Od kiedy zobaczyłam laleczki Jem u Agnieszki, stwierdziłam, że przydałoby się choć jedną taką mieć. Czekałam więc na jakąś „normalną” cenę na eBay i stało się. Trafiły do mnie dwie takie panny:
I choć jedna z nich wygląda, jak jej matka, to obie nazywają się Jem :-D. Jak poinformowała mnie Aga, Jem na większości ze swoich wizerunków wygląda inaczej, a więcej informacji o tych lalkach i o Jem/Jerrice, możecie się dowiedzieć z jej wpisu: http://fleurdolls.wordpress.com/2011/04/17/jem-and-ola-%E2%80%93-dzem-i-ola/. Ja do tego momentu nie miałam pojęcia o tych lalkach ani o tej kreskówce :-).
Lalki te przybyły do mnie kompletnie nagie, lecz w bardzo dobrym stanie. Dobrałam im więc połyskliwe sukienki (na Jem pasują ubranka od Barbie, ale tylko te pozbawione rękawów – lalki te mają dużo szersze rączki od Basiek), za to o pożyczaniu butów nie ma mowy z powodu bardzo proporcjonalnych, a więc dużych stópek… :-). „Starsza” Jem pochodzi z serii Glitter n’Gold i tak wyglądała w pudle:
Seria ta była mega wypaśna! 😀 Lalki miały nawet swojego luksusowego roadstera (0ba zdjęcia z Internetu):
Moja już nie wygląda tak luksusowo ;-):
O drugiej nie wiem nic, ale jeszcze nawet nie szukałam. Ma kolorowy, lecz delikatny makijaż i, według mnie, troszkę melancholijny wyraz twarzy :-).
Lalki Jem mają charakterystyczne kolczyki – diody, które włączamy włącznikiem znajdującym się na pleckach. Dzięki nim, w kreskówce, Jerrica zmieniała się w gwiazdę rocka – Jem. Na dużego plusa zasługują zginalne w łokciach ręce oraz ruchome nadgarstki:
Samo ciałko też jest nietypowe, ale całkiem ładne i, przede wszystkim, nie licząc talii osy (:-P), zachowuje ludzkie proporcje:
A tak wygląda Jem w porównaniu do współczesnej Barbie:
Na koniec jeszcze kilka zbliżeń…
… i zdjęcie z elektryczną gitarką pożyczoną od mattelowskiej rockerki Migde:
Ale moje dżemki chyba straciły rockowy charakter w tych kiecuszkach 😛
http://www.ghostofthedoll.co.uk/Toys_Jem.htm
http://www.jemdolls.com/jemjerrica.html
Może te linki okażą się przydatne 😉 Gratuluję obu ślicznych Jem! Cudnie odziałaś obie panny- sukieneczki całkiem do nich pasują!
Sama posiadam Jem /Jerrice, kupiłam w innym wdzianku 😉 i jeszcze nie odtworzyłam oryginalnej garderoby.
Artykulacja tych lalek jest świetna.
PolubieniePolubienie
Dzięki, Manhamano, zaraz poszukam! 🙂 Największy problem to oczywiście buciki, ale chyba i one są do znalezienia na eBay 🙂
PolubieniePolubienie
Myślę ze tak powinny się znaleźć bez większego problemu 😉
PolubieniePolubienie
Aniu! Wspaniale że je zdobyłas, ja mam tą po prawej To jest chyba Jem/Jerrica and the Holograms czy jakos tak xD Uwielbiam ją. Mają super gatunkowo włosy i miłe buzie! :))
PolubieniePolubienie
Dollbby, dzięki za identyfikację 🙂 Czy Twoja też ma tak niefortunnie zamontowane te kolczyki? U mojej jeden jest ciut niżej niż samo ucho 😛
PolubieniePolubienie
szczerze nawet nie wiem xD A działają ci one? Bo powinny świecic ;p
PolubieniePolubienie
Nie świecą, ale nawet nie zaglądałam do środka 🙂 Nie wiem, czy tam w ogóle są baterie, a jeśli są to pewnie już od dawna wyładowane 😉
PolubieniePolubienie
pewnie tak Moja też nie swieci. A jakoś na zmienienie bateri nie mam weny ;p
PolubieniePolubienie
Jak zmyć ślady długopisu?
Co zrobić ze skołtunionymi włoskami ?
