Ostatnio do mojej lalkowej rodzinki dołączyło sporo trupków, a dziś przedstawię Wam moje dzisiejsze, poranne łupy, licząc na to, że ktoś z Was pomoże mi w identyfikacji co poniektórych 🙂
Dotąd rozpoznałam simbowskie księżniczki – chyba Śnieżkę i Kopciuszka, ale nie będę się rozgadywać, oto zdjęcia:
MATTEL
Środkowa Basia ma na pleckach jakiś mechanizm, nie mam pojęcia co to, ale sądząc po dłoniach z rozstawionymi paluszkami, to chyba jakaś baletnica. Dzięki Shi wiem już, że to Barbie jako Odetta z Jeziora łabędziego.
Jestem ciekawa, czy czerwona suknia Basi jest jej oryginalną sukienką, bo pasuje idealnie do jej biżuterii, jednak nie ma żadnej firmowej metki. Shi i Mark jednak wyprowadzili mnie z błędu – to Jewel Hair Barbie. Druga lala z tego zdjęcia to Pretty in Plaid Barbie Brunette.
SIMBA
Co to za facet, nie mam pojęcia, bo oprócz Kevina Love i kilku księciuniów z plastikowymi włosami, nie znam żadnego innego lalka od Simby. Dziewczyny to chyba Kopciuszek i Królewna Śnieżka. Malutkie Eviutki przygarnęłam niechcący z paczką lalek, więc wszystkie oddam w dobre ręce, jeśli ktoś by je chciał 😉
Oprócz lal znalazłam też cosik takiego:
Wygląda to na aparat fotograficzny, ale raczej nim nie jest 🙂 Może służyło to do oglądania jakichś slajdów z Barbie? Widnieje na tym wizerunek Barbie Secret Hearts, którą mam, więc nie mogłam tego nie kupić 😉 Może Wy coś o tym wiecie? Czekam na małą pomoc 😀
W różowych gatkach z dziurami na plecach to Baska z jeziora Łabedziego, a z kolczykami w kształcie gwiazdek to powinna byc Jewel hair marmaid z 1995 roku:D
PolubieniePolubienie
Dzięki za pomoc 🙂 To faktycznie Odetta! 😀
PolubieniePolubienie
Aniu gratuluję łupów.
Baśka ze złotymi kolczykami to wg mnie 1995 Jewel Hair Mermaid Barbie, tylko włosy „udziabane”.
Dokładnie pewny nie jestem, bo nie widzę dokładnie rysunku oka. Ale brwi i kolczyki wskazują na nią 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki, Mark 🙂
To rzeczywiście Jewel Hair, Wy to się na tych rzeczach znacie, ja nawet nie wiem, gdzie szukać 😛
Małe dzieci nie powinny dostawać do rąk nożyczek!!! 😉
PolubieniePolubienie
Nie ma za co Aniu 🙂
PolubieniePolubienie
Najbardziej mnie zaciekawił facet z Simby, faktycznie inny od kevinów- ma taką uroczo niewinną buźkę, aż chyba spróbuję go poszukać;)
PolubieniePolubienie
Właśnie przekopuję internet, żeby coś o nim znaleźć 🙂
Ostatnio w Auchanie widziałam serię książąt Disneya, ale miały plastikowe włosy i chyba mniej artykułowane ciałka.
PolubieniePolubienie
Aniu ta w ciemnych włosach to pretty in plaid barbie 🙂 super nabytki 🙂
PolubieniePolubienie
o sorry pośpieszyłem się widzę że ją odgadłaś 🙂
PolubieniePolubienie
Hihi 😉 W każdym razie dzięki za dobre chęci 😀
PolubieniePolubienie
Mnie urzekła ta druga, z platynowymi włosami. Skąd wzięłaś w niedzielę te lalki? Czyżby jakiś kiermasz staroci? Też chcę… U mnie to nic podobnego nigdy nie organizują.
