania 23/03/2013 @ 08:50 #

      Dzięki, Sowo! 😀 Łańcuszek jest zrobiony z naszyjnika, który kupiłam w Pepco – dla człowieka by się nie nadawał (straszliwie ciężki :-D), ale miał pełno różnych wisiorków na sobie, które świetnie wyglądają na lalkach ;-). Z taką „pełną” w środku piłką na pewno byłoby ciężko 😀

      Polubienie

  5. świstak 22/03/2013 @ 22:02 #

    cieszę się że u ciebie jej dobrze , szkoda że nie porównałaś kariny ze starszym typem steffi bo ten akurat to rocznik coś koło 2000 , a przecież masz tyle steffi z okresu lat 1994-95 😛

    Polubienie

    • Ania 23/03/2013 @ 08:57 #

      Dzięki, Tomek! 🙂 Oj, mam tych Stefek, ale wzięłam pierwszą lepszą tak naprawdę ;-). Ale na Twoje życzenie mogę porobić zdjęcia z inną lalką 🙂

      Polubienie

  6. Loney heart 23/03/2013 @ 00:02 #

    hej Aniu
    śliczna Karina….piękny pasek ….świetny rockowy styl
    pozdrawiam i życzę udanego weekendu

    Polubienie

    • Ania 23/03/2013 @ 08:57 #

      Dziękuję, Loney Heart 🙂 Tobie też życzę miłego weekendu 🙂

      Polubienie

  7. Daga 23/03/2013 @ 01:41 #

    Charakterna baba i tyle 😀 A łapki to chyba podobne do tych, które mają Hologramy… ostatnio się tego naoglądałam na zdjęciach, to mi się rzuciło w oczy 😉

    Polubienie

    • Ania 23/03/2013 @ 08:58 #

      Tak, Daga, dokładnie :-D. Budowę rąk mają w ogóle identyczną, co Hologramy 😉

      Polubienie

  8. Natalia 23/03/2013 @ 16:52 #

    Takie łapki miała New Living Barbie produkowana w latach 70. Myślę, że to fajny pomysł , dający większe możliwości artykulacji. Buziak Karinki nawet mi się podoba. Ma taki delikatny uśmiech.

    Polubienie

    • Ania 23/03/2013 @ 16:57 #

      Dzięki za informację, Natalia! Właśnie mi się wydawało, że gdzieś u mattelek już widziałam ten patent 🙂

      Polubienie

  9. Stary_Zgred 23/03/2013 @ 19:51 #

    Ramiona ma „umięśnione”, jakby ćwiczyła na siłowni. Stefki, w porównaniu z nią, mają je delikatniejsze. Z drugiej strony – ruchomość w nadgarstkach to świetny bajer i dla niego można spokojnie wybaczyć większą „masę” w rękach.
    Buźka bardzo podobna do barbiowych pyszczków z okresu „superstar” ale malunek oczu – specyficzny, Karinowy 🙂

    Polubienie

    • Ania 24/03/2013 @ 16:18 #

      Dzięki, Zgredko 🙂 Faktycznie sposób i kolor malowania jest dość specyficzny, ciężko porównać do czegokolwiek 🙂 A masywne ramiona na żywo na szczęście aż tak nie rzucają się w oczy 😉

      Polubienie

  10. Gośka 23/03/2013 @ 19:55 #

    Bardzo ładna! ciesze się, że spełniłaś lalkowe marzenie.

    Polubienie

  11. Marlena 23/03/2013 @ 22:28 #

    Lalka mojego dzieciństwa. Miałam z pięć lat gdy ją dostałam. Pamiętam, że ubrana była w krótką, białą sukienkę z falbanką bodajże w niebiesko-zielono-różowe paski. Zawsze miałam problem z uformowaniem jej rąk, bo po zgięciu wracały do pierwotnego kształtu 🙂 Nie mniej jednak to chyba moja ulubiona lalka, której zdjęcia niedawno odkryłam w Internecie i wreszcie mogłam odkryć jej tożsamość.
    Gratuluję udanego zakupu i ślicznego, rockowego ubranka.

