Sydney po wizycie u fryzjera…

27 Sty

Dużo czas zajęło mi decydowanie, czy rozpuścić w końcu Sydney tego wielkiego koka czy też zostawić ją z tą teatralną fryzurą… Za tym pomysłem przemawiał główny argument – w końcu będzie mogła ubrać coś zwykłego, a nie tylko eleganckie kreacje pasujące do wytwornego koka, a przeciw – różne zasłyszane informacje o tym, jak pod oryginalnie upiętą fryzurą można znaleźć wielkiego, łysego placka :-P. No, ale stało się. Miałam gorszy dzień i musiałam się jakoś wyżyć lalkowo, a że ciasno upięty kok, to idealny kandydat na rozwałkę, bez wahania zaczęłam moją jedyną tonnerkę pozbawiać oznaki wysublimowania :-D. Dla przypomnienia pokazuję oryginalną fryzurę Sydney:

Niestety nie zrobiłam zdjęcia przedstawiającego tę fryzurę od tyłu, ale był to wielki kok upleciony z takiego oto warkocza:

DSC01018

Cała konstrukcja była przyszyta do głowy kilkunastoma solidnymi niteczkami. Z grozą odcinałam kolejne, bojąc się, że Syd cierpi na łysienie plackowate, ale ku mojej wielkiej uciesze cała głowa jest pokryta włosami! 😀 Tak wygląda po rozpuszczeniu warkoczy:

DSC01117

DSC01113

DSC01119

Jak dla mnie – bardzo wypiękniała i zakochałam się w niej od nowa ;-). Włoski są troszkę skosmacone od tego rozpuszczania, więc w przyszłości może zachce się jej prostowania… Póki co napawam się złotymi lokami :-).

DSC01120

DSC01111

Dodam jeszcze, że sukieneczkę, którą ma na sobie uszyłam sama :-). Wykorzystałam do tego materiały z sukienki Barbie Anny Luizy z Księżniczki i Żebraczki, którą dostałam od Dollbbiego… Wybacz :-P.

Komentarze 43 to “Sydney po wizycie u fryzjera…”

  1. gosiaksz 27/01/2013 @ 13:56 #

    W niektórych przypadkach zmiana fryzury wychodzi lalkom na zdrowie. Gratuluję odwagi! Bardzo ładnie wygląda!!!

    Polubienie

    • Ania 27/01/2013 @ 14:38 #

      Dzięki, Gosiu! Nie mogłam znieść tych upiętych włosów – zero pola do popisu 😉 Chociaż ogólnie w tych sprawach jestem konserwatystką i zazwyczaj zachowuję oryginalną fryzurę 🙂

      Polubienie

  2. M.S 27/01/2013 @ 14:00 #

    Lepiej jej w rozpuszczonych 🙂 świetna robota ! pozdrawiam 😀

    Polubienie

  3. gosiaksz 27/01/2013 @ 14:05 #

    Najbardziej irytujące jest to, że już się oryginalnej fryzury nie da odtworzyć! Ale czasem warto zaryzykować, jeśli lalka w nowej tak świetnie wygląda

    Polubienie

    • Ania 27/01/2013 @ 14:40 #

      To prawda… Choć w sumie to nie przepadam za upiętymi włosami u lalek – bo wtedy nie wiem, jak wyglądają jej włosy w pełnej okazałości, a zawsze muszę wszystko o moich lalkach wiedzieć 😛 I dlatego nie potrafię żadnej przechować w stanie NRFB 😉

      Polubienie

      • gosiaksz 27/01/2013 @ 15:14 #

        Nie miej z tego powodu wyrzutów sumienia! Też (prawie) żadnej z lalek w pudle nie trzymam- i jest mi z tym dobrze- a nawet mam się świetnie =)

        Polubienie

        • Ania 27/01/2013 @ 16:18 #

          Ja na początku myślałam, że do tego trzeba dojrzeć i takie tam bzdety, ale w sumie, to nie potrafiłabym żadnej tak utrzymać, muszę lalkę obmacać, poprzebierać i wtedy czuję, że ją mam 😀

          Polubienie

  4. AmeliaMigenot 27/01/2013 @ 14:09 #

    Zdecydowanie lepiej w rozpuszczonych. Wygląda bardziej dziewczęco ;p

    Polubienie

    • Ania 27/01/2013 @ 14:40 #

      Dzięki, Amelio! 🙂 Też mi się wydaje, że złagodniała 🙂

      Polubienie

  5. ajatoco 27/01/2013 @ 14:15 #

    Z rozpuszczonymi włosami bardziej do mnie przemawia. Najważniejsze jednak, że Tobie się teraz również bardziej podoba 🙂
    Gratuluję odwagi!

