Poznajcie Panią Serduszko:
Ale nie tą 😉 Niedawno zamieszkała u mnie prześliczna mamusia z serii Heart Family, którą nabyłam od pewnej bardzo miłej pani z eBaya:
Jeśli dobrze się doczytałam, laleczka pochodzi z roku 1985 i mogła być częścią dwóch zestawów (oba poniższe zdjęcia pochodzą z Internetu): mamusia + dziecko…
… lub z dużego giftsetu składającego się z mamusi, tatuńcia oraz dwóch dzieciaczków:
Oglądając ją na innych blogach oraz w Internecie, zauroczyłam się w jej słodkiej buzi, ale dopiero, gdy zobaczyłam ją na żywo, przekonałam się, jaka jest śliczna. Ten headmold jest wyjątkowo dziewczęcy i delikatny, a rumiane policzki dodają mu nieśmiałej niewinności.
Dodam, że z tego, co czytałam mamusia Heart posiadała dwa headmoldy: Heart Mom Headmold 1986 oraz headmold mojej laleczki – Starr Kelley Headmold 1979, który wydaje mi się o niebo ładniejszy od tego pierwszego 🙂
Laleczka przybyła do mnie w bardzo dobrym stanie. Włoski trzeba było tylko troszkę wygładzić, a sukieneczkę przeprać. Co prawda nadruki na ubranku już nieco się wytarły, ale poza tym nie ma ono większych wad. Mamusia ma za to na sobie pełny komplet biżuterii składający się z naszyjnika, pierścionka zaręczynowego oraz oczywiście, jak na matkę dwójki dzieci przystało (!) malowanej obrączki 😉 Jednak mam wątpliwości, co do naszyjnika, którego nie widzę na zdjęciach lali w pudle i który dość niechlujnie układa się na stójkowym kołnierzyku sukienki, a, który idealnie pasuje do pierścionka zaręczynowego. Może Wy mi podpowiecie, czy ten naszyjnik faktycznie należy on do tej laleczki?
Ze swojej strony dołożyłam laleczce jedynie różowe pantofelki, gdyż przybyła ona do mnie bez bucików. Niestety nie mam już w moich zasobach klasycznych szpileczek ani innych bucików pod kolor do sukienki, więc pozostały mi jedynie skromne klapeczki, które wyglądają na ciut za malutkie na stópce lali:
Co mnie niesamowicie ucieszyło, to fakt, że, jak zobaczyliście już na zdjęciu powyżej, na laleczce zachowały się w idealnym stanie prześliczne i bardzo seksowne! białe rajstopki 😉
Nie ma się więc co dziwić, że mamusią już się ktoś zainteresował…
… i szybko się okazało, że ta parka bardzo do siebie pasuje! (przyjmijmy, że ta mamuńcia jeszcze nie ma dzieci ani męża 😛 ).
Czy nie wyglądają razem na szczęśliwych? 😉
Ale tak naprawdę, chyba każdy z Was, kto posiada tę laleczkę, wie, że taki śliczny headmold troszkę marnuje się w tej mamusinej kiecuszce. I choć u mnie na pewno w niej pozostanie, bo ona dodaje jej całego uroku, to chciałam Wam pokazać, jak fajnie ta mamusia może wyglądać w „nieco” bardziej nowoczesnej stylizacji 🙂
– A taka też Ci się podobam, Misiaczku?
– Jasne, Złotko!
Polecam Wam szczerze tę laleczkę, jest naprawdę niepowtarzalna 🙂
Pękna lalka i dodatkowo w tak świetnym stanie 🙂 Uroczą ma tą buźkę – jest przecudna! Masz rację, że trochę marnuje się jako mama, ale taki wizerunek dodaje jej tylko dleikatności i czułości 😉
Ohh, trafaia na moją wish-listę 🙂
PolubieniePolubienie
BarbieDream, muszę przyznać, że, choć lala mnie zauroczyła, gdy jej nie miałam, nie była na mojej wish liście. Skusiła mnie jej cena na eBay i wcale tego nie żałuję 😉
PolubieniePolubienie
A ile ta laleczka kosztowała na eBayu? 🙂
PolubieniePolubienie
Dla mnie jest to też jeden z najpiękniejszych headmoldów lalkowych 🙂
Bardzo fajnie, ze trafiła Ci się w oryginalnym ubranku. U mnie siedzi ona w jakiejs różowej sukienczynie od klona barbiowej ksieżniczki.
