Kiedy po raz pierwszy poznałam koleżanki Barbie – Teresę, Kirę, Christie oraz Migde, obiecałam sobie, że będę mieć w zbiorku choćby po jednej z tych panienek (oczywiście tych za czasów superstara).
Ostatnio spełniły się dwie z tych obiecanek, więc dziś przedstawię Wam jedną z nich i to, co zrobiłam z jej włosami 😛
A będzie to Migde z serii Barbie and the Beat, o której dokładniejsze (nie tak amatorskie, jak moje :-P) informacje możecie przeczytać na blogu Marka – Lalka w pudełku – http://marsbarbie.blogspot.com/2011/07/midge-barbie-and-beat-1989.html (Mark, mam nadzieję, że mogę…? 😉 ).
Tak lala wyglądała w pudełku (zdjęcie z internetu):
A tak, gdy do mnie przyjechała:
Zdecydowałam się na zakup na allegro i niestety jestem bardzo rozczarowana.
Choć w ofercie było napisane, że lalka jest w bardzo dobrym stanie, to widziałam jej skosmacone i zaplątane w warkocze włosy, co mi nie przeszkadzało tak, jak to, o czym się przekonałam mając lalkę już w rękach – okazało się, że głowa Migde jest przyklejona na stałe… 😦 Mimo to nie zwróciłam zakupu, bo zależało mi na niej, a reszta (choć brudna i wymagała oprania) rzeczywiście nie dawała powodów do niezadowolenia. Tak to już jest z tym internetem…
Ale mniejsza o to. Widząc Wasze poczynania z fryzurkami u lalek, postanowiłam i mojemu pierwszemu rudzielcowi w zbiorku zafundować wizytę we włosowym spa… 🙂
Nie obyło się bez kilku fotek z domowego salonu piękności ;-). W tym przewrotnej fotki z Silanem na głowie 😀
Patentu ze słomkami i wsuwkami już kiedyś próbowałam, ale dość niechlujnie, więc nadeszła próba nr 2:
I krótki seansik nad parą…
A efekt końcowy… ekhm… mój luby ocenił, jako fryzura rodem z „Dynastii”… Sami oceńcie 😀
W każdym razie wolę tę burzę loczków niż poprzednią fryzurę 😉
Migde przybyła do mnie w oryginalnym stroju, który wymagał jednak kilku poprawek krawieckich. Brakuje tylko siateczkowej wkładki znajdującej z przodu nakładanej, niby dżinsowej spódnicy.
Jak się okazało w ciemności, fluorescencyjne wzorki na ubranku nadal świecą, ale tego akurat nie udokumentowałam. Mam nadzieję, że mi wierzycie 😉
Nie przetrwały niestety oryginalne buciki i nakładki na nie zrobione z tego samego materiału, co kurteczka i spódnica. Ubrałam jej więc ciemnoniebieskie szpileczki pod kolor do plastikowych „klejnocików” przyszytych na ciuszkach 🙂
Lala posiada swoje oryginalne kolczyki, za to brakuje jej pierścionka.
Na całe szczęście nie zabrakło gitary pod kolor do stroju ukrywającego się pod dżinsowym wdziankiem 😀
Swoją drogą lubię te krzykliwe kolory z tamtych lat – pamiętam, jak, jako dziecko, z innymi kumpelkami biegałyśmy w poliestrowych getrach w takich właśnie kolorach, jakie miały lalki z tej serii 😉
To moja pierwsza Migde w zbiorku i uważam, że ten mold twarzy jest absolutnie uroczy i śliczny!
To dlatego właśnie po dokładne i profesjonalne informacje o tej lalce odesłałam Was do Marka 😛
Twój salon pieknosći robi cuda świetnie ja odnowiłaś jej włosy bomba ! a zdjecia rewelacja szcególnie te do góry nogami mi sie bardzo podoba super!!!
pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Dzięki, Gabi 🙂 Dopiero drugi raz kręciłam lalce włosy – pierwszy to był niewypał, więc cieszę się, że tym razem jest lepiej 😉
PolubieniePolubienie
Aniu gratuluję pierwszej Midge i to jeszcze tej jednej z najpiękniejszych!
