Ufff… Długo mnie tu nie było, ale nie myślcie sobie, że zaniedbałam lalki. Wręcz przeciwnie – dokonałam dwóch rerootów, z których jeden chciałabym Wam dzisiaj pokazać. Ofiarą stała się ta oto stareńka laleczka:
Już kiedyś ją na blogu pokazywałam – przywędrowała do mnie drogą wymianki z Aleksją. Laleczka ta to klonik, jednak niepospolitej urody – nawet to wielkie czoło ma dla mnie swój urok :-).
Jedynym minusem tej lalki były włosy: nie dość, że wszywane tylko dookoła głowy, to sztywne, jak druty i niechcące się w ogóle ułożyć. Dlatego właśnie postanowiłam troszkę tej laleczce pomóc, nie tylko w kwestii fryzury.
Ten reroot nie do końca był planowany (jego pomysł był impulsem – miałam zły dzień i musiałam coś z rękami zrobić, bo bym zwariowała :-D), więc nie miałam wcześniej zakupionych jakichkolwiek włosków czy tresek. Chcąc nie chcąc dawczynią stał się pewien marny klonik, którego włoski też nie były najlepszej jakości… No, ale skoro vintage, to i kudły będzie miała ta lalunia lekko vintage ;-). Oto efekt końcowy:
Tak, wiem – włoski są skosmacone i przykrótkawe, a kucyk nie wygląda zachęcająco… Tak to jest, kiedy używa się do tego włosów z odzysku :-P. Dodatkowo podczas wydłubywania poprzednich włosów powypadały laleczce rzęsy, a malowany makijaż trochę się starł. Wściekłam się z tego powodu okropnie, jednak udało mi się chociaż odtworzyć prawdziwe rzęsy, a domalowywać ubytków nawet się nie odważę. Mimo to ta laleczka jest naprawdę piękna:
Pewnie Ci z Was, którzy są prawdziwymi specjalistami w sprawach Barbie, dostrzegli, że ta damulka ma na sobie suknię od Angel Face Barbie, którą dostałam od Agi-Fleurki. Kreacja wymagała kilku poprawek (szkoda, że nie zachowała się prześliczna kamea przy kołnierzyku) i ostatecznie wygląda znośnie, a nawet, powiedziałabym, bardzo do tej laleczki pasuje:
Kiedy na nią patrzę, to mam wrażenie, że mówi: „Jestem dumna, piękna i niedostępna”… A może to smutek?
Aniu jak na pierwszy raz świetnie wyszło. Włosy zawsze można pozyska z tresek czy imprezowych peruk- poszukaj bo może w pobliżu masz „chiński sklep” a tam mają „skalpów” od groma i trochę.
Sama czasami używam włosów „z odzysku” ale zazwyczaj są to peruki lalek porcelanowych a włosy są w dobrym stanie.
Świetne poradniki dotyczące rerootu napisała Aga -Fleurdolls 😉
PolubieniePolubienie
Manhamano, to nie jest mój pierwszy raz, ale dzięki za porady 😉 Włoski tej lalki wyglądały dość dobrze, ale po przeciąganiu przez dziurki w głowie zaczęły się kosmacić – to chyba moja wina, bo zawsze daję zbyt dużo kosmyków do jednej dziurki… 😉 Znam porady Agi, ale niestety chyba nie odważę się próbować metody na klej 😀
PolubieniePolubienie
Aniu metoda na klej świetnie działa! Sama się bałam , ale niepotrzebnie. Metoda jest znakomita a wszyte włosy się trzymają idealnie.
PolubieniePolubienie
W takim razie będę musiała kiedyś spróbować 🙂 Ale najpierw znajdę jakąś lalkę, której nie będzie mi żal, jeśli coś nie pójdzie… 😉
PolubieniePolubienie
Wygląda uroczo w tych ciemnych włosach 🙂 a wysokie czoło przypomina nieco Hrabiego Drakulę 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Ulu 🙂 Dla mnie też ta laleczka dość mrocznie wygląda 😉
PolubieniePolubienie
Podziwiam i nie dostrzegam żadnych niedoskonałości. Wręcz przeciwnie, to nie sztuka zrobić coś z wypasionego materialu, a właśnie jak Ty z odzysku. Jeżeli te czarne wloski się nieco mechacą, to na blogu Marka są porady jak je prostować. Nie mniej jak dla mnie to klonik wygląda cudnie, nie wszyscy mają proste wlosy , niektorzy wlasnie takie. Aniu laleczka ma faktycznie mocno wysokie czółko, ale jak dla mnie to dodaje jej uroku. Jest prześliczna jako brunetka. Ma cuudne usta.