PolubieniePolubienie
Taranko, polecam Ci serię wpisów na blogu Fleurdolls:
PolubieniePolubienie
Niezłe okazy!też pomyślałam z początku,że to matka i córka! 😀 fajne ubranka bardzo 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Ula! Ta buźka strasznie ją postarzyła, ale nie wiem, co się działo w bajce, może właśnie to Jem kilka lat później… 😛
PolubieniePolubienie
Super laleczki. Ładnie dobrane kiecki. Nie miałam pojęcia o istnieniu takich lalek 😉 Człowiek całe życie się uczy 😉
PolubieniePolubienie
Żebyś wiedziała! Odkąd założyłam bloga, to tyle lalek mam na wishliście, że pewnie do końca życia nie uciułam tyle, żeby je kupić 😉
PolubieniePolubienie
bardzo ciekawe lalki! zastanawiałam się nad kupnem jednej dopóki nie zorientowałam się, że są wyższe od Barbie szkoda.. pozostaje mi podziwianie ich na blogach innych kolekcjonerów 🙂
oglądałam tę kreskówkę! wtedy jeszcze nie wiedziałam, że powstało jako dodatek do lalek 😀
PolubieniePolubienie
Jewel, nie zaszkodzi jeden wyjątek od reguły 😉 Ja kompletnie nie pamiętam tych lalek, ani kreskówki, ale doceniam lalki 😉
PolubieniePolubienie
Oj, szczęściaro! Poluję od pewnego czasu na jakąś Jem, ale bez skutku, niestety… Szczerze mówiąc, jak zobaczyłam pierwszą fotkę, to pomyślałam, że „glitterka” to Pizzaz – rywalka Jem, bo w serialu miała podobną twarz… 😀 Tak czy siak gratuluję, zwłaszcza ten „zwykłej”, jest śliczna 😀
PolubieniePolubienie
Daguchna, dzięki 🙂 Na eBay można Jem spotkać, i to całkiem często 🙂 Jedyny problem to kwota, ile jesteś w stanie za nie dać 😀
PolubieniePolubienie
Oj, znowu sie czegoś nowego dowiedziałam. Ja tez nie mialam o nich pojęcia. No ale, kto jak nie Aga jest „kopalnia wiedzy” w temacie lalek ?
PolubieniePolubienie
Zgadzam się z Tobą w stu procentach, Rozelko 🙂 Dlatego dobrze, że jest nas tak dużo – każdy się od siebie czegoś uczy 🙂
PolubieniePolubienie
Jem of the Holograms jest kwintesencją gwiazdy pop lat 80. Śmiało migłaby konkurować z Johnem Bon Jovi czy Joeyem Tempestem o miano najlepszej fryzury na scenie.
Tu masz adres bloga, gdzie jest trochę o Jem: http://barbievjem.blogspot.com/search/label/Jem
PolubieniePolubienie
Dzięki za linka, Valhallo 🙂 właśnie dlatego jej kompletnie nie pamiętam – najpewniej byłam wtedy berbeciem albo w ogóle mnie wtedy nie było 😛 A fryzurkę faktycznie ma zabójczą i, co trzeba przyznać, bardzo trwałą – nic się nie zmieniła po myciu włosów 🙂
PolubieniePolubienie
Fajne babiszcza 😀 Myślałam, że lalki z ich serii są większe. Wpadła mi w oko blondynka z zamkniętymi ustami – chyba przez swój ekstrawagancki makijaż. Może na ich stopy wejdą buty od Fleur lub Sindy?
PolubieniePolubienie
Zgredzie, nie ma mowy – od Fleur też są zbyt małe… A szkoda 🙂
PolubieniePolubienie
Staram się nie zaglądać zbyt często do Twojego bloga żeby nie zacząć znowu latać po lumpeksach i zajrzałam . A tu takie fajne laleczki nowe i ten lalek ponadwymiarowy taki super też z lumpeksu? Ciekawe ile kosztował 🙂
Twój blog jest strasznie zaraźliwy te zdjęcia i takie fajne opisy i znów czuję ze ja TEZ KOCHAM LALKI :)))
Nie mam jeszcze swojego blogu ale pewnie wkrótce go założę.