    Polubienie

    • Ania 27/01/2013 @ 14:41 #

      Dzięki, Ajatoco! 🙂 Zrobiłam to pod wpływem impulsu i nie żałuję 🙂 Pamiętam, że kiedyś jakiejś Baśce to samo z fryzem zrobiłam i niedługo potem poszła na sprzedaż 😉

      Polubienie

  6. dollbby 27/01/2013 @ 14:31 #

    pierwsza klasa! Wygląda kobieco i romantycznie!! D:

    Polubienie

    • Ania 27/01/2013 @ 14:42 #

      Piotrek, dzięki 😉 To również trochę zasługa sukienki od Ciebie 😛

      Polubienie

  7. Szara Sowa 27/01/2013 @ 15:08 #

    Zdecydowanie ładniej niż w koku. Sukienka prezentuje się pięknie.

    Polubienie

    • Ania 27/01/2013 @ 15:09 #

      Dziękuję, Sowo 🙂 Sukience brakuje jakiegoś guziczka z tyłu w pasie jeszcze, nie wiem, gdzie takie maluśkie kupić 🙂

      Polubienie

  8. Natalia 27/01/2013 @ 15:26 #

    O wiele lepiej wygląda w rozpuszczonych włosach. Teraz jest taka bardzo dziewczęca bo loki łagodzą jej wyraz twarzy.

    Polubienie

    • Ania 27/01/2013 @ 16:19 #

      Zgadzam się z Tobą – Tonnerki mają takie ciężkawe rysy, że czasem trzeba je czymś złagodzić 🙂

      Polubienie

  9. Urshula 27/01/2013 @ 15:55 #

    zdecydowanie lepiej w takich lokach!nnie tak poważnie 🙂

    Polubienie

    • Ania 27/01/2013 @ 16:20 #

      Cieszę się, że Ci się podoba po zmianie! 🙂 Mnie też denerwował ten poważny look 😉

      Polubienie

  10. Marshalka 27/01/2013 @ 15:57 #

    Hej! Ja nigdy bym się nie odważyła lalce rozpuścić włosy, zawsze się boję, że coś z nimi będzie nie tak.
    Gratuluję odwagi, bo tej lalce fryzura dodaje uroku! 🙂

    Polubienie

    • Ania 27/01/2013 @ 16:16 #

      Dzięki, Marshalko! 🙂 Ja też się bałam, ale już denerwowała mnie ta fryzura 😉

      Polubienie

  11. Loney heart 27/01/2013 @ 17:00 #

    hej Aniu
    piękna lalka , bardzo kobieco wygląda w tych loczkach rozpuszczonych
    pozdrawiam

    Polubienie

  12. Kasia - BarbieDream 27/01/2013 @ 17:38 #

    Wygląda o niebo lepiej mimo, że wcześniej też mi się podobała! Teraz dopiero widać cały jej urok! Te loki są piękne!

    Polubienie

    • Ania 27/01/2013 @ 21:47 #

      Kasiu, dziękuję! Cieszę się, że podoba Ci się po tej zmianie 🙂

      Polubienie

  13. alexisdoll 27/01/2013 @ 20:31 #

    Zdecydowanie lepiej wygląda w rozpuszczonych włosach. Jest przepiękna.