    Polubienie

    • Ania 24/03/2013 @ 16:17 #

      Marleno, dziękuję za komentarz 🙂 Wiem, jakie to fajne uczucie zobaczyć po latach swoją zabawkę z dzieciństwa!

      Polubienie

  12. świstak 24/03/2013 @ 15:19 #

    dzięki:)*

    Polubienie

  13. Sakura 24/03/2013 @ 20:13 #

    Śliczna 🙂 Ja też uwielbiam Skunk Anansie 😉 Sukienka świetna i świetnie do niej pasuje. Widać że lala zadbana. To jeden z ładniejszych klonów barbie. Mi jeszcze bardziej podobają się Kariny z początku lat 80-tych. Miały inne buzie i były takie bardziej dziewczęce. Jednak ta też jest piękna. Ma urodę Niemki, to prawda, ale Niemki też bywają piękne, a Twoja lala właśnie do takich należy 😉

    Polubienie

    • Ania 24/03/2013 @ 21:11 #

      Dzięki, Aniu! 🙂 Co do Skunk Anansie, to istnieją od dawna, a ja się o nich dowiedziałam jakieś kilka miesięcy temu 😛 I odkryłam na nowo, co to znaczy tradycyjny, gitarowy rock 😉 Teraz słucham ich w kółko 🙂 Mi też się te starsze Kariny bardziej podobają, ale patrząc na to, jak ciężko je dorwać, to i tak jestem szczęśliwa, że mam tą 😉

      Polubienie

  14. Sakura 24/03/2013 @ 21:12 #

    Według mnie dorwanie tych starszych graniczy chyba z cudem…….

    Polubienie

    • Ania 24/03/2013 @ 21:16 #

      Na pewno masz rację – trzeba mieć ogromnego farta i kupę kasy, żeby potem tego farta licytować gdzieś na eBay 😉

      Polubienie

  15. Sakura 24/03/2013 @ 21:19 #

    Ja nawet nie mam konta na ebay-u bo angielski u mnie na poziomie podstawa 😉

    Polubienie

    • Ania 24/03/2013 @ 21:23 #

      Ja założyłam sobie jak tylko zaczęłam lalki zbierać i teraz oprócz kilkugodzinnego siedzenia na All, dochodzi mi właśnie eBay – katorga dla zegarka i portfela 😀

      Polubienie

  16. Sakura 24/03/2013 @ 21:52 #

    No wiem na ebay-u super można rzeczy znaleźć ale nie ma mi kto przetłumaczyć to jedno, a drugie, że lalki to u mnie tak bardziej w tajemnicy kupuję… 😛

    Polubienie

    • Ania 27/03/2013 @ 06:58 #

      Aniu, wiem, jak to jest… Kiedy ja zaczynałam zbierać lalki, to też się z tym ukrywałam 🙂 Chowałam lalki w pudełkach w przeróżnych miejscach, aby tylko nikt ich nie zobaczył, bo bałam się, że mnie wyśmieją… Na szczęście niedługo później się wyprowadziłam do innego miasta i już jawnie mogłam rozwijać pasję 😉

      Polubienie

  17. madmadzia 25/03/2013 @ 13:46 #

    Karina jest super! bardzo mi się podoba jej buzia, choć na pierwszy rzut oka faktycznie taka helgowata, hihihihi oczywiście pozytywnie. Ma bardzo oryginalną twarzyczkę. A butki od Barbie pasują? I brawo za sukienkę – pasuje do Kariny 🙂

    Polubienie

    • Ania 27/03/2013 @ 06:52 #

      Dziękuję, Madziu! 🙂 Sukienkę szyłam na szybko, nawet jej nie obrzuciłam, ale koniecznie chciałam, by Helga nosiła skórę 😛 Buciki od Barbie jak najbardziej pasują, choć mam wrażenie, że ma ociupinkę węższą stópkę 🙂

      Polubienie

  18. Metka Metuszka 26/03/2013 @ 17:47 #

    Bardzo ładna. Ma piękne oczy. 🙂

    Polubienie

    • Ania 27/03/2013 @ 06:51 #

      Dzięki, Metuszko! 🙂 Mnie też się bardzo podoba to malowanie 🙂

      Polubienie

Jeśli masz ochotę, skomentuj ten wpis!