Już za niedługo przybędzie do mnie od Mono pewna urocza Stefcia z blogowej wyprzedaży, ale zanim to nastąpi trochę czasu musi upłynąć (z przyczyn finansowych 😉 ), więc w ramach rekompensaty namówiłam dziś do sesji pewną uroczą, simbowską parkę: Szymona (oczywiście imię fikcyjne 😀 ), którego jakiś czas temu opisywałam na blogu oraz jego pajacykowatą partnerkę, przesłodką Stefiuzkę 😀
Lala ma rozklekotane niemalże wszystkie stawy (co wg mnie tylko dodaje jej uroku, bo jak ją gdzieś posadzę, to jej nóżki zwisają bezwładnie, jak prawdziwe 😛 ), ale nie to mnie w niej najbardziej zauroczyło… Jak kiedyś zauważył Świstak, kiedy ją pokazywałam na blogu, jako trupka, Stefiuzka ma jedno oczko namalowane grubszą kreską, co mnie niesamowicie roztkliwia, gdy na nią patrzę 🙂 Uwielbiam stare Stefcie Love!
Dodam jeszcze tylko, że dziś na moim blogu zadebiutował kapelusik z piórkiem ze zdjęcia powyżej, który kiedyś dostałam gratis do lalkowych zakupów od Agi Fleurki 🙂
A oto i moja parka w romantycznej sesji w klimacie disco 😉
Czyż jej łydeczki nie są ładniej zaznaczone od tych fashionistkowych…? 😉
Cmok! 🙂
I kto tu jest silniejszy?! 😀
(spódniczka dla Stefiuzki powstała z pewnej sukni dla królewny nieco już sfatygowanej, którą kupiłam razem z jakimiś trupkami i żal było mi wyrzucać takiego ładnego materiału 🙂 )
***
A nad ranem…
Laleczki z tamtych lat maja swój klimat. Stefcia wyglada jakby mrugała. A zdjecia jak stoją razem przy oknie sprawiły, że aż mi się za moim kochaniem łezka w oku zakręciła 😀
PolubieniePolubienie
Ojoj 🙂 A Twoje Kochanie gdzieś daleko?
PolubieniePolubienie
No ponad 200 km ode mnie 😦
PolubieniePolubienie
sesja mi się podoba jest taka romantyczna 🙂 i delikatna Ślicznie
PolubieniePolubienie
Dzięki, Tomku 🙂 Cieszę się, że udało mi się ten romantyzm w zdjęciach uchwycić – to dowód na to, że nie tylko super artykułowane laleczki potrafią fajnie pozować 🙂
PolubieniePolubienie
Fajna ta Stefcia z tym przymkniętym okiem, dużo ludzi tak ma jak ona, to ja czyni bardziej człowieczą 😉
Sesja bardzo fajna, Stefiuzka wygląda na bardzo zakochaną 😉 A ja już ciekawa jestem, co wymyślisz dla Steffi ode mnie 🙂
PolubieniePolubienie
Szalenie mi się podoba sesja. Szczególnie pierwsze zdjęcie – co za nogi! Disco – klimaty to może nie moja działka, ale taki kapelusik to bym założyła… ;-)) Generalnie, fajnie Ci się udało uchwycić taki nastrój oldschoolowej imprezy (o ile ja coś mogę o tym wiedzieć ;-)).
PolubieniePolubienie
Dzięki 🙂 Ja też niewiele wiem o oldschoolowych imprezach, to była wielka improwizacja 😀
PolubieniePolubienie
Fajne te oczka:) I pomyśleć, że nie mam nawet jednej Stefci, a one takie pocieszne są.
PolubieniePolubienie
Pocieszne, pocieszne i zupełnie innej bajki niż Basie, tak mi się wydaje 🙂 Ale warto jakąś starszą Stefcie mieć w kolekcji 🙂
PolubieniePolubienie
świetne zdjęcia! bardzo fajna historia a zwłaszcza z tym „cmok ” :))
PolubieniePolubienie
Dzięki, Dollbby 🙂 To zdjęcie wymagało trzymania stefki w powietrzu w jednej ręce i trzymania aparatu fotograficznego w drugiej 😛
PolubieniePolubienie
a mnie się męska częsć parki bardzo podoba;)co to za jeden:)
PolubieniePolubienie
Imienia jego prawdziwego nie znam, ale to chłopaczek z simbowskiego odpowiednika My Scene – My Style 🙂 O tu go opisywałam: https://dollsecondhand.wordpress.com/2011/05/06/przystojniak-my-style-od-simby/
😉
PolubieniePolubienie
A on się na pewno zakochał w niej jak zobaczył ją w tym kapeluszu! 😀
Aga
PolubieniePolubienie
Oj, tak! Pomyślał: „Muszę GO mieć!” 😀
PolubieniePolubienie
Uwielbiam ten stary typ Stefci 🙂 jest śliczna to mój ulubiony moldem buźki. Fajnie że jeszcze można go spotkać na bazarku w dobrym stanie:)) Mam już ich kilka tych kochanych laleczek 🙂
PolubieniePolubienie
Moniu, nawet bardzo fajnie, że można znaleźć – ja niemal wszystkie moje Stefki kupiłam na bazarze :-). Ale jeszcze bardziej się cieszę, że jest kolejna osoba, która lubi te laleczki 🙂
PolubieniePolubienie