A buciki pewnie szybko się dla niej znajdą inne 🙂
Przydało by się jeszcze by młoda parka zmajstrowała jakiegoś dzieciaczka do kompletu 🙂
PolubieniePolubienie
A wiesz, Shi, że nawet nie pomyślałam, żeby im w łapki jakiegoś bobo dać, a mam przecież cały sierociniec czekający na takie mamuśki! 😉
PolubieniePolubienie
ona jest cudowna… i jak dla mnie nie pasuje do niej okreslenie mamuski… zbyt niewinna ta twarzyczka! 😀
PolubieniePolubienie
Zgadzam się z Tobą, Dollbby! Uważam, że Heart Mum Headmold 1986 jest dużo bardziej mamuśkowaty! 😉
Tu możesz go zobaczyć:
http://www.kattisdolls.net/faces/heartf.htm
PolubieniePolubienie
Też posiadam mamę z Heart Family, ale Twoja jest jakaś ładniejsza 😀 Oczy ma śliczne, takie głęboko niebieskie. I powiem szczerze, że nie ma to jak skromne stroje dawnych lalek, te nowe kojarzą mi się z taką panną spod… a nieważne. Po prostu nie przemawiają do mnie 😉
PolubieniePolubienie
Seria Heart Family właśnie miała być taka ułożona i poprawna politycznie, dlatego lalki z tej serii były tak ładnie i skromnie poubierane 🙂 Chętnie zobaczę zdjęcia Twojej pani Heart, bo niewiele ich w sumie widziałam!
PolubieniePolubienie
Wygląda na młodziutką kobietkę, wręcz nastolatkę. Aż szkoda że nadano jej rolę statecznej matki rodziny.
PolubieniePolubienie
Masz zupełną rację, Zgredzie 🙂 Zastanawiam się tylko do jakiej innej serii można by użyć tego headmoldu… 🙂
PolubieniePolubienie
Jest urocza, chociaż ta sukienka… no cóż, nieodparcie przypomina mi różowy worek z koronką 😉
PolubieniePolubienie
Daga, wydaje mi się, że jesteś blisko w tym, co napisałaś, bo z tego co kojarzę, to ta seria miała przedstawiać klasyczną rodzinę z zasadami (już dzięki tym pierścionkom to widać 😉 ), ułożoną i etycznie poprawą, więc myślę, że ta kiecuszka była uszyta z myślą, by zbytnio nie uwydatniać kobiecych kształtów 😉
PolubieniePolubienie
Mi się ta sukienka podobnie kojarzy jak Dadze, ale, że przypomina mi też stroje z serialu „Domek na prerii” przez to ją lubię 🙂
PolubieniePolubienie
Ja „Domku na prerii” nie oglądałam, ale lubię filmy kostiumowe same w sobie i, jak tak na szybko sobie z niego fotosy przejrzałam, to faktycznie mają ten sam klimat. Za to bardzo lubię „Anię z Zielonego Wzgórza”… 😉
PolubieniePolubienie
Ja lubię oba filmy 🙂
PolubieniePolubienie
Ciekawe czy powstała kiedykolwiek jakaś lalka pokroju Barbie przedstawiająca Anię Shirley…? 🙂
PolubieniePolubienie
Gratulacje! Mamuśki są wyjątkowo urocze a zmiana odzienia Twojej wyszła na dobre!
Bardzo udana sesja!