    Polubienie

    • Ania 27/01/2013 @ 21:47 #

      Alexis, dzięki za komentarz! 🙂 Fajnie, że Ci się podoba 😀

      Polubienie

  14. Anek 27/01/2013 @ 21:57 #

    Ejjj super wygląda 😀 jak nabiorę śmiałość może i swojej rozpuszczę ❤

    Polubienie

    • Ania 27/01/2013 @ 22:01 #

      Noo, rozpuszczaj, Ania! Loki ma piękne i na pewno będą pasować do oryginalnego stroju! Szkoda takie gęste włosy trzymać upięte 😉

      Polubienie

  15. Lunarh 27/01/2013 @ 23:04 #

    Jak ona wypiękniała! W tym koku wyglądała jakoś tak.. nijako, wybacz. Po rozpuszczeniu tych pięknych włosów wygląda olśniewająco, ach!

    Polubienie

    • Ania 28/01/2013 @ 10:55 #

      Lunarh, nie mam Ci czego wybaczać – mnie też ten kok nie zbyt podchodził 😉 Po prostu bałam się go „rozwalić” 😉

      Polubienie

  16. madmadzia 28/01/2013 @ 10:21 #

    Przepięknie wygląda z tymi lokami, proszę nie prostuj ich są idealne :)))

    Polubienie

    • Ania 28/01/2013 @ 10:55 #

      Dzięki, Madziu! 🙂 Mam nadzieję, że Cię posłucham i nie rozprostuję pod wpływem impulsu 😛

      Polubienie

  17. Aida 29/01/2013 @ 07:39 #

    Moim zdaniem lalka zyskała na urodzie jak dałaś jej nową fryzurę. Bardzo ładnie.

    Polubienie

  18. taranka 29/01/2013 @ 19:05 #

    Od razu ubyło jej 10 lat :))
    Strój bardzo mi się podoba, tylko butki jakoś tak nie pasują ;]

    Polubienie

    • Stary_Zgred 29/01/2013 @ 21:20 #

      Następnym krokiem (po wymianie stroju i fryzury) będzie przemalowanie twarzy. 😛
      Do odważnych świat należy i dzięki niebiosom są tacy wśród nas.Dzięki decyzji o usunięciu oryginalnej fryzury z hip-hopowej laski zrobiło się delikatne dziewczątko. Nie sądziłam, że to możliwe, ale w sumie często się mylę i później rozdziawiam gębę ze zdziwienia, a szczęka kłapie o podłogę. Tym razem też tak było.

      Polubienie

      • Ania 29/01/2013 @ 23:23 #

        Zgredko, przemalowanie twarz w ogóle, ale to w ogóle, w rachubę nie wchodzi! Ja się boję przemalować zwykłej Baśki, a co dopiero tonnerki 😉 Nie mam do tego ręki, a wiem, że po nieudanej próbie prędziutko bym się zniechęciła, a lalka bez twarzy poszła by na sprzedaż… 😛 Tak więc nie ryzykuję 😉 I cieszę się, że Ci się ta przemiana spodobała, choć w sumie rzadko lalkom niszczę oryginalne fryzury 😀 Może któraś Twoja lalka też by chciała zostać zniszczona? 😉

        Polubienie

    • Ania 29/01/2013 @ 23:20 #

      Taranko, buty dla tonnerek są straaasznie drogie – mam dwie pary na razie i nie stać mnie na więcej, a wolałam ubrać te niż czerwone lakierki na obcasie 😛 Rozumiem Twój niesmak 😀

      Polubienie

  19. Sakura 05/02/2013 @ 10:30 #

    I dobrze, że rozpuściłaś 🙂 Ja nie lubię lal ze spiętymi włosami. Zawsze mnie denerwują kolejne pojedyncze włoski wychodzące spod upięcia. Ja albo takich lalek nie kupuję, a jak już mam to rozpuszczam, czasami prostując wrzątkiem. Ale ty jej nie prostuj bo w tych lokach jej naprawdę super 😉 W prostych włosach straci swój taki romantyczny i tajemniczy charakter. A sukienka naprawdę super i do loczków też pasuje lepiej niż do prostych 🙂

    Polubienie

    • Ania 09/02/2013 @ 17:07 #

      Dzięki, Aniu! Ja też nie lubię spiętych fryzur, choć zazwyczaj mam stracha, jeśli chodzi o rozpuszczanie – boję się, że lalka będzie wyglądała gorzej albo mi się nie spodoba z nową fryzurką… 🙂

      Polubienie

Jeśli masz ochotę, skomentuj ten wpis!