Mogę sobie tylko wyobrazić, jak wielką radość teraz przeżywasz 🙂
PolubieniePolubienie
Masz zupełną rację – cieszę się, jak dziecko 😀 Całe popołudnie spędziłam na rozczesywaniu kołtunów, kąpaniu, oczekiwaniu aż wyschną, a niedawno skończyłam ubierać 😛
Oj, jest tu we Wrocławiu wieeelki bazar, gdzie jest wszystko i nic z naciskiem na to pierwsze, i to tylko w niedzielę do południa, więc nawet w weekendy się nie wysypiam 😉 Polecam, można tam kupić lalki dosłownie za grosze 🙂
PolubieniePolubienie
Wielkie gratulacje:) Wspaniałe te laleczki się Tobie trafiły, u mnie niestety targów staroci nie ma, a wielka szkoda:(
PolubieniePolubienie
Dzięki, Aleksjo 🙂
To nie do końca taki prawdziwy targ staroci – to wielki bazar, gdzie można kupić przeróżne nowe rzeczy – Wietnamczycy stoją z ciuchami i butami, sklepy meblowe mają porozkładane jakieś wystawki, obok jest giełda elektroniczna, a na samym, szarym końcu, gdzie mało kto dochodzi, można spotkać biedniejszych ludzi, którzy sprzedają wszystko, co im się nasunie, pewnie znajdują to gdzieś na śmietnikach… Dlatego kosztuje to grosze, choć czasami wśród sterty różnych dziwnych rzeczy, można tam spotkać prawdziwe cacuszka począwszy od porcelanowych figurek, poprzez książki do różnych ozdób, np. lamp itp.
PolubieniePolubienie
ale piękne zakupy, kolekcja się powiększa:)
PolubieniePolubienie
Dzięki, Ziutek 😀
A no powiększa się, ale już myślę, kto mógłby się ode mnie wyprowadzić, bo miejsca nie mam (i pieniędzy! ;-)).
PolubieniePolubienie
Wiesz co, strasznie mi sie zrobilo smutno jak przeczytalam o tych biednych ludziach na koncu targu 😦 co za swiat…
A lale sliczne 🙂
Aga
PolubieniePolubienie
Wiesz, Agnieszko, tak na poważnie, muszę Ci powiedzieć, że niestety o wielu smutnych i tragicznych rzeczach, które się dzieją na świecie, nie mamy zielonego pojęcia… A to, o czym piszesz, miałam okazję uświadomić sobie jeszcze bardziej, gdy dziś tam byłam: gdy podeszłam do pewnego małżeństwa, które handluje głównie zabawkami i u których już kupowałam kilka razy, i zapytałam ich o lalki Barbie (a rozkładali się dopiero), kobieta powiedziała mi, że chyba dziś nie ma, a ten mężczyzna zaczął szukać po torbach z taką desperacją, że aż głupio mi się zrobiło, że ja tak lekką ręką wydaję pieniądze na swoje hobby, a dla nich takie kilka złotych znaczy bardzo, bardzo wiele…
PolubieniePolubienie
mi też jest smutno jak widzę że ludzie handlują czym się da 😦
Aniu za ten strój krakowianki tak się nie obrażaj 😛
PolubieniePolubienie
Jeśli nie mają innego źródła utrzymania, to chociaż w ten sposób mogą sobie pomóc…
A co do stroju, to oczywiście żartowałam, żeby nie było, że krakuski takie dumne są 😛
PolubieniePolubienie
A ja nie mam szczęścia do takich targów, do lumpeksów zresztą też… Jednak dziś, w końcu po wielu poszukiwaniach w różnych second handach udało mi się coś znaleźć i humor bardzo mi się poprawił 🙂 Gratuluję tylu nowych lalek i tej zabawki z końca również =)
PolubieniePolubienie
Dzięki 😉 W takim razie czekam aż się pochwalisz swoimi zdobyczami 🙂
PolubieniePolubienie