PolubieniePolubienie
Dzięki, Manhamano! To na pewno jest jedna z najciekawszych (moim zdaniem) lalek w moim zbiorze 🙂 A co do nowego ubranka, to starałam się dobrać coś, co by pasowało do tych rajtuzek, bo muszę przyznać, że to jedyny taki rodzaj garderoby wśród moich lalek 😉
PolubieniePolubienie
śliczna i wcale nie mamusiowata! też się nad nią zastanawiałam, przekonałaś mnie tym postem!
nimby ma ten sam facemold co Jazzy, a jaka różnica w poziomie urody! gratuluje udanego zakupu!
PolubieniePolubienie
Cieszę się bardzo, że Ci pomogłam! 🙂
O, i dzięki za informację, bo ja nawet nie miałam pojęcia o istnieniu Jazzy!:-D
Dzięki nazwie headmoldu poznałam tylko Star Kelley, ale podoba mi się on znacznie bardziej na mamusi niż Kelley 😉
PolubieniePolubienie
Śliczna laleczka, u privace też ją kiedyś widziałam 🙂
I mnie dla odmiany podoba się bardziej w nowoczesnej stylizacji 🙂
A ten macho-Ken to poprzednio nie podrywał już jakiejś laleczki? ;>
PolubieniePolubienie
Haha, Mono, Ty to masz pamięć! 😉 A i owszem, nawet ślub brał 😛
Sama o tym zapomniałam i muszę tu coś sprostować: mój zbiór lalek to jeden wielki babiniec i na jednego faceta przypada kilkanaście lalek, więc niestety, ale panuje tu lekka poligamia 😛 No, ale mamuńcia też jest zaobrączkowana, więc nikt tu nikogo nie oszukuje! 😉
PolubieniePolubienie
Gratuluję nabytku. HFM to jedna z moich ulubionych lalek, w jej twarzy widać tyle energii i ciekawości 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Alruniu 🙂 Ta buzia jest też, co mi się bardzo podoba, dużo realistyczniejsza niż Barbiowa. Mogę się zastanawiać, jak by wyglądała Barbie, ale nie potrafię sobie tego wyobrazić. Za to buźkę tej lali owszem 🙂
PolubieniePolubienie
Śliczna jest ta różowa sukienka, bardzo ciekawy fason. Kandydat na tatuśka też nieżle podpasował sie do dziewczyny. Bardzo fajna sesja nie mamuskowa. No niech ktoś powie, że szata nie odmienia człowieka.
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Aniu 🙂 A o której sukience mówisz?
A szata odmienia, choć to przecież nie ona zdobi 😉 😛
PolubieniePolubienie
Buzke ma naprawde slodka ! gratuluje! pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Dzięki, Gabuś 🙂
PolubieniePolubienie
Ta- jeszcze u Ciebie panna- ma śliczną buźkę:) W Twojej stylizacji już nie wygląda jak mamusia, tylko raczej jak dziewczyna na wydaniu:)
Pierścionek jest moim ulubionym dodatkiem do lalek, a w tym wypadku jeszcze ta obrączka… „Oh i ah”
pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie
Dzięki, Amaret 🙂 No właśnie chciałam, żeby wyglądała zupełnie przeciwnie do mamuśki 😉
PolubieniePolubienie
Ja też ją mam, zakupioną jakiś czas temu z allegro 🙂 Jest cudna. Ale moja niestety może tylko pomarzyć o oryginalnym stroju. A z Kenem wyglądają świetnie! 😀
PolubieniePolubienie
Tę lalę warto mieć 😉 A ten facecik, to wcale nie Kenio, tylko jego klonik, ale bardzo fajny jest 😉
PolubieniePolubienie
swietnie wyglada w tych czarnych szpilach!!!!
PolubieniePolubienie
Zawsze chciałam, by to Barbie miała ten mold O.o
PolubieniePolubienie
co jakiś czas wraca do mnie ta twarz!!!
cudeńko do sześcianu – wspaniałe z
Niej dziewczę – bardziej podlotek niźli
stateczna matrona – ale z drugiej strony,
kiedyś nastolatki to były mężatki ;P
PolubieniePolubienie