PolubieniePolubienie
Dzięki, Rozello 🙂 Reroot z takich krótkich włosków jest trudny i nieraz męczyłam się kilka razy przy jednym otworku 😉
Co do czółka, to te stare kloniki chyba zawsze mają coś takiego, co je wyróżnia spośród innych 🙂
PolubieniePolubienie
Urokliwa dama się z lali zrobiła 🙂 Jej nowa sukienka przypomina mi wdzianka Ani z Zielonego Wzgórza (tej filmowej, dorosłej).
Wyjątkowo ładny buziak, pozbawiony przesadnego makijażu, który charakteryzuje nowsze lale. Piękne rzęsy!
PolubieniePolubienie
Dzięki, Zgredzie 🙂 Sukienka pochodzi od Angel Face Barbie, ale nawet nie pomyślałam, że faktycznie jest podobny do strojów Ani, którą bardzo lubię 🙂
PolubieniePolubienie
powiem ci… tak się zastanawiałem „gdzie się podziały brawi”? ;p A się strały xD Ciekawie. rerot wyszedł fajnie tak jak rząssy;p
Wygląda trochę jak jakaś pensjonarka!~;D Pozdba mi sie!
PolubieniePolubienie
Dzięki, Dolbby! No, niestety makijaż tej lali nie był zbyt trwały – starł się po prostu od długotrwałego trzymania jej główki w dłoniach 😦 Na zdjęciach faktycznie wygląda, jakby nie miała brwi, ale w rzeczywistości jeszcze je widać 😛
PolubieniePolubienie
świetnie wyszedł ten reroot, do twarzy jej w czarnych włosach! buzię ma bardzo ładną, tego czoła w zasadzie się nie zauważa, zresztą z przodu wygląda dobrze. sukienka Angel Face bardo jej pasuje, faktycznie, tak jak zauważyła Stary Zgred, przywodzi na myśl czasy Ani z Zielonego Wzgórza! (heh a u mnie cały czas służy za hippisowską XD)
nie ma czego żałować kamei – to tylko zwyczajna naklejka. ładną, „prawdziwą” kameę ma np. Barbie Anna Sui
PolubieniePolubienie
Dzięki, Jewel Snake 🙂 Nie wiem, czemu, ale Barbie Anna Sui kompletnie mi się nie podoba – jakoś tak wygląda dla mnie, jak Barbie poubierana w przypadkowe ciuchy. Ale to chyba właśnie idea boho 😀
PolubieniePolubienie
Zdecydowanie jej lepiej w tych ciemniejszych włosach! A buźkę ma uroczą! Te oczy są nieziemskie – chyba jedyny klonik, który naprawdę mi się podoba 😉
Właśnie – ta sukienka wydawała mi się znajoma! 🙂
PolubieniePolubienie
BarbieDream, jeśli jedyny, to musisz się przekonać do większej ilości kloników, naprawdę! 😉
PolubieniePolubienie
Aniu, jaki piękny klon! Bardzo podobają mi się jej usta. Dla mnie to ona jest trochę smutna, ale wiesz, już nie tak smutna jaka była z oryginalnymi włosami 😉 reroot udał Ci się wspaniale! To czoło nawet nie jest aż takie straszne 😀 cieszę się bardzo, że sukienka Ci się przydała, a ten perłowy guziczek przy kołnierzu nadaje jej uroku. To jest piękna lalka do kolekcji, szkoda że makijaż taki nietrwały, ale naprawdę, efekt końcowy jest SUPER!
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Aguś! Sukienka czekała tylko na swoją nową właścicielkę, zbyt wyjątkowa jest, żeby się marnowała wśród ciuszków, których nigdy żadnej lalce nie ubiorę 😉
PolubieniePolubienie
Bardzo pasują jej czarne włosy:)
Laleczka wygląda bardzo przyjemnie, jednak do jej wielkie czoło na zbliżeniach mnie lekko poraża;P
PolubieniePolubienie
Chyba za bardzo bawiła się w IrfanView, bo w rzeczywistości te włoski są koloru kawowego, taki ciemny brąz 😉 Ja mam takie samo wrażenie patrząc na nią, no, ale może kiedyś były inne ikony piękna 😛
PolubieniePolubienie
o tak, suknia od Angel Face na pewno dodała jej klasy – wygląda super i ciemne włosy nawet bardziej pasują do całości niż te w pierwotnym kolorku 🙂 bardzo udana zmiana 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Madziu 🙂 Tej sukni jakoś nie mogłabym ubrać uśmiechniętej Barbie, choć pierwotnie do takiej należała 🙂
PolubieniePolubienie
Jest urocza 😉 bardziej jej pasują jednak te czarne włosy … dama 😉 genialny reroot ci wyszedł ;)))
PolubieniePolubienie
Dzięki, Maciek! 🙂 Nawet nie zauważyłam, kiedy wróciłeś na bloga 🙂 Jednak tęsknota za lalkami jest większa? 😉
PolubieniePolubienie