Nawet masz do niej gitarę!
Rozbawiło mnie zdjęcie z płynem, wygląda kapitalnie!
Miło mi, że mój opis uważasz za ciekawy i odsyłasz swoich „widzów” do mojego bloga.
Pozdrowienia
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Mark 🙂 Nie znam zbyt wielu różnych lalek Migde, więc dla mnie też jest ona najpiękniejsza 🙂 Zdjęcie z płynem miało być „normalne” ale przez przypadek w programie odwróciłam je nie tak, jak trzeba, więc już tak zostało 😉
A odsyłam do Ciebie, bo sama nie potrafię zrobić tak dokładnego i wiarygodnego opisu 🙂
PolubieniePolubienie
Wydaje mi się, że widziałam tą aukcję z Midge, ale coś nie halo sprzedajaca mi się wydawala. Sama Midge bardzo mi się podoba i może kiedyś postaram się by do mojego stadka cała seria dołączyła. Mam fiola na punkcie ubranek 3 w 1 🙂
Loczki, które jej zrobiłąś bardzo fajnie oddają klimat lat 80 tych.
Gratuluję pierwszej Midge w kolekcji:)
PolubieniePolubienie
Dzięki, Jolu 😀 Ubranka 3 w 1 to super wynalazek – jaka szkoda, że dziś takich nie ma, to kupowałabym barbiochy tylko dla tych ciuszków 😉
Co do allegro, to może ja jestem zbyt naiwna, ale sprzedająca miała wszystkie pozytywne komentarze… Trudno już 😛
PolubieniePolubienie
Gratuluję tej pięknej Midge:)
Loczki udały się Tobie genialnie, no i Midge ma wszystko czego potrzebuje.
A i mi podoba się bardzo zdjęcie z Silanem:D
PolubieniePolubienie
Dzięki, Aleksjo 🙂 Widzę, że nie tylko ja niedzielę spędzam przed komputerem – trzeba wyjść się przewietrzyć 🙂
Z loków jestem zadowolona, chociaż nie wiem, jak Wy to robicie, że u Was nie widać takich kudełków odstających… 😉
PolubieniePolubienie
midge urocza , ja też często bywam rozczarowany , gdy lalka przychodzi z all
PolubieniePolubienie
Niestety, Tomku, nie każdy wie, co to uczciwość…. 😦
PolubieniePolubienie
Uwielbiam Midge, a Twoja po saunie i fryzjerze, to nawet lepiej wygląda niż z Dynastii Alexis 😉
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Loreen 🙂
PolubieniePolubienie
mam wielka słabość do serii „Barbie and The Beat”, moja pierwsza Barbie jest właśnie z tej serii, więc jestem w stosunku do nich kompletnie nie obiektywna !! szkoda, że ma zmechacone włosy, ale i tak po zabiegach wyglądają nie najgorzej!
masz tez kasetę?
PolubieniePolubienie
Ja też obiektywna nie jestem i to chyba w stosunku do każdej lalki, jak ami się spodoba 😀 Już nic więcej nie poradzę z tym zmechaceniem 😉 Kasety niestety nie mam – tylko gitarka się ostała 😉
PolubieniePolubienie
śliczna ta twoja Midge! Loczki ładne zrobiłaś 🙂 a na nierzetelnych sprzedawców ja też trafiam….Cóż, poprostu nie kupować od nich więcej!