Fajnie ze są takie osoby jak ty 🙂 Szczerze mówiąc żaden z blogów mnie tak nie przyciąga i nie inspiruje jak Twój 🙂
Pozdrawiam serdecznie
PolubieniePolubienie
Gosiu, nawet nie wiesz, jak mnie cieszy, że moje wpisy mogą być takie inspirujące! 😀 A ten chłopczyk większy, to nie z lumpeksu (oj, jakby takie skarby tam znajdywać, to chyba bym zbankrutowała 😉 ). Kupiłam go w TK MAXX, to taki sklep wyprzedażowy ze wszystkim (głównie markowymi ciuchami, ale i sprzętem do domu, ozdobami, butami, zabawkami też 🙂 ). Ten lalek długo za mną chodził, ale był dość drogi – ok. 100 zł kosztował, aż pewnego pięknego dnia przecenili go o połowę taniej.
No, i oczywiście zapraszam, to założenia swojego bloga! Jestem ciekawa, jakie laleczki są przez Ciebie takie kochane :-D.
PolubieniePolubienie
Ja mam taką. Jest to ta w różowej sukience. Przypomina mi trochę mangowe bohaterki i dzięki temu dostała imię – i jednocześnie moje pseudo – Sakura. Jest to moja najukochańsza lalka. Kupiłam ją na bazarze kiedy jeszcze nic nie wiedziałam ani o lalkach, ani o serialu. Jest w naprawdę świetnym stanie. Dopieszczana nowymi sukienkami i dodatkami:) Kosztowała uwaga, uwaga: 4 polskie złote! Dziś wiem, że warta jest nawet 25 razy tyle albo i więcej. Ale Sakura jest moja i nie na sprzedaż:) Pozdrawiam wszystkich kolekcjonerów lalek Barbie i tym podobnych:)
PolubieniePolubienie
Sakura, ja moje kupiłam na ebay w nienajgorszej cenie, ale 4 złote to jest coś! Wszelkiego rodzaju targi i bazary to kopalnia skarbów :-). Dziękuję za pozdrowienia i wzajemnie 🙂
PolubieniePolubienie
Hej mam dla Ciebie pomysł na fajne buty dla Twoich Jem jeśli nie masz jeszcze. Ja ostatnio dla Sakury wykonałam super buty – długie kozaki ze sztucznej skóry. Po ściągnięciu wyglądają jak zwykłe skórzane skarpety, natomiast gdy się je naciągnie wyglądają świetnie 🙂 Wystarczy wyciąć sobie formę tak jak na skarpetki ( o odpowiedniej długości i szerokości-można na oko ja tak robiłam 😉 ), 4 części po dwie na jeden but. Zszywając u nasady podwijasz lekko i niedużo i wiadomo nitką na lewej stronie mocujesz i się takie fajne i równe tworzą. Potem po naciągnięciu można pomarszczyć, wtedy będą krótsze lub całkowicie naciągnąć. Te co ja zrobiłam są tuż pod kolano i nawet maksymalnie długie mają jeszcze trochę luzu. Dobre materiały to sztuczna skóra, bardziej sztywny lateks i materiał zamszopodobny. Ważne by nie był całkiem miękki i delikatnie elastyczny.
PolubieniePolubienie
Ania, świetny pomysł! 🙂 W sumie się nie zastanawiałam nad butami dla Jem, jedyne, co odkryłam to to, że z Tonnerek pasują na te lalki, ale nie będę kupowała dla nich specjalnie po parze za 50 zł… 😉 A masz jakieś zdjęcia tych bucików? Z chęcią bym zobaczyła przed szyciem 🙂
PolubieniePolubienie
Nie mam przed szyciem niestety, ale mogę ci przysłać na maila już zdjęcia tych gotowych. Na lalce i po ściągnięciu. Mówię ci super wyglądają 🙂
PolubieniePolubienie
W takim razie chwal się i przesyłaj! Przynajmniej będę miała jakiś wizualny wzorzec 😉 Mój mail: stefioza@wp.pl. W sumie fajnie będzie w końcu dżemkom coś wdziać na te stopiska 😉
PolubieniePolubienie
Zapiszę sobie na kartce i jutro zrobię zdjęcia i prześle Ci 😉
PolubieniePolubienie
Czekam w takim razie 🙂
PolubieniePolubienie
Już ci wysłałam 🙂
PolubieniePolubienie
Wyśle ci jeszcze jutro rysunek poglądowy z painta. To ci jeszcze ułatwi uszycie 🙂
PolubieniePolubienie