PolubieniePolubienie
Dzięki, Urshulo! Niestety kupowanie przez internet niesie ze sobą ryzyko, ale tej Pani już stanowczo dziękuję nawet, pomimo tego że ma dużo ciekawych lalek… 🙂
A czy mogłabym Cię prosić o link do Twojego bloga? Wtedy go szybciutko umieszczę w moich linkach 😉
PolubieniePolubienie
Ta lalka jest cudowna. Ma niezykłe oczy! A te loczki baardzo Ci się udały! Midge wygląda pięknie 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Barbie Dream 🙂 W sumie myślałam, że Wam się nie spodobają te loczki przez te wystające gdzieniegdzie kudełki… 😉
PolubieniePolubienie
A myślałaś o tym, żeby odkleić główkę i spróbować naprawić szyjkę, albo przełożyć na „zdrowe” ciałko? Myślę, że to wykonalne.
Mnie też ubawiło zdjęcie w płynie, zanim mu się przyjrzałam, skojarzyło mi się z hełmami, pod którymi siedzi się u fryzjera przy robieniu trwałej 😀
Loki wyszły bardzo fajnie, już ma afro, a jak byś rozplątała je palcami, byłoby jeszcze większe! 🙂
PolubieniePolubienie
Mono, boję się tego robić, bo główka naprawdę sztywno siedzi na szyjce i ani drgnie przy próbie pociągnięcia, więc obawiam się, że mogłabym w ten sposób uszkodzić głowę lalki…
Co do loczków, to przyznaję się bez bicia, że to moja druga próba zakręcania wałków u Midge i chyba mało kto zauważył, że na zdjęciu ze słomkami na głowie Midge ma o wiele mniej wałków niż powstało loczków… 😛 Za pierwszym razem próbowałam lekko rozczesać włosy i powstało siano…. Więc musiałam to zrobić drugi raz i troszkę Was okłamałam tymi zdjęciami. Efekt końcowy pochodzi z drugiego kręcenia i nie wiem, czy się odważę jeszcze ruszać tę fryzurę… Nie chcę trzeciego razu!!! 😉 😛
PolubieniePolubienie
Co za różnica, z którego kręcenia są loczki, najważniejsze, że Midge ma nową, lepszą fryzurkę 😀
PolubieniePolubienie
Hehe, dzięki za wsparcie 😉
PolubieniePolubienie
Super jej w tych loczkach 😉 Swoją drogą niezłe świństwo nie napisać o głowie przyklejonej na stałe. No ale mniejsza, bo lalka jest śliczna.
Co do słomkowej fryzury- ja kiedy nawijam je na słomki, na koniec rozdzielam je rękami, nigdy grzebieniem lub szczotką. Jest ich wtedy więcej i nie są takie sztywne 😉
PolubieniePolubienie
Dzięki, Pumar 🙂 Gdy napisałam o tym pani sprzedającej, to odpisała mi, że to widocznie kwestia statusu finansowego i że to, co dla niej jest stanem bardzo dobrym dla mnie może być uszkodzone… 😉
A jeśli chodzi o loczki, to bałam się je rozdzielać, ale może spróbuję 😉
PolubieniePolubienie
Ekstra loki, ja się bym bała, że mi nie wyjdą. 😛 Teraz Midge jest bardzo rockową LA(S)Lką.:D 😛
PolubieniePolubienie
Dzięki, Madziu 🙂 Za pierwszym razem właśnie nie wyszły, ale człowiek się uczy na błędach… 😀
PolubieniePolubienie
uroczo wygląda! też mam jedną i jest parcie na kolejne! :))
PolubieniePolubienie
pieknie wyglada po SPA! zupełnie nie ta sama dziewczyna co przed zabiegiem:)
PolubieniePolubienie
To prawda Midge są prześliczne i te piegi na dokładkę. Super fotoreportaż z przebiegu przywracania lalce blasku. Teraz jest jeszcze piękniejsza. Brawo Aniu !
PolubieniePolubienie
Przewrotne zdjęcie z płynem faktycznie kojarzy się z salonem fryzjerskim i tymi olbrzymimi suszarko-hełmami:) Efekt świetny, pasuje jej ta burza loków!
PolubieniePolubienie
Te przewrotne zdjęcie jest super, wygląda jakby miała robioną trwała 😉
A te loczki pasują do tego stylu !
PolubieniePolubienie